ABRAHAM I WILCZEWSKI NA KONFERENCJI
31 marca w Kilonii dojdzie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku pomiędzy byłym mistrzem Europy wagi super średniej, Piotrem Wilczewskim (30-2, 10 KO), a dawnym posiadaczem tytuł IBF w kategorii do 160 funtów - Arthurem Abrahamem (33-3, 27 KO).
- Dla Arthura to będzie walka o wszystko. Musi pokonać Wilczewskiego, jeżeli chce jeszcze myśleć o mistrzowskim pasie - powiedział promotor Kalle Sauerland.
32-letni "Król Artur" jest pewny siebie i wierzy w zwycięstwo. - Czuję presję, ale wiem, że dam dobra walkę i wygram z Wilczewskim. Mierzę wysoko, chcę znów być mistrzem świata - wyznał Abraham, a jego trener dodał, że na tym etapie kariery Arthur nie ma już czasu na łatwe walki.
- Przyjeżdżam po zwycięstwo. Arthur jest mocny, ale ja go pokonam - powiedział oszczędny w słowach 33-letni "Wilk" z Dzierżoniowa.
Curtis Stevens był jeszcze większym kurduplem a niestety Wilku poległ z nim sromotnie ...
Jednak mam wrażenie, że od tamtej porażki Piotrek jest lepszym zawodnikiem. Oby był tylko świetnie przygotowany fizycznie, a na pewno da dobrą walkę z Abraham-em. O wygraną będzie ciężko, ale szansa zawsze jest.