ALVAREZ: SZYKUJE SIĘ ŚWIETNA WALKA
Meksykańska społeczność z niecierpliwością czeka na 5 maja – oczywiście wtedy do ringu w MGM Grand wejdą Floyd Mayweather i Miguel Cotto, ale Latynosów bardziej interesuje starcie, które poprzedzi walkę wieczoru. 21-letni Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO) zmierzy się z legendarnym, acz nieco skostniałym Shane’em Mosleyem (46-7-1, 39 KO).
"Cynamonowy" spodziewa się wiele po Mosley’u, ale z pewnością chciałby utrzeć nosa Pacquiao i Mayweatherowi i znokautować "Słodkiego". Według zapewnień młokosa czeka nas wspaniałe show.
- Przygotuję się na najlepszego Shane’a Mosleya, który jest świetnym pięściarzem. Przypomnijcie sobie co on zrobił z Antonio Margarito [nokaut w 9. rundzie w 2009 roku]. Jeśli nadarzy się okazja to znokautuję Mosleya. W każdym razie, szykuje się świetna walka - przekonuje Alvarez.
Tylko że Hopkins mimo wieku i klasy rywali,zawsze trzymał poziom w ringu,nawet jego najsłabsze występy były bardzo dobre,a niemal wszystkie porażki+remis są kontrowersyjne,a przynajmniej oscylujące w okół remisu,to gość którego nigdy nikt nie zdominował,a walczył z elitą.
Czy młody gniewny pośle na emeryturę Mosleya ?