CLEVERLY: HAYE I CHISORA ZASŁUGUJĄ NA DOŻYWOTNIĄ DYSKWALIFIKACJĘ
Mistrz świata WBO wagi półciężkiej, Nathan Cleverly (23-0, 11 KO), który jutro w Cardiff będzie bronił swojego tytułu w walce z zajmującym 11. miejsce w rankingu WBO Amerykaninem Tommy`m Karpecny (21-2-1, 14 KO), jest przekonany, że były mistrz świata WBA wagi ciężkiej, David Haye (25-2, 23 KO) i jego rodak Dereck Chisora (15-3, 9 KO), którzy dopuścili sie skandalicznej bójki podczas konferencji prasowej w Monachium powinni raz na zawsze zostać odsunięci od boksu.
- Byłem zaskoczony skalą brutalności ich konfliktu - powiedział Walijczyk. - Myślę, że wszyscy pięściarze na świecie powinni wyciągnąć wnioski z tego skandalu, dlatego najlepiej byłoby, gdyby Haye i Chisora zostali za swój występek dożywotnio zdyskwalifikowani. Organizatorzy konferencji prasowych powinni rozważyć w przyszłości zwiększone środki bezpieczeństwa - szczególnie wówczas, kiedy w jednym pomieszczeniu znajdować się będą nastawieni agresywnie względem siebie zawodnicy - zakończył Cleverly.
Żartujesz? Przecież to Haye pierwszy użył siły i to od razu waląc butelką.
Masz racje!
David poprostu przyszedł nieproszony i sam zaczoł...
A te ukaranie dożywotnie to SKANDAL!!!
Rzeczywiscie coś jest nie tak i zabijają kure znoszacą złote jaja!
Racja!!!!
Wkazdymbadżrazie jak tak bendzie to ja dziekuje za taki boks i traktowanie aż tak niesprawiedliwie..
PO pierwsze Haye nie przyszedł się do Chisory tylko to Vitka. Po drugie Haye nie uderzył butelką tylko pięścią w której trzymał szyjkę butelki, po trzecie to Chisora do niego podszedł i sprowokował. Później trener Chisory rzucił się na Haye'a z pięściami... Kto tu atakował a kto się bronił?
A wogóle to David przyszedł dupe lizać Vitkowi no nie?
A jakie konsekfencje poniesie Haye za ten słynny plakat z urwaną głową?
Znależli kozła ofiarnego ..
Widać to zresztą na filmach. Chisora przystawia pięść do brody Haye a ten wypłaca mu dziesionę pięścią w której zaciśnięta jest butelka, rozbryzg wody powoduje wrażenie pęknięcia szkła, jednak Derek dostał pięścią, a potem jego trener:) Nie bronie tu żadnego z nich, bo sympatiom nie dziele ani jednego anie drugiego. "He glassed me!" :)
Gdzie te unifikacje,ktore byly pretekstem do odmowienia rewanzu Bellew?
Co do Haye'a to koles marnuje sobie kariere.Nawet jesli Witek zgodzi sie na walke to David bedzie zardzewialy i nie zrobi takiej formy jak z Wladem.
Powinien byc w rytmie i walczyc z Povetkinem,kiedy Sauerland byl gotowy do rozmow albo z kimkolwiek wartosciowym.Haye jest utalentowany ale nie jest Mayweatherem,zeby po roku przerwy jakby nigdy nic wrocic do ringu.
Zreszta Joy nawet kiedy ma przerwy to ostro trenuje a Haye nic nie robi od miesiecy.Mam nadzieje,ze jak troche ucichnie wrzawa to Warren skontaktuje sie z Hayem i zrobia walke z Dereckiem.I ze David oprocz biznesu jest jeszcze zainteresowany,zeby cos osiagnac w HW sportowo.
Haye wyprowadził kombinację lewy-prawy butelkowy jako pierwszy. Chisora prowokował podchodząc(choć Haye wcześniej przez gadanie też), ale nie zaatakował go pierwszego.
A to że trener ruszył na niego... nie dziwne, jeśli twojego kumpla by ktoś zaatakował butelką, to co byś zrobił?
A argument, że uderzył pięścią 'tylko' trzymając butelkę nie usprawiedliwia go ani trochę. Nie musiał tego robić. Nikt normalny nie zaczyna bójki na pięści trzymając w ręku butelkę.
Trochę to ironiczne że jedyny bokser od lat który naprawdę zasłużył na swoją wypłatę w ringu,musi ją oddawać.