CHISORA KARNIE USUNIĘTY Z RANKINGU WBC
Redakcja, fightnews.ru
2012-02-29
Federacja World Boxing Council (WBC) zadecydowała o nałożeniu kolejnej sankcji na brytyjskiego pięściarza wagi ciężkiej Derecka Chisorę (15-3, 9 KO). Oprócz trzech kar finansowych, które uszczupliły honorarium byłego pretendenta do tytułu mistrza świata, niesfornego 'Del Boya" dosięgnie inna sankcja - na czas nieokreślony zostanie usunięty z rankingu WBC wagi ciężkiej.
Władze federacji podkreślają, że Chisora nie wróci do zestawienia, czyli nie będzie miał w przyszłości szansy walki o tytuł mistrza świata WBC, dopóki Anglik nie przejdzie terapii, która pozwoli mu nauczyć się kontrolowania swojej agresji.
To jest kurestwo!!!
Jak ma utrzymać forme jak niebendzie walczył?
Czemu ma nie walczyc?
Usuniecie z rankingu WBC nie wiaze sie z niemoznoscia stoczenia walki boksrskiej
No tak ale co mu to da?
jego występki poza ringowe, takich ludzi nam trzeba w dzisiejszej wadze
ciężkiej, dyplomatów mamy aż zbyt wielu, a szołmenów poza małymi
wyjątkami wciąż nie widać.
Do tego przy ponownym zachowaniu tego typu będzie "recydywistą".
Ja uważam, ze kara w jego przypadku powinna być tylko jedna, a nie kilka. I powinna to być kara zawieszająca go właśnie, np. na rok.
Biorąc pod uwagę "czystość" jamy ustnej i bardzo słabe ukrwienie gałki ocznej (ciało szklicte, rogówka)- a co za tym idzie beznadziejną penetrację przez antybiotyki, naplucie komuś w oczy może być początkiem kalectwa.
Pamiętam (kilkanaście lat temu), gdy pewnemu pulmonologowi pacjent nakasłał na twarz. Pacjent ten miał gruźlicę. Skończyło się usunięciem gałki ocznej temu lekarzowi.
"Karanie za zachowania pozaringowe, które odnoszą się do ringu są bezsensu."
Nie zgodzę się.
Bo jeśli takie zachowania dają choćby szczyptę przewagi w ringu (a poniżenie niespodziewającego się niczego rywala na oczach "całego świata") daje dużą przewagę psychiczną- to dla mnie ma to taki sam status quo jak doping.
Takie mam zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.
Do tego dochodzi psychologiczny efekt "halo" któremu mogą ulec sędziowie i punktacja może być "skażona" pozaringową "agresją" i "żelaznymi jajami" prostaka robiącego ten chlew.
Co innego, jakby Federacja ukarała Chisorę np. za posiadanie dużej ilości niezapłaconych mandatów za parkowanie.
Wtedy faktycznie ukaraliby go za coś zupełnie niezwiązanego z tą walką, ani nawet z boksem.
Wtedy też uważałbym to za głupotę.
Widać wpływy K2 robią swoje.
A Chisora niech się pnie w rankingach innych federacji i atakuje Władimira. W WBC i tak musiałby się dorobić miana obowiązkowego pretendenta by dostać drugą walkę z Witalijem, a nie wiemy czy ten w międzyczasie nie uda się na emeryturę.
w obenosci publicznej, nalezy surowo karac.