WARREN: CHCEMY WALKI REWANŻOWEJ
Redakcja, Nagranie własne
2012-02-19
Promotor Frank Warren był bardzo zadowolony z postway swojego podopiecznego Derecka Chisory (15-3, 9 KO) w starciu o tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Słynny promotor uważa, że Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) powinien dać mu szansę walki rewanżowej, a jeśli nie, Brytyjczyk powinien mieć szansę walki z bratem Władimirem Kliczko (56-3, 49 KO).
Oto czego sie nie spodziwalem po nim:
(1) Kondycja: Wytrzymal pewlne 12 rund pojedynku, ktory byl prowadzony w dosc szybkim tempie.
(2) Odpornosc na Ciosy: Mimo ze dostal sporo silnych ciosow, to nie byl na deskach albo w zdanych powaznych tarapatach.
(3) Agresja: Naciskal Vitka duzo bardziej niz inni przeciwnicy.
(4) Style: Style tworza walki. Chisora wyrazniej Vitkowi nie lezal bo nie dal sie latwo trafiac oraz parl do przodu.
Chetnie zobaczyl bym go w walce z Wladkiem, Haye albo Tomkiem.
Co do Vitka to trudno powiedziedz czy to juz wiek czy to styl przeciwnika. Przeciez Sanders tez mu sprawil duzo klopotow, a Vitek byl wtedy w swoim prime. Jednej rzeczy z powyzszej listy, ktorej nie mial Sanders to kondycja. Ale pozostale trzy elementy, jak najbardziej.
Haye nie zawalczy z Chisorą tak długą jak ma szanse na walkę z Vitkiem. Wydaje mi się, że wlaśnie walka Kliczko-Haye jest teraz najbardziej prawdopodobna z tych trzech.
BTW. Co do kontuzji Bootha. Tutaj widać jak obrywa statywem od Haye'a:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=lWrNGUeW2i8#t=241s
Tam jest pełna kultura choć nie zawsze tak jest.
bez kontrowersji. Byłaby powtórka z rozgrywki.
Władek ? Ok , niech Chrisora pokona znowu kogoś z czołówki ( jak
Heleniusa ) i można pomyśleć o takim starciu.
-- niekwestionowany
Wiem ,że ciężko ci pojąć takie zachowanie braci ale właśnie dzięki
takiemu ich zachowaniu ale nie tylko poważa ich cały świat. To co
zrobił Władek to kwintesencja mądrości. Wiem , nie zrozumiesz tego : )
Vitek tak rzadko używał lewej ręki bo Chisora skutecznie ją wyeliminował okładając go prawymi sierpami na tułów
Co do zachowania Kliczków to nie mam nic przeciwko . Nie każdy bokser musi być wariatem czy bandytą . Jednak z tym że szanuje ich cały świat to mocna przesada . Jak na mistrzów HW są wyjątkowo mało poważani w świecie . Taki Holyfield był 10 razy głupszy do tego nie raz przegrywał ale jako mistrz i bokser był i jest bardziej poważany .
Dlaczego ? Bo stoczył wiele legendarnych walk w których nie raz pokazał dusze prawdziwego wojownika . Tak zdobywa się poważanie jako bokser a nie dobrym zachowaniem na konferencjach .
Za pewnie teraz wymyśli jakąś dobrą wymówkę, że kontuzja etc.
Co do wieku to przestańcie używać tego argumentu, po walce z Adamkiem wszyscy łącznie z K2 team mówili, że Vitek ma swoje 2 prime, co nagle się skończyło?
On jest mądry, bo potrafił to olac, potem chodziło tam coś mówił do teamu Chisory.
Najlepsze, to ze pewną cześć ludzi uzna go za ci...
Będąc rzadnym rewanżu, za to Władek powien z nim walczyć i to powinna być jego odp na to chamstwo.
Zapomniałeś jeszcze dodać Tysona który robił rozpierduchy większe niż Dereck, siedział w pierdlu za gwałt a mimo to jest cały czas poważany, zapraszany etc.
http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/sport/boxing/4139335/Dereck-Chisora-and-David-Haye-brawl-at-Munich-press-conference-as-Adam-Booth-gets-injured.html
Mistrzowie dwóch pokoleń wagi ciężkiej - bracia Klitschko, oraz mistrz dwóch kategorii wagowych David Haye wraz z najodpowiedniejszymi pretendentami - Tomaszem Adamkiem, którego po ciężkiej weryfikacji zastępuję, wcześniej 'oddrącony', agresywny Dereck Chisora...Tworzą karty historii, w dotychczas zaniedbanej przez popularność, wadze ciężkiej.
Premiera obecnie najciekawszej walki, zaczyna się podczas ceremonii ważenia - niebokserskim uderzeniem zadanym przez Chisore w zaskoczonego dr. IRON FIST. Pierwszy gong, poprzedzony plunięciem w twarz Władymira, otworzył drogę do działań - tym razem bokserskich niekulturalnemu anglikowi. Zwycięstwo ukraińskiego olbrzyma było najtrudniejszym, w jego dotychczasowej karierze. Widocznym wyzwaniem był wiek mistrza, który przypomniał o jego jedynych dwóch przegranych - kontuzjach. Tamtego wieczoru w Monachium, rewelacyjny kondycyjnie oraz odpornościowo Chisora, stara się dopaść zranionego mistrza silnymi ciosami w korpus i kontuzjowane punkty ukraińca.
Wygraną Vitail zapewnia sobie jego najsilniejszą bronią - charakterem wojownika. Pozwoliła mu dotrzeć do ramion młodszego brata, prawdopodobnie z największą 'bombą' posadzoną na jego lewym policzku, zamaszystym prawym cepem Derecka. W trakcie odbywania ringowej ścieżki zwycięstwa, w jednym z narożników zaczyna się kolejny rozdział 'TrashTalk'...
Niewielkie przepychanki ringowe doprowadzają wszystkich do konferencji, której gwiazdami okazali się David Haye wraz z trenerem. Atleta boksu, prowadzi energiczny i jednostronny 'dialog' z obozami walczących - zagłuszając konferencję. 3 sekundy zajmuje mu sprowadzenie rodaka do parteru (w przenośni i w rzeczywistości), atakując go prostym i jabem, wzmocnionym trzymaną butelką w pięści - kładzie na podłogę pomieszczenia stadionu Olympic, wykorzystując sportowe duszenie, jak się później okazało - zakończone zapaśniczym poddaniem. Szybko rozprawia się również z trenem osłabionego już przegranego, kontrując go kombinacją trzech ciosów, po których spada mu 'trenerski czepek'.
Poszkodowany przypadkiem przez podopiecznego trener Adam, wyzywa od dziwek menadżera braci - po czym razem z Davidem wychodzą, jako poszukiwani przez niemieckie służby, również które jak się okazało nie pozwoliły Dereckowi opuścić płytę lotniska...."
Ali też przegrał uczciwie z Frazierem . Sugar Ray Leonard uczciwe przegrał z Duranem a Holyfield uczciwie przegrał z Bowe . I co z tego?
Wracali w rewanżach i w wielkim stylu pokonywali swoich rywali .
Mistrz powinien nieustanie udawadniać swoją wartość Vit czy Wlad na pewno bardziej ją pokażą walcząc jeszcze raz z Anglikiem mimo że już raz przegrał niż jeśli wyciągną jakiegoś zupełnego kelnera bo on jeszcze szansy nie miał ? Szczerze mówiąć lepszego kandydata niż Dereck do walki z nimi na razie nie widzę . Mimo że rewanż pewnie skończył by się podobnie
Jak czytam pewne stwierdzenia , że Chrisora by pokonał Władka to
zabawnie się robi :D:D
Z kolei Chisora pokazal sporo fajnych akcji wczoraj;najbardziej skuteczny byl jak zaczynal lewym prostym w klate i wchodzil w poldystans.Czasem tez kosztem przyjecia kontry pakowal mocne prawe pod lewy lokiec Wita i te ciosy robily wrazenie.
Z trafieniami w glowe Kliczki bylo trudniej.Znowu te warunki fizyczne plus odchylenie sprawialy ,ze wiele mocnych sierpow o centymetry mijalo szczeke Witalija.
Niestety mimo dobrej postawy Derecka mielismy kolejny dowod ,ze na K-2 potrzeba kogos o porownywalnych do nich warunkach plus niemalych umiejetnosciach.
co ty masz z tym osraniem Władka gruchę walisz jak go widzisz czy co bez obrazy ale takie teksty nie powinny znajdować się na tym portalu
Skoro tak nie lubisz brutalności w tym sporcie to może lepiej przejdź na balet?
Chyba za to dostają tyle kasy żeby jeden się bił z drugim , a nie prawił sobie komplementy. Chyba masz rację ja nie rozumie twojego toku myślenia.
Wszyscy nie doceniają Chisory przed walkami. Staje się to już właściwie tradycją. Przed walką z Heleniusem Chisora miał zostać ciężko znokautowany. Przed walką z Witalijem to już całkiem miał zostać zmiażdżony... Władimir to słabszy brat. Słabsza psychika, słabsza szczęka, może cios ma silniejszy chociaż kto go tam wie... ale jest bardzo przewidywalny a co najważniejsze gubi się gdy przeciwnik na niego naciera... Chisora wygrałby na pkt w najgorszym wypadku. Ja jednak obstawiałbym KO na Władimirze w środkowych rundach.
W ogóle już kiedyś pisałem że lepsze walki z młodymi nieznanymi gniewnymi niż z starymi wypalonymi .
Teraz się gada że bokser musi mieć wielkie doświadczenie i dopiero wtedy może walczyć z mistrzem . Dlatego najczesciej wysyla sie na Kliczków różnych podstarzałych gosci . Zawsze większe prawdopodobieństwo ze od Kliczki lepszy będzie szybki 25latek niż ktoś kto ma 35 i całe życie był od Kliczki gorszy a co dopiero na starość;)
- Tomku jak skomentujesz wczorajszą walkę Kliczko vs Chisora
- Witam wszystkich. Niestety walki nie oglądałem. Ponieważ trenujemy w St Louis z Rodżerem i każdego dnia staje się lepszym bokserem i umiem więcej z amerykańskiego stylu blokowania ciosów głową. Widziałem tylko na jutube fragment z ważenia. Dereck zrobił już tam więcej niż ja przez 10 rund, ale generalnie hańba i wstyd. Tylko Bóg może uderzyć Kliczkę. Nieładnie Derecku.
- No dobrze Tomku. Podobno pod koniec Marca wracasz na ring. Czy już wiesz z kim stoczysz swoją walkę ?
- Negocjujemy w tej chwili z dwoma pięściarzami. Walka będzie na przetarcie, więc rywal raczej klasy B.
- No to może zdradzisz nam, jakie nazwiska wchodzą w grę ?
- No więc Ziggi negocjuje kontrakt z Cirokiem. W grę wchodzi też Anton Laseck, ale stawia twarde warunki. Żąda opłacenia podróży i zgrzewkę "Złotego Bażanta". Na podróż jeszcze możemy się zgodzić, ale ta zgrzewka, trochę osłabiłaby nas finansowo. Żal pieniędzy. Podobno na ring wraca Pavel Silvin. Doszły nas słuchy, że wznowił treningi. Mamy kontakt z menadżerem dyskoteki, w której Pavel jest szatniarzem, tak więc niewykluczone, że rozpoczniemy negocjacje.
- Czyli mówisz Tomku, że walka na przetarcie. A co dalej.
- Dalej jak Bóg da i Rodżer powie, że jestem gotowy, to dajemy rewanż Maddalone, a następnie pod koniec idziemy krok dalej i dajemy rewanż Andrzejowi Gołocie. W styczniowym rankingu 2013 WBA powinienem być na miejscach 1-3. Jak Władimir nie da dobrowolnej, to eliminator z Rahmanem. Później w Lipcu idziemy na Włada, zgarniamy z 10 baniek z per per wju, bilety i reklamy. No i jadę se na narty później. Może jeszcze jakąś reklamę nakręcę.
- A pasy ?
- To już jak Bóg da, to będą i pasy.
- Dziękujemy naszym gościem był Tomasz Adamek.
Data: 19-02-2012 17:38:17
WonderBoy
Skoro tak nie lubisz brutalności w tym sporcie to może lepiej przejdź na balet?
Chyba za to dostają tyle kasy żeby jeden się bił z drugim , a nie prawił sobie komplementy. Chyba masz rację ja nie rozumie twojego toku myślenia.
Sam sobie odpowiedziałeś : )
Sport i walka na ringu a nie rozpaczliwe plucie na brata rywala : )
Autor komentarza: niekwestionowany
Data: 19-02-2012 17:04:20
Gdy Chisora go oblał fanta, władek powinien go chociaż opluć a najrozsądniej lepnąć liscoa na twarz za brata.
Tak , tak , zniżać się do dna rynsztoku i zacząć się bawić w plucie jak w podstawówce : ) Uderzyć ? Tak i zrobiłaby się wielka zadyma , walka by się nie odbyła, tak byłoby najlepiej.
A ja dalej nie doceniam Chrisory. Nie wpadam w skrajność w skrajność i
obstawiam ,że Chrisora zostałby spokojnie "oszukany" przez Adamka ,
Haye'a , Povietkina czy nawet Areollę. O Władku nie wspominam.
A kim ty jesteś że masz prawo pisać o nim i porównywać go do "Dna rynsztoku"? Sam promotor mówi o nim że to inteligenty młody chłopak, a to co pokazuje podczas walk i na konferencja to gra psychologiczna i napędzanie zainteresowania by były większe emocje.
Jeśli używacie nazwiska sławnego boksera to prosze naprawdę o zachowanie poprawnej pisowni. Jak widzę Steva Hereliusa, Davida Heya, Mike'a Taysona i Lennoxa Luisa to nie wiem czy sie śmiać czy płakać
Data: 19-02-2012 17:53:25
WonderBoy
A kim ty jesteś że masz prawo pisać o nim i porównywać go do "Dna rynsztoku"? Sam promotor mówi o nim że to inteligenty młody chłopak, a to co pokazuje podczas walk i na konferencja to gra psychologiczna i napędzanie zainteresowania by były większe emocje.
Plucie komuś w twarz to rynsztok oraz rozpaczliwa próba napędzenia
zainteresowania oraz sprowokowanie Władka by dał Chrisorze zarobić.
Oczywiście można jak za "starych" czasów doprowadzać do bójek i
wyzwisk albo można z zaskoczenia pluć i uderzać otwartą dłonią po
rywalach. Ahh gdzie ten Ali który przy ostrej wymianie słów przytulił s
się z całej siły do rywala. Dzisiaj lepiej sobie popluć po twarzach.
się z całej siły do rywala co spowodowało przepychankę. Dzisiaj lepiej
sobie popluć po twarzach.
Weź się człowieku ogarnij ewidentnie masz problem z Wladimirem i pokazujesz to przy każde lepszej okazji. Chisora dał przyzwoitą walkę ale tylko tyle został wysoko wypunktowany.Co do walki z młodym to stawiałbym na KO ale na Chisorze, przecież Wladek ma prawdziwe bomby w obu rękach, mówisz że ma słabą szczęke to fakt ale kiedy On ostatnio leżał? 7 lat temu od tego czasu tylko polepszył się boksersko.
Z klasą ; d
Serio , polubiłem go trochę, dał wszystkim po głowie , nawet swojemu
trenerowi o potem uciekł i go policja szuka :D
Data: 19-02-2012 17:43:06
Bomba ;)))
Twierdzisz że zachowania Chisory były prymitywne i chamskie, a gdy Haye uderza gościa w twarz trzymajac w tej samej dłoni butelkę to mowisz o klasie???
wygrana Haye 1,44
remis 33,00
wygrana Chisory 2,75
LOL :D
Usłyszymy od Adamka, ze pojedynek Kliczki z nim kosztował tego drugiego sporo zdrowia i chisora to prakycznie dostał ochłap Ukraińca wszak do dzisiaj pewnie nie może doleczyć rąk bo Adamek tak sumiennnie łykał wszystkie dyszle, ze Kliczko nie nadążał z ''karmieniem go na czas'. a na poważnie to zapewne gigantyczne ego Góralka po raz kolejny da o sobie znać , uslyszymy standardową papkę dla mas o postępach w pracy z rodżerem i gotowści do mierzenia się z najlepszymi, może nawet Góral przypomni nam to c powiedział kiedyś, ze Haye sie go boi hehe
Ale tak , Chrisora podszedł szukać "zadymy" , każdy był przygotowany.
Nie było tam żadnego żałosnego plucia z zaskoczenia i uderzenia w
nieprzygotowanego rywala. Chrisora było gotowy i poszedł tam z
wyzwiskami. I czego on oczekiwał ? Że po tym gdy narzucił takie reguły
gry z Vitkiem , Haye będzie stał i czekał aż go wyzwie do końca i d
dostanie w twarz ? Zauważ kontekst , sytuację oraz przygotowanie.
Chisora podszedł z mikrofonem w ręku...
Haye nie wytrzymal presji po tym jak Chisora ukradl mu show.
W przeciwienstwie do starszego kolegi Dereck co obiecywal to zrobil i poparl zapowiedzi postawa w ringu.
Co gorsza dla Davida;wyglada na to ,ze moze dojsc do rewanzu Witalij-Chisora albo walki Del Boya z Wladem.
Teraz zeby dostac duzy czek David musi skamlec i bardzo obnizyc wymagania finansowe.
Show na konferencji byl wynikiem frustracji Hayemakera a wyzywanie do bojki boksera,ktory ma za soba ciezka 12-rundowa walke tez nie bylo wielkim wyczynem...
Data: 19-02-2012 18:21:21
WonderBoy
Chisora podszedł z mikrofonem w ręku...
Jestem wprost pewny ,że by Haye'a w końcu uderzył tym mikrofonem albo
pięścią trzymającą ten mikrofon jak zrobił Haye trzymający butelkę.
Nie uderzył go czysto butelką tylko pięścią trzymającą szyjkę butelki.
Cóż to Chrisora narzucił takie reguły gry , a Haye po tym co zobaczył
z Vitkiem i Władkiem , nie miał po co czekać na kolejne wyzwiska i
bardzo prawdopodobny spodziewany cios Chrisory. Haye co najwyżej
przesadził z tym statywem.
Widać że brakuje ci wyobraźni. Butelka mogla sie zbic a szklo uszkodzic oko i zakonczyc kariere Chisory.
CHisora nie nazucil takich regół gry.Twoje porownania są absurdalne. Plucie woda i policzek jest nieadekwatne do uderzenia butelka.Przemysl to sobie.I nie mow ze nie bylo to z zaskoczenia i ze Dereck byl na to gotowy bo to kolejny absurd.
Taka butelka jaką trzymał Haye nie zbiłaby się , gwarantuje Ci. :)
No nie wiem, różnie bywa.Weź pod uwage że siła uścisku i samego uderzenia była raczej wieksza niż gdyby zrobił to zwykły Kowalski.
uderzenie butelką , ot wyszło to w emocjach i nie zdążył odrzucić
butelki. Chrisora nie był gotowy ? Aż taki głupi chyba nie jest , by
sam przemierzać pół sali , z prowokującym zdaniem "powiedz mi to w oczy"
a później czekać na buziaki. Zresztą teraz to słucham i wydaje mi się
,że Chrisora podchodzą powiedział : "chcesz się bić ? ".
w moją stronę ? Nie rób tak.
Dość już było sygnałów ,że zaraz będzie ostro . Ktoś musiał rozpocząć.
Ktoś jeszcze to słyszy ? Chrisora podchodzą powiedział : "chcesz się
bić ? ". Nie jestem do końca pewny.
Pękł nie pękł , prawdopodobnie Chrisora podchodzą powiedział czy chce
się bić więc Haye wybuchł. Wszystko się zaczęło od tego ,że takie
podgrzewanie atmosfery , już nie licząc tego statywu mogę zrozumieć. A
nie plucie i liście z zaskoczenia.
Widzieliście jak Vitalij miał obity lewą stronę tułowia? Nie wiadomo czy Władymir by wytrzymał taka presję, ciągłe parcie do przodu przeciwnika. Chisora pokazał w tej walce zawzięcie, agresje i determinacje, kótrej większości bokserom startującym do braci brakuje.
Chetnie bym zobaczył starcie młodszego z braci z Del Boyem (w sumie bardziej pasuje do niego przydomek "czarny bawół")
Haye uderzając Chisore trzymal w tej samej zacisnietej piesci butelke.To widac na zdjeciach.Pozniej owszem Chisora chwycil butelke ale juz jest bardziej zrozumiale.W ferworze szamotaniny chwycil butelke i chcial sie zemscic w podobny sposob. Dobra chyba nie ma sensu dluzej o tym syskutowac:)
Dereck mnie osobiście już 3x zadziwił. Pierwszy raz jak dał dupy w walce z Furym
skąd wiesz ze dał dupy mówił ci
Haye przyjechal na walke, zeby zrobic dym i publicznie powiedziec ze vitaly nie chce z nim walczyc. Wtracil sie Dereck, ktory ma niechec do Davida przez to ze jest c*** i nie podjal walki z wladkiem + zerwal kontrakt. zaczyna slusznie sie nasmiewac z jego zlamanego palca, a promotor derecka naklania davida do walki z chisora. haye sie oburza i perfidnie mowi ze przegral 3 walki, wyzywajac przy tym derecka i mowiac zeby teraz i tu z nim walczyl. dereck wkurzony, dodatkowo zapewne wkurzony minimalna porazka + zmeczony idzie do haye i mowi mu zeby powiedzial mu to w twarz. haye sie go pyta czy chce sie bic, dereck przybliza glowe do haye, po czym otrzymuje cios butelka. reszta jest klarowna. haye uderza swojego trenera statywem itp itd... wnioski wyciagnijcie sami
Wskaz mi obecnie lepszego pretendenta ktory moze walczyc z ktoryms z kliczkow. Jedynie haye. wiec 2vs2 - vitek vs haye i wlad vs chisora.
Data: 19-02-2012 19:47:37
dodatkowo zapewne wkurzony minimalna porazka + zmeczony idzie do haye
Buhahah , tak minimalną porażką :D
Półgłówku . Czyli jeśli uważasz że rewanż byłby taki zły to kogo proponujesz bracią Kliczko .
Niech zaczną obijać przedszkolaków bo tylko z nimi jeszcze nie walczyli.
Jak nie ma innych godnych pretendentów to walka z Chrsiora to dobre rozwiązanie . Wladymir w najbliższym czasie walczy z 40 letnim juniorciężkim który ma 180cm wzrostu . To jest kompromitacja dla wagi ciężkiej a nie te wszystkie burdy . Rozumiem dobrać czasami łatwego rywala na odpoczynek ( choć dla mnie on im się do końca nie należy skoro walczą tak rzadko ) . Ale walczyć już z starymi mikrusami ktorzy nie maja nawet teretycznych czans na ,,szczesliwy cios ,, czy na coklowiek to żenada jakiej jeszcze nie było . Boje się ze w ramach nastepnego odpoczynku Wladymir może wybrac kogoś z półśredniej