WOLAK ROZWAŻA POWRÓT NA RING
"Wściekły Byk" z Polski, uwielbiany przez kibiców na całym świecie Paweł Wolak (29-2-1, 19 KO) po ciężkiej porażce z rąk Delvina Rodriqueza (25-5-3, 14 KO) w grudniu ubiegłego roku ogłosił zakończenie kariery. Jednocześnie cały czas pozostawał aktywny, przychodząc po pracy na salę treningową. I chyba w przypadku tego charyzmatycznego pięściarza sprawdzi się powiedzenie, że ciągnie wilka do lasu. "Wściekły Byk" ogłosił właśnie, że zamierza powrócić na ring lub... zadebiutować w MMA!
Na swoim koncie na portalu twitter oraz na facebooku Wolak poinformował, że rozważa kolejną walkę bokserską lub debiut w mieszanych sztukach walki, co dla tego zawodnika wbrew pozorom nie jest pomysłem od rzeczy, gdyż zanim został pięściarzem, Wolak z powodzeniem występował jako zapaśnik. Na razie "Wściekły Byk" zastrzegł, że nic więcej pewnego nie może stwierdzić i kwestia jego ewentualnego debiutu w oktagonie uzależniona jest od rozmów z Bobem Arumem, z którym nadal wiąże go kontrakt promotorski. Rozmowy na temat powrotu Wolaka są właśnie w toku.
Czego mu gratulujesz? Tego, że ku uciesze Aruma będzie zostawiał jeszcze więcej zdrowia na ringu? Już w MMa straciłby mniej zdrowia, bo kilka ciosów i może być po walce, w boksie natomiast można sporo nazbierać w 12 rundówce.
PS Ludzie nie rozumiem was,jestescie jakimiś malkontenatami.Jak Włodarczyk walczy za podwójną to źle,jak Wolak idzie do przodu jak czołg na wojnę to źle bo za dużo ciosów zbiera.Zdecydujcie się.Maidana,Katsidis,Ortiz,Kirkland,Angulo i cała reszta też zbiera mnóstwo ciosów na łeb.To mają pokończyć kariery?
Czy ty naprawdę myślisz, że ktoś taki jak Paweł uległby wpływowi jakimkolwiek komentarzom internautów? On sam umie podejmować decyzje.
A jeśli ty porównujesz go do takich zawodników jak Kirkland czy Angulo to nie mamy o czym rozmawiać. Wszyscy z wymienionych przez ciebie zawodników są lata świetlne w umiejętnościach technicznych od Pawła. Paweł to świetny facet, ale samym sercem walki się nie wygra. Jeśli ktoś jest prawdziwym fanem Pawła to chce dla niego jak najlepiej. Ty natomiast chciałbyś oglądać jak zbiera na głowę ku twojej uciesze. Do stylu Włodarczyka nigdy nic nie miałem (jest nudny, ale do tej pory skuteczny).
rodżerem 'adamkową blood'worthem
hahaha.
Nie bardzo kumam o co kaman z tym oktagonem,przecież nie tylko gale UFC są prowadzone na takim ringu.
Co do Wolaka to mam mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze było by zobaczyc go jeszcze zwycięskiego w ringu, ale z drugiej mając na uwadze styl jego walki lepiej skończyć karierę za wczęsnie niz o chociażby jedna walkę za późno, a jeżeli już do głowy przyszły mu takie myśli to chyba wygląda, że na to już czas...
Dobra,dzięki za wyjaśnienie,bo się kapkę zdziwiłem,bo oglądam czasem walki w takim ringu i nie są one pod banderą UFC,choć z drugiej strony może być i tak że te walki w innych organizacjach są tak naprawdę toczone dla UFC,bo może do nich należą,jak np. Strickeforce.
Harówka na budowie + treningi = amatorszczyzna.
amator vs zawodowiec = szkoda głowy amatora
Arum nigdy nie traktował Wolaka poważnie.
Niedawno zaistniał, nie trenował jak zawodowiec.
Po prostu nie wierzył w jego potencjał.
MMA- w wadze lekkiej to cuda wyczyniają.
Najpierw kiepskie gale, potem Bellator czy dojdzie do UFC ?
Życia mu nie starczy.
Zawodowcy mają po 2 treningi dziennie.
Zapasy trochę bardziej przydatne niż judo.
Gdyby parter stricte ćwiczył to rozumiem...
W boksie ma ugruntowaną pozycję i kasa jest większa.
Ale chcę go oglądać pod warunkiem że się boksowi w pełni poświęci.
Inaczej szkoda głowy...
Paweł zmienił moje życie, ja wróciłem i Ty też wracaj i rób to co lubisz!