ADAMEK: 'MOGĘ ZOSTAĆ CZEMPIONEM'
Przegląd Sportowy: Czy oglądał pan walkę Witalija Kliczki z Dereckiem Chisorą?
Tomasz Adamek: Oglądałem.
- To proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie walczył pan z Kliczką tak jak Chisora?
Tomasz Adamek: To może ja zapytam: dlaczego Kliczko nie walczył z Brytyjczykiem tak jak ze mną? Wyprowadził ze dwieście lewych prostych, a ze mną dwa razy więcej. Mówi też o kontuzji ręki. Jedno się nie zmienia – ja przegrałem z nim walkę, byłem gorszy, nie szukam usprawiedliwień, ale też nie ma co porównywać mnie z Chisorą, bo każdy bokser jest inny. Przy tym ostatnim pojedynku było więcej zamieszania poza walką. Rozumiem, że boks to także biznes, ale po co te publiczne szarpaniny? Mnie się to nie podoba, bo nie idzie w parze ze sportem. Uliczna walka podczas konferencji prasowej, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
- Chisora narozrabiał, to fakt. A sportowo się panu podobał?
TA: Wiedziałem wcześniej jak walczy. Idzie do przodu, atakuje, choć nie zadaje tak wielu ciosów. Pokazał w sumie to, co przewidywałem.
- Czy widzi pan siebie w walce z tym Brytyjczykiem?
TA: Na razie nie było takiego tematu, ale w tym sporcie wszystko może się zdarzyć.
- Na razie musi pan wrócić do ringu. Jak wyglądają treningi?
TA: Dobrze, ważę pewnie około stu trzech kilogramów. Nie zardzewiałem od ostatniej walki, bo przecież trzy razy byłem na krótkich obozach u mojego trenera Rogera Bloodwortha w St. Louis. To nie tak, że leżałem przez pół roku. Teraz też już ponad tydzień trener jest u mnie i ostro pracujemy.
- Zdoła pan odbudować formę na 24 marca, kiedy dojdzie do kolejnej pana potyczki?
TA: Oczywiście, że tak. Roger zostaje już do walki.
- A z kim w końcu pan się zmierzy?
TA: Dzisiaj mogę powiedzieć już z całą pewnością, że spotkam się z Nagy Aguilerą. Walka jest zakontraktowana na dziesięć rund. Idealnie, tak jak chciałem. O rywalu nie wiem wiele, widziałem jego bilans (Aguilera ma 25 lat, w zawodowym ringu wygrał 17 razy, w tym 12 przed czasem, 6 razy przegrywał, m.in. z Chrisem Arreolą, Antonio Tarverem i Samuelem Peterem – przyp. red.). Wiem, że było sporo zamieszania, ale to jest tak, że ciągle ktoś dzwoni, docieka i pyta. Mówię, że „prawdopodobnie to będzie ten przeciwnik", a później czytam, że jednak „na pewno".
- Powstało też zamieszanie z pana kontraktem promotorskim i nie wiadomo, czy nadal pracuje pan z Main Events?
TA: Nie mogę na ten temat mówić, bo tak mamy zapisane w umowie. Tak jest lepiej, nikomu nie potrzeba problemów.
- W marcu wystąpi pan w Nowym Jorku w hali na siedemset widzów, jakby w „kurniku". Chyba trochę smutno...
TA: Nie wystąpię w tej gali w głównej roli, bo dopiero wracam po pewnej przerwie i potrzebuję przetarcia. Nie mogę teraz walczyć z kimś z czołowej piątki. Chcę najpierw wejść na wysokie obroty. Moja walka będzie w cieniu wydarzenia wieczoru. Dopiero w czerwcu będzie to coś większego.
- Mówią na przykład, że może zmierzy się pan z Kevinem Johnsonem.
TA: Nie, nie, to też nieprawda. Bierzemy pod uwagę kilku zawodników, są jakieś daty, ale to wszystko, co powiem.
- Kogo bierzecie pod uwagę?
TA: Powiem coś dzisiaj, a jutro okaże się, że będzie ktoś inny. Nic nie mówię, bo później znowu będzie, że Adamek opowiada głupoty.
- Ostatnio plotki prostował Witalij Kliczko, za którego ktoś ogłosił zakończenie kariery.
TA: Od początku wydawało mi się, że to nie jest prawda, bo przecież sam mówił, że jeszcze będzie boksował. Z drugiej strony, nie wiem, co się dzieje w jego głowie. Życzę mu, żeby miał siłę walczyć jak najdłużej.
Rozmawiał Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy
Dlatego, że Chisora znalazł sposób na przedostanie się do półdystansu i w efekcie narzucił Witalijowi swój styl walki (wymiana w półdystansie). Adamek kompletnie nie miał na to konceptu i nawet nie próbował.
rozwalają mnie takie pytania
równie dobrze można by zapytać Tysona po porażce z Lewisem
"dlaczego nie trzymał go pan na dystans?"
Tomciu. Jedź na ryby daj se siana z boksem. Mało zarobiłeś we Wrocławiu? Mało?
Dokładnie, w półdystansie nie wyprowadza się prostych. Żałosne chrzanienie Adamka.
"Idzie do przodu, ale wyprowadza mało ciosów" - proponuję Góralowi przyjrzeć się statystykom jego ciosów z walki z Vitem i porównać do statystki Del Boya
Wystarczy na chlodno porownac jego walkę z Chrisorą:
1-Chrisora waży ~110 kg, a kondycyjnie wytrzymuje świetnie, do samego końca. Tomek waży ~100 kg, a kondycyjnie ledwo wytrzymuje w ostatnich rundach
2- Lewe proste Chrisory na tułów odrzucaly VK do tylu, widać że mają pewną moc, lewe proste Tomka splywaly po VK jak woda po kaczce
3- Adamka serie na nikogo w HW nie robią wrażenia, ani na Grancie, ani na Arreoli, tym bardziej na VK
4- Adamek ledwo wygral z Grantem, po żadnym ciosie Adamka Grant się nawet nie zachwial, bez wzajemności
Adamek musialby mieć naprawdę bardzo dużo szczęścia, żeby zdobyć Championa
"To może ja zapytam: dlaczego Kliczko nie walczył z Brytyjczykiem tak jak ze mną? Wyprowadził ze dwieście lewych prostych, a ze mną dwa razy więcej"
Uważam że Tomek ma styl na czołówkę dzisiejszej HW, ale nie ma stylu na Kliczków.
"Proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie walczył pan z Kliczką tak jak Chisora?" - odpowiedź też jest prosta...
Bo Tomasz nie jest takim bykiem jak Chisora i jak dostał pierwszą bombę to wiedział, że będzie po zawodach i uciekał całą walkę... A Klitchko nie boksował z Chisorą tak jak z Adamkiem, bo Chisora podjął walkę i mu na to nie pozwolił, chciał wygrać a nie dotrwać do końca...
Istnieje, tylko nie potrafi się do tego półdystansu przedrzeć, bo nie ma balansu ciała i nie potrafi ruszać głową. Efekt był taki, że proste Vita blokował twarzą, a wtedy nie ma mowy o półdystansie
TA: Wiedziałem wcześniej jak walczy. Idzie do przodu, atakuje, choć nie zadaje tak wielu ciosów. Pokazał w sumie to, co przewidywałem."
Haha Adamku, Chisora przynajmniej coś pokazał ,a ty nic. Ty nawet nie miałeś taktyki na ten pojedynek,chyba że przyjmowanie wszystkiego na twarz, to była twoja taktyka. W sumie jak sam powiedziałeś,uprawiasz teraz amerykańską szkołę boksu i więcej się ruszasz,tylko szkoda że z Vitem przyjmowałeś dosłownie wszystko. Tak naprawdę Adamkowi żal dupsko ściska, że Chisora pokazał się z dobrej strony i narzucił Vitowi swój styl walki. Chisora miał pierwsze 30 sekund walki z Vitem lepsze niż Adamek całą walkę
Byłem na walce Adamka we Wrocławiu i obserwowałem bardzo uważnie co dzieje się w ringu. Adamek przez całą walkę trafił Vita 3 razy. Jeden raz w korpus i raz w twarz. Oczywiście balon medialny był nadmuchany do granic możliwości,żałuję tylko, że wydałem pieniądze,żeby zobaczyć tak marną postawę Adamka, który nie pokazał dosłownie nic,był jak dziecko zagubione we mgle.
Na dzień dzisiejszy nie daję szans Adamkowi z nikim z czołówki.
Povietkin go wypyka,Chisora znokautuje,Haye znokautuje,Vit już mu walki nie da bo swoją szansę miał,natomiast Wład również go znokautuje.
Wracaj Adamek do obijania Medaljonów i Agilerów.Adamek jest jak na HW, niestety tylko marnym szczypiorkiem i nikim więcej
Dereck nieźle się ruszał łeb miał częściowo zakryty ,nieco balansował
dodatkowo sam lekko nie bił
w efekcie Kliczko często się cofał a jego ciosy bite z wstecznego robiły jeszcze mniejsze wrażenie na brytyjczyku
Adamek nidy w życiu nie będzie w stanie takiej presji wywrzeć na Kliczku bo nie ma i nie będzie miał takich warunków
poza tym nie dość że jest waciany, to jeszcze często caban mu odstaje odkryty i przy takim niezamortyzowanym strzale leci potem przez pół ringu na liny
sama koncepcja walczącego jak Chisora Adamka jest bezsensowna
nigdy nie powinien tak walczyć w HW bo się do tego po prostu nie nadaje
Totalne rozczarowanie.
1.Był wolniejszy od cięższego o dobre 10kg Kliczki.
Kliczko ma 40lat a z wiekiem pierwsze co traci się to jest refleks.
2.Nie próbował skracać dystansu.
3.Stał w miejscu.
Po ciosie w 2 rundzie pojedynek mógł się już zakończyć, no ale widzowie płacą za reklamy...
Najlepszą strategią byłoby naśladowanie Tysona.
Podejście na unikach i cepy na górę.
Chisora cały czas atakował a cofający się Kliczko nie miał takiej siły w prawej ręce. Lewego prostego Chisora często unikał.
Chisora trochę za mało sierpów zadał.
Było jednak kilka które trafiły Kliczkę.
Kliczko próbował też uderzeń z góry w rękawice Chisory aby otworzyć jego gardę.
Robił to lewą ręką i to mogło być powodem kontuzji.
Witalij Kliczko z Chisorą już nie wyjdzie.
Władymir ma słabszą szczękę więc nie będzie ryzykował.
TA: Ponieważ wyszedłem tylko po wypłatę.
Po prawym prostym Witalija,plan taktyczny Tomka wyfrunal przez okno,bo nigdy wczesniej nie zostal tak mocno trafiony.
Chisora zjadl prawe Witka jak paczke m&msow i dalej robil swoje.
Reszta jest mniej istotna...
Chisora pokazał, że jednym z warunków na Kliczków są pokaźne gabaryty. One oczywiście nie wystarczą, ale bez nich szanse ogrania braci drastycznie maleją. Kliczkowie przy swoich gabarytach i małych przeciwnikach znakomicie kontroluja walkę. Każdy z nich inaczej, ale kontrolują i spokojnie wygrywają.
Póki co nie ma ważącego 100 kg pięściarza, który byłby tak genialny by obejść Kliczków.
Pisząc o gabarytach potencjalnego przeciwnika Kliczków mam na myśli wagę ok. 110kg przy założeniu, że nie jest to głównie tłuszcz. Takie gabaryty w przypadku nawet niskiego przeciwnika dają możliwość walki w półdystansie i szukania siłowego rozwiązania, co pokazał Chisora.
Obstawiam nawet, że prędzej z Kliczkami wygra "krępy kurdupel" niż wysoki przeciwnik. Wysoki musi mieć bowiem zdecydowanie lepszą technikę.
Ożywa więc temat poziomu sportowego Kliczków. Po walce z Chisorą mam wrażenie, że Kliczkowie są... przede wszystkim dużych rozmiarów a ich sukces jest jednak w dużym stopniu pochodną słabośći konkurencji.
Vitek nie podejmie rewanżu z Chisorą. Będzie tej walki unikał, podobnie jak jego braciszek. Chisora to twardy, duży zawodnik, który bez obaw pójdzie na wojnę. Takich przeciwników dawno Kliczkowie nie mieli.
http://www.tvn24.pl/-1,1735734,0,1,adamek-wroci-mocniejszy-jestem-glodny-walki,wiadomosc.html
ale w cruiser i light/weight.
Nie wiem, czy to nie byłaby przesada...
Dokładnie. Odporność na ciosy to główna różnica między Chisorą a Adamkiem w kontekście walki z Kliczko.
Moim zdaniem Adamka stać na świetne walki ale z zawodnikami o podobnych gabarytach. Niech tylko nie pcha się już na kolosów mierzących pod 2 metry, a będzie ok. Pozostaje jeszcze pytanie, jak wpłynie na Adamka bicie życia z 10 września.
Masz rację. Nie tylko walka we Wrocławiu, ale nawet zwycięstwa Adamka nad Grantem i McBride'em pokazały, że wysocy przeciwnicy mu nie leżą. Jeżeli będzie boksował w HW z przeciwnikami nie wyższymi, niż 190, to może liczyć na wygrane.
1. Bo jesteś drogi Tomaszu w HW cieńki jak dupa węża.
2. Bo Twój twardy łeb przy łbie Chisory to jak bzyk komara przy strzale z Aurory.
3. Bo Twoja szybkość w walce z Vitem wypadła blado (podobnie jak Twoje inne atrybuty).
4. Bo jeśli Twoją postawę w walce z Vitem określano jako 'bohaterską' to Chisora powinien otrzymać dożywotnio miano: "Lwie serce".
5. Bo nie umiesz przechodzić do półdystansu w walce z wyższym przeciwnikiem a Chisora umie.
I proszę ew. adamko-maniaków o nieprzywoływanie kontuzji Vitka. Gdyby nawet Adamek zaprezentował się tak, jak Chisora w pierwszych kilku rundach (przed kontuzją V.) a potem dał się znokautować to i tak o jego postawie mówiono by bardzo dobrze.
Adamek nie ma sposobu na duzy wiekszych przeciwnikow (walka z Grandem i Witalijem)
Ale w walce z Chisoram,Adamek byłby dla mnie faworytem i pokonałby Anglika na punkty.
Chisora to taki Areola, ma twardy łeb i idzie do przodu, ale poza tym jego umiejętności nie sa zbyt imponujące i jego cios nie jest zbyt potężny żeby znokautować Adamka.
"Mogę zostać czempionem" nie jest rownoznaczne mogę zostać czempionem w wadze ciężkiej w boksie zawodowym!!!
Po drugie "mogę zostać" to nie to samo co ZOSTANĘ!!!
I sprawa już jest jasna :D
Artykuł jest zatytułowany tak, żeby większość machinalnie odczytała go jako zapowiedź zdobycia tronu.
I o to chodzi. Bo może i mało ludzi będzie na widowni, ale jak się zrobi dobry "IWENT" medialny, to każdy chętnie zobaczy walkę Adamka nawet odbywającą się na sali sportowej w Koziej Wólce. Choćby po to, zeby życzyć mu porażki. A duża oglądalność (nawet bez PPV) przekłada się i tak na kasę.
KOlejny aspekt.
Duva to cwana prawniczka i osoba elokwentna. Po wrocławskim blamażu nie chce już być pośmiewiskiem wśród ludzi bokserkiego managmentu. Ona zrobiła wszystko na najwyższym poziomie. Załatwiła reklamę (a to kosztuje), wytargowała wypłaty z K2, załatwiła że "the Ring" był głównie poświęcony Goralowi. Co dostała w zamian? (jak i polscy kibice zresztą)- mniejsze emocje i większe rozczarowanie niż w walce Najmana z Wawrzykiem!!!
Teraz to Adamek musi udowodnić, ze coś znaczy i zasługuje na sensowne wypłaty. A ponieważ w zespole Tomka nic się nie zmieniło, bo nadal trenuje go "geniusz z Gór Skalistych" i naczelny kucharz w obozie Ameryki(!), więc Duva ma prawo (tak jak i wszyscy kibice podejrzewać), że w ringu zobaczy tego samego drewniaka co we Wrocławiu. Ot, brakowało Duvie jednego boksera do zamknięcia gali, więc padło na Adamka. To chyba najlepiej świadczy o pozycji Tomka w obecnej HW.
P.S.
Ja się już wcale nie zdziwię, jak znając słabości Górala Aguilera go pokona. Na pochyłe drzewo to i koza wskoczy.
Problemem w ewentualnej walce Adamek-Chisora nie byloby to czy Dereck moze Tomka znokautowac,tylko czy Tomek bylby go w stanie zrzucic go z siebie i uciec spod lin.
Chisora w przeciwienstwie do Crisa nie walilby przez garde,tylko przelamywal ciosami na korpus.
To bylaby cholernie trudna walka dla Adamka ale na pewno mialby spore szanse...
Ciężko zadawać ciosy na wstecznym, szczególnie jak przeciwnik balansuje.
Adamek stał na przeciwko i prosił się o bomby.
Nie potrafił zrobić uniku jak David Haye.
Do Davida Haye, Adamek nie ma po co wychodzić, chyba że po wypłatę...
Ale na to szkoda głowy...
Tomek nie trafiałby go tak często poza tym sam musiałby sie ruszać szybciej niż Chrisem co wydaje się niemożliwe zwłaszcza że ma teraz wnosić 103Kg
przez 20 lat boksujac w kategorii 70-80 kilo, nabral zlych nawyków,
tzn. przyjmowania ciosów na twarz, bo on twardy góral sie nie boi i chetnie przyjmie cios by samemu odpowiedziec,
ale teraz boksuje w HW... i widzielismy czym sie konczy przyjcie ciosu na glowe od Kliczki, czy Granta (w 6 rundzie)
Adamek chce walczyc lewym prostym, ale gdy ma przyciwko sobie olbrzymów 2 metrowych to nie ma sensu,
taki Hollyfield zadaje lewy prosty i juz jest w póldystansie i wtedy niweluje róznice dlugosci ramion, zadajac cale serie sierpów i podbródkowych,
a nasz góral nie umie walczyc w póldystansie, no i nie ma firmowego ciosu jak Hay, haymaykera którego nawet Kliczko sie bal,
Chisora zadawal straszliwe ciosy na korpus, po których Kliczko sie cofal, w kazdej chcwili mógl mu zlamac zebra, i zakonczyc walke,
to bylo realne zagrozenie, + zamachiwal sie na glowe, potezne petardy mijaly glowe Kliczki,
to byly ciosy gdzie Chisora wkladal maksimum sily , przestrzeliwal ale widac bylo ze Kliczko mial stracha,
dlaczego Adamek jednego takiego ciosu nie umie zadac?
Te odpowiedzi typu "wszystko jest możliwe", "to jest boks", "albo jesteś wojownikiem albo nie jesteś", "ja i mój trener Roger".
Weście już nie wklejajcie tych wywiadów, bo się aż smutno robi słuchając takich wypocin.
ale ja myślę, ze będzie się męczył pełne dwanaście rund przegrywając kilka po drodze.
Adamek - Haye
Adamek - Huck
Adamek - Chisora
Adamek - Powietkin
Większość napiszę że Adamek nie ma szans, ale prawda jest taka że akurat z powyższymi pięściarzami Adamek byłby wstanie wygrać, bo z Kliczkami nie ma szans...
Druga sprawa to jak fanatycy Adamka mówią ze z Hayem dał by piękną wyrównaną walkę :):):): Haye by go rozpier jak kukkiełke. Adamek by go nawet nie trafił. Ale we wrzesniu pewnie miałeś znowu sraczkę, ale że jesteś prawdziwym wojownikiem i championem z pielucha wytrzymałeś dzielnie do 10 rundy.
Ciekawie jednak by mogło być w pajedynkach:
Adamek - Haye
Adamek - Huck
Adamek - Chisora
Adamek - Powietkin
Większość napiszę że Adamek nie ma szans, ale prawda jest taka że akurat z powyższymi pięściarzami Adamek byłby wstanie wygrać, bo z Kliczkami nie ma szans... "
uwazam podobnie ze poki co z Kliczami jest bez szans ale z pozostała czołówka, wcale go nie skreslam jak wiekszosc tutaj
"ani w pojedynku ze słabszym Kliczko (Władimirem)"
moim zdaniem lepszy jest Władimir, Vitalij ma perfekcyjny styl na małych zawodnikow, gdzie wystarczy odchylenie tułowia zeby unikna ciosu rywala, ale na większych rywali z dobrymi umiejętnościami to za mało jak dla mnie
Nie wiem czy zauważyliście koledzy jak to Adamek po rozstaniu z Gmitrukiem zbratał sie z Rodżerem Odrzutowcem i zmienił styl na amerykański ---- Chodzi mi tutaj o to śmieszne " bujanie głowy na boki" Niby buja na boki, balansuje tułowiem a Łeb ciągle w tym samym miejscu.
to własnie jest problem Adamka, jest juz za stary aby nauczyc sie nowego stylu. Powinien pracowac z Gmitrukiem ktory zna jego mozliwosci i ograniczenia i potrafi maksymalnie dopasowac Adamka pod przeciwnika
Haye-Adamek była ciekawa w cruiser gdy Adamek był w prime, a Haye był jeszcze zielony. Haye od Włada to już jest inna liga. Właśnie wczoraj ogladałem tą walke i ja jestem pewien, że Haye Adamka skończyłby szybko. Nawet Włada myśle ze mógłby zrobić gdyby KLiczko był jego rozmiarów. Adamek jest mniejszy od Heya, słabszy fizycznie, mniejszy zasięg ramion i kategoria wagowa służacą Hayeowi. To jest kwestia kilkudziesieciu sekund kiedy Tomek dostaje firmowy cios, a nastepnie dobitke na linach czy w narożniku.
Tylko podaj mi boksera w wadzę ciężkiej powyżej 190 cm, który miałby jakiekolwiek szanse z Kliczko - i proszę tylko nie wymieniaj Tyson'a Fury czy Heleniusa- bo obydwaj nie mają najmniejszych szans... Z resztą jeśli Fury po ciosie Neven'a Pajkic'ia zaliczył dechy, to raczej Witalij by go odesłał z ciężkim KO....
Data: 22-02-2012 16:19:58
owenn1988
Tylko podaj mi boksera w wadzę ciężkiej powyżej 190 cm, który miałby jakiekolwiek szanse z Kliczko - i proszę tylko nie wymieniaj Tyson'a Fury czy Heleniusa- bo obydwaj nie mają najmniejszych szans... Z resztą jeśli Fury po ciosie Neven'a Pajkic'ia zaliczył dechy, to raczej Witalij by go odesłał z ciężkim KO..
W tej chwili nie znam takiego, pomijać Władimira oczywiscie
Te wywiady Górala i jego gadanie to jest żałosne!!
Ten człowiek niewie co gada..?
Na 300% że nigy już pasa niezdobędzie i nie to że mu życze tylko że bredzi!
Bez odbioru...
Aamek stoczyl kilka walk w HW ale dalej trudno powiedziec co soba reprezentuje i nawet nie moge stwierdzic czy ma jakies szanse z czolowka ,bo trudno po jego dotychczasowych rywalach wyciagnac wnioski wiadomo jedno z Kliczko mozna zawalczyc lepiej niz Tomek ,a skoro nie posiada odpowiednich warunkow to po kiego uja pchal sie do HW ?
a zapomnialem przeciez on jest naturalnym ciezkim
Po porazce zawodnicy potrzebuja walki na przetarcie ,dowodem tego jest Chisora po przegranej z Furym dostal Heleniusa na przetarcie po porazce z Helkiem dostal Walke o tytul ktora przegral ale pozostawil po sobie pozytywne wrazenie ,walczyl bez kompleksow
Zgadzam się w 100%
ja tak to widze ,w nizszych kategoriach dawal spoko walki i tego nikt mu nie odbierze ,ale w WW jest nioewiadoma (pomijajac Kliczkow bo tu wiadomo szans brak)nastepna walka tez nie da opowiedzi co soba reprezentuje.
ps Faraon uwazaj na skarabeusze
No masz racje ale dlaczego mamy teraz łykać jak pelikany co Adamek teraz gada co?
skorpiony są gorsze!
ja ze skorpionami ,rekinami i krokodylami nigdy nie zadzieram
Czyli już teraz wszystko jasne - ZA PORAŻKĘ ADAMKA NIE JEST WINNY TAK JAK TO WSZYSCY SUGEROWALI:
- trener Rodżer
- zła aklimatyzacja
- złe przygotowanie
- sam Adamek
TYLKO WINNY JEST VITEK!!!! - BO ZA DOBRZE Z NIM WALCZYŁ!!!
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
W ogóle powinien zawalczyć z nim jak Byrdem - bo tam w bodajże w 9 rundzie zrezygnował sam z walki - a nasz Miszcz przetrwał 10 rund - więc byłby prawdziwym Miszczem i mógłby chodzić po mediach i porównywać się z Gołotą - opowiadać o swoich ogromnych, twardych jajach, jak to Bóg dał mu siłę na zwycięstwo i inne swoje tym podobne bzdury wszyscy normalni już dawno zauważyli i znają je na pamięć!!!
Mam tylko obawę że ten nasz miszcz i jego "betonowa szczęka" i rzecz jasna - OGROMNE JAJA! nie przetrwałby całej walki z Vitkiem nawet gdyby ten walczył jedną ręką jak ostatnio z Dereckiem :-(((
SMUTNE ALE PRAWDZIWE!!!
kibicowalem portfelikowi bo wierzylem jego zapewnieniom ze ma twarde jaja, i ze Bóg tak che zeby góral z Gilowic zostal mistrzem swiata,
+ super nowatorskie treninigi, plywanie w basenie, elastyczne gumy,
itp.
doswiadczony Roger co zjadl zeby na boksie, mial rozpracowac Kliczke,
a Adamek obiecal ze bedzie w superformie, ze bedzie agresywny,
pokaze jaja...
nie bedzie unikal walki jak Hay...
ani nie bedzie zalosnie boksowal jak Dragon,
bo Adamek jest jedyny taki na swiecie, zajedzie kondycyjnie podstarzalego Kliczke,
WALCZYSZ TAK, NA ILE PRZECIWNIK CI POZWOLI
Przepraszam za błąd.
Nie mozna za bardzo pompowac balonika przed walka, a pozniej pokazac "prawie nic" w ringu, bo nawet najwierniejsi kibice beda sie czuli zawiedzeni, rozgoryczeni, wsciekli oraz oszukani.
Takze bo swoim "obciachu", Tomek powinien skoncentrowac sie na wygrywaniu walk z liczacymi sie przeciwnikami, a nie na ponownym pompowaniu balonika. Drugi "backlash" bedzie oznaczal, ze wielu fanow bedzie sie z niego smialo!