OFICJALNIE: WILCZEWSKI KONTRA ABRAHAM, A POTEM KESSLER LUB STIEGLITZ
To już oficjalna informacja. Jak dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, kontrakt na walkę Piotra Wilczewskiego (30-2, 10 KO) z Arthurem Abrahamem (33-3, 27 KO) został podpisany i obaj pięściarze skrzyżują rękawice podczas gali w Kilonii, do której dojdzie 31 marca.
Wczoraj wieczorem pięściarz spod Dzierżoniowa, do niedawna jeszcze mistrz Europy kategorii super średniej, pokonał po trudnej walce Gearda Ajetovica. Tym samym otworzył sobie furtkę do potyczki z Niemcem. Jego najbliższy rywal z kolei w połowie stycznia pokonał przed czasem w piątej rundzie Pablo Fariasa, dzięki czemu zdobył wakujący, interkontynentalny pas federacji WBO. I właśnie ten tytuł będzie stawką pojedynku "Wilka" z "Królem Arthurem". Ale nie tylko...
Obaj pięściarze dostali bowiem zapewnienie, iż zwycięzca tej konfrontacji w kolejnym występie zmierzy się Mikkelem Kesslerem (44-2, 33 KO) bądź zasiadającym na tronie organizacji WBO Robertem Stieglitzem (41-2, 23 KO). Duńczyk stanie do walki z mistrzem świata 14 kwietnia w Kopenhadze.
Powróćmy zatem do najbliższego rywala Wilczewskiego, Arthura Abrahama. Pod koniec 2005 roku wywalczył tytuł mistrza świata federacji IBF w wadze średniej i okazał się wielkim czempionem w tym limicie. Obronił bowiem swój pas aż dziesięć razy, nokautując sześciu z pretendentów. W międzyczasie powędrował na chwilę do kategorii super średniej, zastopował w rewanżu Edisona Mirandę i w końcu pod koniec 2009 roku oddał pas mistrzowski by pójść dywizję w górę i wziąć udział w turnieju "Super Six", organizowanym przez stację Showtime. Tu już nie wiodło mu się tak dobrze i choć zaczął świetnie - od znokautowania sławnego Jermaina Taylora, to potem było już gorzej i przegrał trzy z czterech kolejnych walk. Ostatnio jednak powrócił w dobrym stylu, zdemolował Fariasa i zapowiada powrót na szczyt, co z kolei spróbuje na pewno zniweczyć Wilczewski.
Co ciekawe podczas tej samej gali wystąpi inna gwiazda polskiego boksu zawodowego, występujący w wadze junior ciężkiej Mateusz Masternak (25-0, 19 KO). On jak na razie jeszcze nie zna jednak nazwiska swojego rywala.
Z drugiej strony Wilczewki jest łatwym łupem do zwałowania, nie ma mocnego ciosu a to będzie na niego wyrok
Jedno jest zadawalające zaczął się liczyc na europejskim podwórku i zarobi godne pieniądze
Wilk może wygrać tylko przez k.o.
Na to nie ma większych szans.
No chyba że zaskoczy Abrahama jakąś kombinacją tak jak w walce w Finlandii !!!
Ryzyko jest duże.
Ale wierzę że trener Gmitruk wymyśli i wdroży dobrą strategię.
Proksa dałby sobie świetnie radę w Abrahamem.
Ale nikt mu takiej walki nie załatwi.
Gdyby Abraham miał podejmować takie ryzyko to trzeba by dużych pieniędzy.
Abraham jeździ Ferrari, zatem ma duże wypłaty...
Trzeba zorganizować wyjazd kibiców, żeby nie było jak na walce Proksy.
Walka o pas, a poza grupą 12KP nikogo.
To uczucie jak Polak wychodzi do tak wielkiej walki... niesamowite.
Nieprawdą jest, że Wilk nie ma żadnych szans.
Ma szanse i to duże, pamiętajcie proszę jaką walkę dał w Finlandii i w Anglii.
Nie wiem, czy ta walka wczorajsza nie była dla zmyłki i zamydlenia oczu Niemcom, może doszukuję się spisku, ale coś tak czuję ;)
Wiedza trenera Gmitruka + bardzo wysokie umiejętności Wilczewskiego + drewniany styl Abrahama = szansa dla Wilczewskiego.
Na pewno Abraham jest dużym faworytem, ok. 80-20 wg mnie, czyli bardzo dużym, jednak przy sprzyjających okolicznościach Piotrek może go ograć i zaszokować świat.
Tego mu życzę z całego serca, gardło za nim zedrę.
pozdrawiam
Tak sie powinno prowadzić zawodników.
Są takie przykłady,ze dany zawodnik musi obić kilku bumów,zeby wrócic w dobry stylu, tylko tak naprawde co dają walki z takimi bumami?
Zadna polska stacja nie pokazuje tej gali. Z zagraniczych TV nie wiem.
Na necie pewnie bedzie do obejrzenia
Tak też myślałem. Sprawdzałem Polsat Sport/Extra , Orange Sport i nic, myślałem że coś przeoczyłem. Ale dzięki za odpowiedź
Wilku to wygra, ale musi zawalczyć inteligentnie.
I tak się wlaśnie tworzy mity zamiast faktów. Abraham w swoich 10 obronach w inkubatorze Sauerlanda pokonał jedynie paru sredniaków, z których jeden połamał mu szczeke. O taki z niego wielki miszcz.
Za Wilka będę mocno trzymał ciuki ale to bedzie duuuza niespodzianka jak da rade z tym osiłem
Piotrek zniszcz Abra-hama i Kesslera!!!(ew Stieglitza).
trzymam kciuki za Piotrka mimo wszystko
Nie oszukujmy się, że Piotrek jedzie tam jako faworyt. Nawet jeśli Abrahamian rzeczywiście już rdzewieje, to stary Wilfried ma jeszcze trzech panów w muszkach przy ringu. Kurs u buków na Abrahamiana wyższy niż 1,15 będzie dla mnie zaskoczeniem.
Po jaką cholerę wymagający rywal (Ajetovic) pięć tygodni przed walką życia?
Podpisuję się pod tym co pisze Polak18. Bokserzy, których wymienil jakoś instynktownie wzbudzają sympatię.
Powodzenia Piotr.
Niestety walka w Niemczech oznacza, że Piotrek nawet z wyraźną przewagą może przegrać, takie są realia, ale nie lekceważmy Abrahama, bo ma czym uderzyć a z odpornością Piotra chyba nie jest za różowo, jednak liczę na wygraną Polaka, bez wątpienia jest to duże wyzwanie ale rywal w zasięgu.
Może dlatego żeby nie obniżać za bardzo poprzeczki? Nie każdemu pasuje nieustanne obijanie bumów jak tym dziewczynkom z 12KP.Ajetovic był wymagający i uświadomił Piotrkowi,że jesli chce dalej boksować zawodowo to musi się przygotowywać do walk.Dało mu to więcej niż obicie leszcza XYZ z gal Wasyla.
Gala w Olsztynie ogólnie mi się podobała, Ajetović i Jomradashvili to wymagający rywale, nie byli to na pewno kalecy leszcze tylko solidni, twardzi rywale, rundy, które Sęk spędził w ringu z tym Gruzinem dadzą mu na pewno wiele, wiele więcej niż nokautowanie jakiś egzotycznych ogórów, oby jak najwięcej takich rywali dla polskich zawodników.
Dokładnie.U konkurencji czytam,że Sillakh nie ma z kim walczyć bo Pascal wycofał się z eliminatora.Ktoś rzucił pomysł aby tam wsadzić Cygana,ale zaraz reszta baranów pisze po co? Żeby przegrał? Dla mnie ci ludzie to straszni pozerzy i chłopaki z KP też są lamusami.Bo gdyby im tak naprawdę zależało na dobrych walkach to by tak za Wasilewskim chodzili tak go męczyli aż by im załatwił dobrą walkę,ale im odpowiada jak jest.Wolą pokozaczyć do kamery.
Wiesz, powiem Ci, że Pascal raczej nie będzie zainteresowany Cyganem, więc myślę, że musiałby zostać po prostu wyznaczony do takiej walki przez federację, oby tak się stało wtedy się przekonamy czy Cygan jest rzeczywiście tchórzem.
Jak to w walce. Wilczewski mógł się ponaciągać, coś zerwać, mogło mu pęknąć żebro-cokolwiek. Z pięciu pozostałych tygodni do Abrahama-dwa oddaje na leczenie, fizjoterapię itd. Wychodzi nieprzygotowany. Po walce uczciwie mówi, że nie miał dobrych przygotowań-ja się pytam a z czyjej winy.
Wydaje mi się, że Grupa Gmitruka działa na granicy opłacalności i po prostu nie chcieli/nie mogli zrezygnować z tej walki.
Żeby nie mylić krytyki z atakiem. Bardzo kibicuję chłopakom od Gmitruka i wszystkim innym spoza Panskiego Stołu.
'podczas gali w Kilonii....'
Kolonii Köln
Mówicie że to nie był sparing dla Wilczewskiego?
Może SauerLand specjalnie się do nich w takim momencie zgłosił.
Abraham wyglądał na surowego w ostatniej walce to może i tu nie chcieli ryzykować tylko wejść w najbardziej nieodpowiednim dla Wilka momencie.
Polsat pokazuje przede wszystkim gale 12KP.
Jedni drugim wiele zawdzięczają.
TVN czasem coś transmitował ale boks to nie ich cel.
Za mała miska aby się o nią dwóch biło...
Nie ma się co dziwić Polsat nie pokazuje walk Wilczewskiego i Mastera.
To konkurencja dla wpółpromowanej przez nich gali 12KP.
Bardzo szkoda, ale biznes jest biznes...
Może zdanie zmienią- trzeba do nich pisać emaile z zapytaniem...
Chodziło mi o eliminator do WBC z Sillakhem,bo Pascal się wycofał.
A to przepraszam, źle zrozumiałem, skoro z Sillakhem to jest to na pewno realniejsze do zrealizowania niż z Pascalem, tylko czy strona Kosteckiego tego chce? ;)
Myślą pewnie,jak to dobrze,że ja nie wyjdę,bo mogliby mnie rozdziewiczyć z 0 w rekordzie.