SAUERLAND: POWIETKIN DRUGI NA ŚWIECIE
Podczas wczorajszej konferencji prasowej poświęconej sobotniej walce Aleksandra Powietkina (23-0, 16 KO) z Marco Huckiem (34-1, 25 KO), promotor Rosjanina i Niemca Kalle Sauerland bardzo wysoko ocenił możliwości tego pierwszego. Jego zdaniem to "Sasza", a nie Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) powinien być obecnie uważany na "ciężkiego" numer dwa w światowej hierarchii.
- Biorąc pod uwagę to, w jakiej formie Witalij Kliczko był w sobotę w pojedynku z Dereckiem Chisorą, mogę powiedzieć, że dla mnie Powietkin jest w tej chwili drugim pięściarzem kategorii ciężkiej na świecie - ocenił Sauerland.
Była to odpowiedź syna Wilfrieda Sauerlanda na stwierdzenie Ulliego Wegnera, szkoleniowca Hucka, który Hucka w rankingu najlepszych bokserów królewskiej kategorii umieścił na 3. pozycji.
W sobotni wieczór w Stuttgarcie 32-letni Powietkin bronić będzie tytułu regularnego mistrza świata federacji WBA w wadze ciężkiej. W razie przegranej, 28-letni Huck będzie mógł pozostać posiadaczem pasa WBO w kategorii cruiser.
A tak realnie, to Povietkin może być plasowany na miejscach 3-7, a Huck, 8-15.
jak można plasować Hucka na miejscach 8-15, skoro nie zawalczył jeszcze ani razu w ciężkiej. Wiem, że wszystkie rankingi tak robią, ale jak dla mnie to ktoś, kto przenosi się wyżej, powinien budować swoją pozycję od zera, ale że był mistrzem w niższej kategorii, to ktoś z czołówki może dać mu szansę i wtedy, po ewentualnej wygranej, może piąć się w górę i to bardzo szybko, bo klasa rywala jest duża.
Aż spojrzałem w kalendarz czy dziś nie ma 1. kwietnia (prima aprilis)
Może jak przegra "na punkty" z Huckiem to się w końcu skusi na wypłatę od któregoś Kliczki.
To kwestia oceny na ile jego cepy będą skuteczne w HW. Jest młody i silny i myślę że jest wielu bokserów HW których miałby szansę pokonać. Nie jestem jego fanem, ale myślę że aż tak beznadziejny w HW nie będzie.
Kalle niech sprawdzi, czy tata napisał już poprawną punktację na sobotę.
Nie twierdzę, że Huck jest nikim. Też nie zaliczam się do jego fanów, ale pozycję w cruiser miał wysoką i ma dobre umiejętności (ale nie znakomite), ale nie rozumiem dlaczego ktoś, kto nigdy nie walczył w danej kategorii wagowej, jest klasyfikowany w pierwszej 10.
nie mowie ze povetkin JEST na dzien dzisiejszy 2gi w hw ale wiele osob ma prawo tak uwazac i jest to racjonalne. zreszta zobaczycie w jakim stylu rozpyka hucka :)
Dla niego Powietkin to marionetka w rękach.
Najlepszym rozwiązaniem byłby remis w pojedynku Huck i Powietkin.
Typowanie na remis może dać olbrzymią kasę.
Jak by postawił 10tys. euro to nieźle by zarobił.
Zawodnikom też może tak kazać zrobić.
Hucka za 2 lub 3 walki można by szykować dla Władymira.
Powietkin poszedłby na Witalija. Teraz jest w jego zasięgu.
Jest sprawdzona strategia którą pokazał Chisora.
Powietkin nabierze odwagi i w końcu wyjdzie do Kliczki.
@Clevland
Jedna nieudana walka nie znaczy, że Povietkin może wygrać z Witem. Jeśli druga walka Vitalija będzie tak wyglądała, to wtedy można snuć takie podejrzenia. Wszyscy niedawno mówili, że Vit i Wład to cyborgi, a teraz Vit może z każdym przegrać, a Huck może walczyć z Władkiem. OMG!
Nie wierzę w żadna kontuzje Vitolda jego "politycznych" kłamstw mogę wymieniać na pęczki Oczywiście są one tolerowanę bo za Kliczkami stojaą
wielkie pieniądze, a całość tak konstruowana by wydawała się wiarygodna dla "szerszej publiki"
Po krótce o kontuzji;
Brzydzę sie kłamstwem i po przeczytaniu wypowiedzi Vitka po zakończeniu walki z informująca o podaniu w najbliższym czasie powodu złej postawy w ringu wiedziałem że szykuje się kolejne kłamstwo
Przejrzeli przebieg walki i podpasowali kontuzję lewej strony barku a jako podstawę twierdzenia podali statystykę ciosów lewą ręka
K... nie wiem czy sie smiać czy płakać
Witek chyba najwięcej soczystych ciosów oberwał w lewą część wlaśnie tej części ciała, więc gdyby doszlo do urazu to tylko z przyczyny uderzeń Anglika
Vitold po prostu bał się udrerzać lewa ręka bo została ona zneutralizowana, każda jej próba użycia była karana silnym uderzeniem w lewy korpus który był już niemiłośiernie obity
Podobnych kłamstw było wiele po walce z Solisem kiedy to Vicio ciągle zmieniał wesje tego rzekomo "nokautującego" ciosu Na szczęście takie zabiegi marketingowe nie łykają ludzie którzy choć trochę oriętują sie na boksie
Prawda jest taka o której pisałem już grubo wcześniej Ukrainiec jest już starym dziadem w sobotę do wykończenia witka Derikowi wiele nie brakowało, Vitold walczył o przetrwanie
Gdyby na miejscu Chisory stana ktoś lepszy np Povietkin obecnie nie miał bym żadnych wątpliwości
Starszy Kliczko jest już historią
Ja jednak nie widzę żadnego atutu Povietkina w walce z Vitem. Jak to mówią - styl tworzy walkę. Historia pokazała, że na Vita trzeba zawodnika, który się nie boi i idzie do przodu się bić. Chisora właśnie takim zawodnikiem jest. Povietkin nie.
Ja też nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Teorie spiskowe są wśród Polaków bardziej zakorzenione niż mi się to wydawało. Poczekajmy do drugiej walki Vita na dłuższym dystansie (nie tak jak z Solisem) i wtedy się wszystko okaże. Z drugiej strony czas działa na jego niekorzyść i ten Vit nie jest już tak mocny jak kiedyś. Zgadzam się z JJDD, że Povietkin nie da rady, bo spali się już przed walką.
BTW...endriu nie w pracy dziś :)?
Szkoda trochę, że nie ma już pojedynków 15-rundowych, ile wielkich walk z lat '70 miałoby zupełnie inną historię, gdyby odbywały się na obecnych zasadach ;)
Po czym sądzisz że Sasza się boi?
To zawodnik który ma porządne podwaliny i doświadczenie z ringów Amatorskich i nie raz spotykał się z wielkimi wyzwaniami
Gdyby sie bał nie był by pięściarzem, to nie własciwe określenie
Być może uwierzyłeś w propagandę Kliczków w tej materii
Przecież wiadomo nie od dziś że to "Zydzi" i nie które warunki finansowe są po prostu nie do przyjęcia Powiem więcej w tym elemencie mają narzędzie w ręku w doborze przeciwników
Zgadnij ile dostał Chisora? 450 tyś, śmieszne bo nasz Albert otrzymał bardziej okrągłą sumkę!
HAHA pracuję na powietrzu a dziś piź... że by mi stoisko porwało takie dni sobie odpuszczam niestety
pseudo pas mistrza świata to PRAWDZIWEGO pasa WBC .
Jeśli myślą ze jest lepszy to dlaczego nie wystawią go na Witlija ;)
Nie napisałem, że Povietkin się boi. Na podstawie walk, które widziałem z jego udziałem stwierdzam, że w ringu nie jest takim agresorem jak Chisora i nie sądzę, aby z walki na walkę się to zmieniło. Nie umniejszam również umiejętnościom tego pięściarza. Uważam, że jest dobrym technikiem, jednak moim zdaniem nie zagroziłby Vitowi, ponieważ nie byłby w stanie wywierać ciągle takiej presji, jaką wywierał Chisora. Jego odporność na ciosy też jest raczej mniejsza niż Anglika.
Piszesz o śmiesznych gażach przeciwników Kliczków.
Kliczko będąc byłym mistrzem świata i nr 1 w WBC zarobił w walce z Lewisem 1.4 mln, podczas gdy Lewis 10. Teraz proporcje są podobne.
Co z tego że warunki są niekorzytne dla niego .
To logiczne że warunki ustalają mistrzowie świata a on mistrzem powiedzmy sobie uczciwie nie jest .
Dla pretendenta ważna powinna być szansa na zostanie mistrzem i w przyszłosci zarabiania wiekszych pieniedzy .
POWIETNIN NIE JEST MISTRZEM SWIATA
Povietkin jest oczywiście lepszy boksersko i technicznie od Chisory
O odporności można dyskutowac tylko na jakiej podstawie obecnie można demonizować siłę ciosu Vitka zwłaszcza po jego walce z Ananasem
Za to siłę ciosu widzę większą po stronie Saszy niż Derika
Rusek potrafi jeszcze lepiej radzić sobie w półdystansie i obił by dwie strony Vitka tułowia także tą gdzie jest wątroba A to już by mogło być za wiele dla starego już Vitalija
Pozatym Povietkin to też niezły walczak i jeśli by odpowiednio mentalnie podszedł do takiej walki nie był by bez szans
Opierał się głównie na wywieraniu ciągłej presji i obijaniu lewej strony tułowia aby zneutralizować lewy job i osłabić starszego już Vita co przyniosło pożądane skutki
Derik może sie również pochwalić paroma silnymi uderzeniami prawym sierpowym których Ukrainiec nie dostał od czasów LL i chwała mu za to!!
Nie demonizuję siły ciosy Vita. Mało tego - pisałem już w temacie, który traktował o rzekomym dopingu Chisory, że Vit ma tylko solidny cios - nic więcej. Povietkin ma na pewno mocniejszy cios niż Chisora, jest oczywiście też lepszy technicznie. Jednak Chisora to gość, który chyba niczego się boi. Myślę, że Povietkin miałby większy respekt przed Vitem. Jak mówią - styl tworzy walkę, a ja stylu Povietkina w walce z Vitem nie widzę. W tej chwili można sobie gdybać. Więcej można by powiedzieć, gdybyśmy zobaczyli Povietkina z jakimś olbrzymem.
Pisałem przed walką Adamka w sumie do Adamka zeby w tej walce nie robił nic innego tylko wpadał w Kliczkę i walił go ile sił w brzuch Nic innego w tej walce nie miało sensu zresztą i tak by to wiele nie pomogło
Dziś wiem ze moje slowa miały pokrycie Pokazał to Anglik
Właśnie ciosy w tułów miały w tej walce największe znaczenie
OPS sorki liscthc przykro mi ze należysz do grupy którzy wierzą że to wypadek przy pracy Vitka, bo ja jestem w tej drugiej dla których jest oczywiste że Vita zeżarł już wiek Zresztą taki wybitny to on nigdy nie był za mało dowodów by tak sadzić
Wszyscy piszą że Powietkin jest tyle lepszy technicznie od Chrisory ...
Co tak naprawdę to znaczy ????
Ja bym powiedział że walczy po prostu po europejsku . Dla mnie to jest inność a nie lepszość .
Powstała obiegowa opinia na tym forum że dobry technicznie to znaczy walczący zgodnie z europejskimi kanonami . Lewy prosty , garda i te sprawy ;)
Tak się uczy w Polsce i na kontynencie boksu ale to nie znaczy że to jest lepsze . Sam podstawy europejskiego boksu na pewnym poziomie przyjąłem dość łatwo i bardziej podziwiam balans w stylu Chrisory niż prosty w stylu Kliczków . Bo o ile prosty jest dość łatwy do nauczenia a przy przewadze zasięgu banalny do wykorzystania to choć sam boksowałem nie jestem w stanie pojąć jak można tak balansowac jak Ci murzyni ;)
Co może zrobić Powietkin ? W dystansie nie zwojuje nic a z tym poziomem agresji i stylem walki to jak będzie próbował skrócic dystns to Kliczko najnormalniej w świecie go odepchnie tak jak to lubił robić z mniejszymi rywalami Foreman ;)
Obym się mylił ale o ile uważam że bezpośrednim starciu Powietkin byłby faworytem przeciwko Chrisorze to w walce z Kliczkami o wiele groźniejszy jest Anglik.
Co do walki Powietkin - Huck, to sprawa jest oczywista. Żaden nadmuchany cruiserek nie wygra z solidnym "prawdziwym ciężkim".
Po co Povietkinowi olbrzym pora na braci
@bagheera,..
Povietkin w odróżnieniu od Chisory to dwaj zupełnie inni pięściarze, jednak Sasza w każdym elemencie jest lepszym pięściarzem, jest wszechstronniejszy mobilniejszy posiada wyczerpujący arsenał ciosów i potrafi je wykorzystać w prawie każdej płaszczyźnie
W walce z Władymirem ograniczały bu go jedynie warunki fizyczne w pozostałych walkach widze go jako faworyta pomijając "sprawnego" Solisa
Oj tam od razu przykro,zwykła różnica poglądów(jak by każdy był Yes Man'em to by było głupio i jałowo),nie twierdzę że Vit się nie starzeje,tylko twierdzę że robi to bardzo wolno.Po za tym Chisora to dobry rywal,jeden z najlepszych dostępnych a jednak przegrał w sposób bezdyskusyjny,dał fajną walkę,ale to wszystko.Po niecałych 3 minutach walki z Solisem też mówiono że Vit się kończy,a z Adamkiem wyglądał super,więc ja z głębszymi ocenami jego formy poczekam do kolejnej walki,bo ta dla odmiany może znów być kompletną dominacją zakończoną przed czasem.Vit po prostu już tak przyzwyczaił nas do dominacji że jakiekolwiek problemy są odbierane jako koniec Vita.
Z ciekawości spytam czy punktowałeś walkę,jak tak to ile rund twoim zdaniem wygrał Chisora???
Skoro sięgnęli po takiego Sosnowkiego, to wiadomo że Powietkin dałby o wiele lepszą walkę.
No Sosnowski super walczył ale to była ustawka, bo Witalij wiedział że mu Dragon nie zagraża więc pozwalał mu na więcej.
Witalij w walce z Chisorą miał nietęgą minę, co znaczy że nie było łatwo. Dostał kilka mocnych prawych na korpus, to na pewno zrobiło swoje....
Powietkin do tej pory nie widział możliwości walki.
Do tej pory nikt o średnich warunkach nie przycisnął Witalija.
Pierwszy był Chisora i tak jak wielokrotnie pisałem w kwestii walki z Witalija z Adamkiem.
Jedyną strategią była taka jak stosował Tyson.
Adamek nawet nie próbował podejść na unikach (bujaniu się).
Powietkin po walce z Huckiem (o ile wygra, może zremisować) jak nauczy się takiego sposobu walki - Chisora, Tyson; wyjdzie do Witalija.
Ale wystarczy że Witalij będzie szedł do przodu, to ciosy mają dużą moc.
Walki nie punktowałem bo mi emocje na to nie pozwoliły, zresztą i tak Vitek ją wygrał wyraźnie
Podobała mi się bardzo postawa Chisory który przecież wirtuozem nie jest
Piszesz o następnej walce Vita jako wyznacznik ale z tym trzeba poczekać aż do ogłoszenia nazwiska rywala. Śmiem twierdzić że będzie to skrupulatnie dobrany przeciwnik jak zawsze tym bardziej teraz
Być może okaże się ze Kliczko zakończy karierę i wtedy do oceny jego stanu pozostanie się jego ostatnia walka
Myślę że jeśli już zawalczy to o większe pieniądze i raczej wygra z Dawidem przed czasem lub po nudnej walce
Obecnie nie widzę wyzwań i sensu kontynuowania dalszej kariery przez Vitka bo wiadomo jak może się to skończyć
Mnie też się podobała postawa Chisory,w końcu ktoś wyszedł bez kompleksów i była walka na całego.Skrupulatnie dobrany przeciwnik mnie nieco zaintrygował,bo jak powszechnie wiadomo to Vit nie ma za bardzo z czego wybierać,ja tam bym chciał walki z Haye,potem może i dobrze żeby skończył,Chisora sam stwierdził że zamiast rewanżu z Vitem wolałby powalczyć z Władem.Faje zwieńczenie kariery by było jak by na jednej gali w Kijowie doszło do walki obu braci z Haye i z Chisorą.
to takie "boże narodzenie" dla kibiców
Szkoda tylko ze my na to nie mamy większego wpływu
Dla Vitka to rozsądna opcja taka pożegnalna walka i to nie byle jaka, myślę o Dawidzie
Niestety pieniądze są tu ważniejsze robiąc dwie gale zarobi się więcej
Mam nadzieję że Chisora nie zostanie zawieszony,bo tak po prawdzie to nikomu wielka krzywda się nie stała,a jak już to z winy Haye.A co do Chisory i Braci to przecież wczoraj była tu wypowiedz Vita który nie wykluczył rewanżu z Chisorą.Wykluczył ją chyba Boenthe,ale Vit mówił co innego,a wiadomo że to Bracia żądzą swoją stajnią i jak coś to Boenthe nie będzie miał wiele do gadania.
No dokładnie,przecież takie ekscesy miały miejsce przed różnymi walkami.Były burdy Bowe-Donald,Morales-Barrera,Tyson-Lennox czy Lennox-Rahman,jakoś nie pamiętam aby tam kogoś dyskwalifikowali,ale w sumie pewności nie mam,tak jak piszesz,niech zapłaci jakąś tam karę i po sprawie.
jest wszechstronniejszy mobilniejszy posiada wyczerpujący arsenał ciosów i potrafi je wykorzystać w prawie każdej płaszczyźnie.
W zasasadzie to zgadzam się z wszystkim poza tym że Povietkin jest taki mobilny w ringu .
Ale czy mimo tych wszystkich przewag Povietkin pokonał by Chrisore?
Byłby na pewno faworytem w oczach rozsądnych ludzi ale Anglik też ma pare atutów . Dobry balans i umiejętność amortyzowania ciosów ( bo ja jestem z tych którzy nie wierzą w ,,twarde szczęki ,,, jak ktoś zostanie czysto trafiony w wadze ciężkiej mocnym ciosem to musi być zamroczony , Chrisora po prostu nie dał się właściwie trafić Kliczce) Jego kolejnymi atutami są młodość , agresja i serce .
Powietkin brylował na tle wyniszczonego już Czagajeva ale czy tak samo walczył by pod presją gościa w idealnym wieku który niewątpliwie wierzy w sukces ?
Charakter Chrisory już widziałem , charakteru Powietkina nie znam i myślę ze może mu go brakować .
A że serce i charakter są w ringu nie mniej warte niż bicie w wielu płaszczyznach to pokazał nie raz na przykład Holyfield .
Ja byłbym ciekawy tej walki . Gdyby Powietkin takie coś zaproponował bardzo zyskał by w moich oczach i tą propozycją i ewentualnym zwycięstwem na Chrisorą .
Wyzsi zawodnicy oczywiscie powinini miec inne podejscie...
Haye nie zaryzykowal tej taktyki z Wladkiem bo jeden jego celny cios i by bylo po nim ...
widać, że oglądasz walki i piszesz co widzisz i myślisz, a nie powtarzasz po innych robiąc z siebie "znawcę". Zgadzam się, co do oceny Witalija i Powietkina, a także przebiegu walki z Chisorą.
jerry
Żeby obrać taktykę Fraziera, trzeba mieć umiejętności, których Tomek nie posiada. Tomek nigdy nie miał i nie ma dobrego balansu, ani półdystansu, ani dynamiki, ani szybkości, ani obrony takiej jak Frazier. Poza tym do takiego stylu potrzebna jest żelazna kondycja, a Tomek jest na to zbyt nabity. Bardziej mógłby zawalczyć w tym stylu Haye, choć nie wiem jak z jego kondycją.
Tomek w niższych wagach walczył dość podobnie Heleniusa, czyli miał dobre warunki fizyczne, dość toporną technikę, dobrą szczękę i nokautujący cios.
Jak walczył z szybkimi i dobrymi technikami to miał niestety problemy. Z Dawsonem przegrał do jednej bramki, choć pod koniec ładnie trafił. Z Briggsem obie walki były bliskie remisu, ale ładniej dla oka walczył Briggs. Z Cunninghamem walka też była bliska remisu.
W ciężkiej pokonywał tylko ociężałych, wolnych bokserów!!! Z czego Arreolę i Estradę po dość wyrównanych walkach. W walce z klasowym bokserem, choć pastprime był mismatch.