ŁAGODNY WYMIAR KARY
W sobotę, 18 lutego, byliśmy świadkami walki pomiędzy Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO), a Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Atmosferę podgrzało zachowanie tego ostatniego na piątkowej ceremonii ważenia, kiedy to spoliczkował Ukraińca. Mistrz zachował zimną krew. Liczyłem, że za takie zachowanie ukaże go porażką przed czasem. Okazało się jednak, iż Brytyjczyk wysoko postawił poprzeczkę i poległ na punkty. Niestety dobre wrażenie, jakie zostawił podczas walki, zostało zatarte przez jego kolejne wybryki.
W momencie, kiedy Witalij wchodził do ringu, pretendent próbował go odepchnąć. Następnie opluł wodą brata czempiona WBC, Władimira. Młodszy z braci Kliczko także zachował zimną krew. Obaj są chyba zbyt inteligentni, by dać się sprowokować w taki sposób. Swoją wyższość udowadniają na ringu, a nie poza nim. Krótko po ogłoszeniu werdyktu, kiedy to zwycięzca podszedł do swojego rywala, ten ponownie prowokował próbując jakieś dziwnej przepychanki. Nawet po pojedynku nie potrafił przyjąć porażki z godnością. Swoim zachowaniem zniechęcił do siebie zapewne miliony kibiców na świecie.
Mógł bowiem od wczoraj nosić status bohatera wagi ciężkiej, ponieważ jako jeden z niewielu potrafił stawić opór Ukraińcowi i postawić mu poprzeczkę dużo wyżej, niż wszyscy zakładali. Swoimi wybrykami sprawił jednak, że dobra postawa w ringu została przyćmiona jego chamskim zachowaniem. Na koniec, podczas konferencji prasowej po walce, Chisora wdał się w bójkę z Davidem Haye. W ciągu jednego weekendu zafundował światu więcej pozaringowych emocji, niż pozostali “ciężcy” podczas ostatniej dekady. Tylko, czy o to chodzi w boksie zawodowym?
W moim przekonaniu nie. Dereck zrobił sobie świetną reklamę. Zapewne do wczoraj mało kto, z szerokiego grona kibiców sportu, o nim słyszał. Dziś mówią o nim wszystkie serwisy informacyjne na świecie. Jego głupie zachowanie dodało mu popularności, ale przy okazji przyćmiło to co pokazał przez 12 rund. Poza tym nie tak powinna wyglądać promocja boksu na świecie. Boks potrzebuje takich ambasadorów, jakimi są choćby bracia Kliczko. Jeśli przybędzie nam więcej "Derecków" pięściarstwo kojarzone będzie z chamstwem, głupotą i zawodnikami-półgłówkami, od których zachowania rodzą się krzywdzące stereotypy.
Witalij wymierzył Chisorze karę, ale w łagodnym wymiarze. Anglik powinien dostać ciężkie KO by nabrał nieco pokory, ale okazał się zbyt twardy i sprytny, by dać się znokautować. Wypromował się, ale przy okazji zaszkodził wizerunkowi zawodowego boksu. Zapewne kolejne walki Derecka będą cieszyć się dużym zainteresowaniem, ale trzeba zadać sobie pytanie, czy z uwagi na jego pozaringowe wybryki, czy rzemiosło które prezentuje? Osobiście wolę wyczekiwać pojedynków, w których zawodnicy pokazują cały bokserski alfabet, przy tym zachowując się z godnością.
strasznie stronniczy i jadowity artykul. Jesli nie potrafisz znalezc motywacji Chisory do takich dzialan to lepiej nie pisz na takich portalach. I jeszcze jedno- Chisora i tak okazal sie zbawca HW dla milionow, bez twej jadowitej zacietosci ;)
pozdrawiam
2. Myślałem już że Kliczko doznał kontuzji po plaskaczu, ale jednak podczas walki, zresztą co to ma do rzeczy, to go nie usprawiedliwia.
3. Chisory nie popieram w zachowaniach, ale wcale nie przegrał tej walki. Kliczko wygrał bo walczył u "siebie":)
Niekoniecznie , to jest felieton czyli właśnie te widzimisie
Zapewniam pana ,że Chisora nie zniechęcił milionów osób do siebie.Raczej zachęcił ludzi do oglądania tego sportu co za tym idzie zyskał fanów.Im mniej takich harcerzyków jak pan redaktor tym ta strona będzie lepsza.Jeśli pan uważa,że ta cała awantura nie pomogła boksowi to dla mnie redaktor jest ignorantem.
Mnie się zdaje ,ze dla kibiców boksu ,którzy interesują się tym na co dzień,Derek zrobił rzecz odwrotną dla dużej większości z nich.
Oczywiście,że dla przeciętnego Kowalskiego będzie to złe.Dla przeciętnego Kowalskiego boks to po prostu sport.Ale najpierw w tym wszystkim jest biznes.Ale jak wspomniał już jeden z użytkowników dla przeciętnego Kowalskiego na całym świecie bokserzy to tępaki.Taki sam stereotyp dotyczy np. kulturystów ,napakowane bezmózgi.Wracając do tych na co dzień w boksie,znających pewne zasady,orientujących się co w trawie piszczy zachowanie Dereka sprawiło iskrę nadziei na zmianę w królewskiej kategorii.Na zmianę wiecznej nudy w tej otoczce poza ringowej jak i w ringu.Postawa Dereka udowodniła ,że jednak można coś zrobić w walce.Nie tylko rola worka i to jeszcze obsranego.
Kolejne ciekawe pojedynki.Zapewne wyciągnięcie z emerytury Haye na którego duża większość czekała, po mimo tego co zaprezentował z Władem.Po prostu się coś dzieje.Fakt,że chamstwo jest tym głównym czynnikiem,ale ludzie kochają kontrowersje.Przeciętny Kowalski i tak ogląda na codziennie debilizmy jakie funduje mu TV w różnych programach rozrywkowych.Czy tam chamstwa nie ma ?Tam jest jeszcze gorzej.Wynaturzenia,obmacywania itp.Myślę ,że tym sposobem boks złapie trochę widzów ,żeby zobaczyć tego złego Chisore.
Również user 'yakasieka' bardzo dobrze podsumował powyższe komentarze:)
Mianowicie do Pana ktory jest autorem tego tekstu, dawno nie czytalem tak stronniczego i prostoliniowego artykulu na tej stronie, mozna sie nawet pokusic o stwierdzenie ze autor ma na celu przycmic sukces Chisory ktory w moim odczuciu wygral 5/6 rund tego pojedynku, a w dodatku wniosl pewne ozywienie ktorego nudni jak kisiel Kliczkowie nie sa wstanie wniesc od czasow walki z Lennoxem. Brakuje charyzmatycznych wojownikow w dzisiejszej HW.
Swoja droga jesli tak swobodnie Derek przedostawal sie do poldystansu i tam zadawal serie po 3, 4 ciosy to co by zrobil z Vitem Tyson w jakiejs tam w miare formie... :o juz nie mowiac o Prime...
Osobiście nie uważam, aby był to stronniczy artykuł. Gdyby tak było nie napisałbym ani jednego słowa na temat dobrej postawy Chisory, a jak wiadomo wspominam o tym kilka razy. Uważam, że Anglik stoczył dobry pojedynek, ale jego dyspozycja została przyćmiona przez wybryki towarzyszące walce.
Nie zamierzam pochwalać zachowania Derecka. Nie tak powinna wyglądać promocja boksu. Jestem fanem pięściarstwa i drażnią mnie prostackie zachowania. Wolę oglądać wojnę w ringu, niż przepychanki poza nim. I tylko to chciałem podkreślić.
Pozdrawiam wszystkich.
"Adamek nie ma szans z Kliczko, nie wygra ani jednej rundy, będzie totalny mismatch, a walka potrwa 10 rund, jedynie dlatego, że Witalij będzie chciał zarobić na reklamach. Żaden pompowany cruiser nie ma szans z braćmi, lepszą walkę dałby już choćby Chisora, który z K2 wypadłby lepiej niż Adamek, a nawet lepiej niż Haye!"
Ładnie by został wyśmiany ;D "Gdzie jest Chisora w rankingu The Ring?" "Jest za mały, tylko drągale jak Helenius mają szanse", "przegrał z Furym, jest skończony!", "Haye i Adamek to mistrzowie świata, jak można porównywać do nich tłustego Derecka?"
Oczywiście to całkiem logiczne, sam też tak myślałem, ale jak widać boks zawodowy wykracza poza logiczne schematy i algorytmy rankingów, co jest piękne. Ale w Mormecka nie wierzę ;)
@piotrowski
Ty chyba pierdolisz jak potłuczony... zbawca HW? buahahah
to gowno które zrobił chisora jeszcze troche posmierdzi, przyschnie a pozniej wyplucze je wiosenny desz razem z nim...