BRADLEY WAŻY 165 FUNTÓW
9 czerwca w Las Vegas Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) po raz kolejny zmierzy się z zawodnikiem, który naturalnie jest od niego znacznie większy. Choć Timothy Bradley (28-0, 12 KO) dotychczas występował w niższej dywizji, na co dzień waży o 15-20 funtów więcej od Filipińczyka.
- Zbijanie do junior półśredniej nieco mnie osłabiało, w półśredniej jestem silniejszy. Czuję się bardziej komfortowo - zapewnia "Desert Storm". - Obecnie ważę około 165 funtów.
Na konferencji prasowej oraz podczas kręcenia reklamówki promującej walkę pięściarze stanęli obok siebie i widać było wyraźnie, że Bradley jest od "Pacmana" większy. - Jestem większy, jestem znacznie większy. Widać to gołym okiem. Wiem, że Manny mi się przyglądał. Mierzył mnie wzrokiem i szukał wad, ale ich nie znalazł - kończy Amerykanin.
sauna odwadniania?
rozmawialem z facetem od teori treningu/teorii sportu i wrecz mi nie chcial wierzyc,ze bokserzy tyle nabijaja wagi w ciagu 24godzin po wazeniu bo jest to fizjologicznie niemozliwe,jednak mu pokazywalem screeny z porownan to dalej nie chcial wierzyc.
a co do zbijania? no to chyba nie sauna? bo byli by za bardzo wymeczeni
ktos orientuje sie w tym dokladnie?
Przecież wystarczy nie jeść dzień przed i bardzo niewiele 2 dni przed ważeniem (ze 3 kg). Do tego wystarczy prawie nie pić 2 dni (około 4 kg).
tylko zawodnicy na wadze zupelnie inaczej wygladaja niz podczas walki,wiec nie bylbym tego taki pewien ze tylko niejedzenie i picie przez dwa dni przed
ja nie wiem jak to jest,zastanawia mnie to wiec pytam
bo pozniej w ciagu tych 24 godzin organizm nie jest w stanie przyswoic tak duzo wody bo wiekszosc bedzie szla do kibla
Nie będzie szła do kibla. Sauna dzień przed walką to duży błąd - sauna to wysiłek do organizmu, nie odpoczynek.
Niekoniecznie, jeśli będzie miał podawane napoje hypertoniczne.
No i wlasnie takie piją po zejsciu z wagi.
nie wiem wiec dlaczego doktor ode mnie z wydzialu nie mogl w to uwierzyc.
Często pracownicy naukowi nie uzupełniają wiedzy, bazują na informacjach sprzed 20-30 lat, kiedy sami się uczyli. Później mamy wiele mitów, że na przykład najlepsze na spalanie tłuszczu są tzw. areoby a najwięcej tlenu pochłaniamy podczas spokojnego wysiłku. Albo, że najpierw spalamy cukry a potem tłuszcz, albo że wystarczy jeść wiadro białka i będziemy wielcy i silni jak Pudzian :)
warto przeczytać
a co do spalania cukrow i potem tluszczy to na biochemii wysilku tez babeczka tak mowila, a gosciu potwierdzil.
mowila tez ze nie mozna wykonywac wysilku na czczo,bo jakies dziwne reakcje zachodza,a jak powiedzialem ze zawodnicy biegaja rano przed sniadaniem,to stwierdzila ze zle robia.
no a jak to jest z tym spalaniem?
Białko ma ogromne ograniczenia przyswajania. Trzeba zacząć od tego, że białko nie jest odkładane w formie zapasowej w organizmie. Każdy nadmiar ponad to, co jest potrzebne do zbudowania (i regeneracji) mięśni, jest zamieniany na tłuszcz - do tego mnóstwo energii to wymaga.
Ze spalaniem jest prosta sprawa. Każdy substrat jest spalany jednocześnie. Nawet jak śpisz, spalasz i cukry i tłuszcze, i utleniasz troszeczkę białka. Różnią się tylko proporcje w zależności od intensywności i czas trwania wysiłku.
Bieganie rano to nic złego, najwyżej trening będzie trudniejszy :)
w notatkach mialem ze tluszcze to glowne zrodlo energii w czasie wypoczynku,co wydaje sie troche dziwne:)
ogolnie to wszystko jest zamotane i kontrowersyjne,jeden spec mowi tak drugi mowi inaczej,nie wiadomo komu ufac:)
Główne, ale nie jedyne :)
Nie wiem dlaczego piszesz, że to zamotane i kontrowersyjne. To dość jasno i prosto opisane zjawiska w każdym lepszym podręczniku do fizjologii wysiłku. Problematyczne jest to, jak trenować.
Ciekawostka.
Skoro nie istnieją w organizmie białka zapasowe, a człowiek w okresie największego zapotrzebowania na białko (100 % zwiększenia masy w ciągu roku) potrzebuje tylko 10% energii z białka... to dlaczego dzisiaj 99% ludzie jest przebiałkowanych bo jedzą białko na potęgę?
Niemowlak potrzebuje 10% a rośnie o 100% w ciągu 1. roku. Czy my również planujemy w rok 100% urosnąć, żeby jeść aż tyle?
Trzeba w ogóle zlikwidować ważenie przed walką. Limit kategorii dotyczy walki, a nie ważenia.
a widze ze czasem jest to sprzeczne z tym co widze jak trenuja zawodnicy.
z tymi limitami to sie zgadzam,powinno tak byc zdecydowanie.
Data: 22-02-2012 10:57:56
To czemu nie dostosuje kategorii do wagi, a zbija wagę do kategorii?
Jak to po co? Skoro potrafi zbić a potem przybrać w 30h to ma przewagę nad przeciwnikiem. Wszyscy tak robią. Oczywiście rekordy aktualnie bije Chavez Jr, który ostatnio przybrał prawie 22 lbs ;o