ARREOLA: CHISORA MA SZANSĘ
Zbliżający się powoli do walki o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej Chris Arreola (34-2, 29 KO), twierdzi, że w nadchodzącym starciu o czempionat królewskiej kategorii Dereck Chisora (15-2. 9 KO) ma szansę wygrać z mistrzem Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO). Mimo iż kursy buchmacherskie obstawiają zwycięstwo Ukraińca w stosunku 8:1, zdaniem Chrisa, Brytyjczyk pokazał już jak walczyć z większymi przeciwnikami.
- Lubię Derecka i widzę jego szansę na zwycięstwo. W wadze ciężkiej nigdy nie można być niczego pewnym, wystarczy jeden potężny cios i możesz zostać znokautowany. Chisora pokazał, że świetnie skraca dystans. Obrabowali go przecież w walce z Heleniusem. Spodziewam się świetnej walki - podsumował Arreola.
Walka o mistrzostwo WBC w wadze ciężkiej odbędzie się w najbliższą sobotę w Monachium.
Ale nie z tytanową wątrobą. Chisorze łatwiej będzie trafiać na korpus, niż dosięgnąć szczęki Wita. Myślę, że wygra Witalij, ale będzie to jego najtrudniejsza walka od czasu powrotu na ring
Ja uważam że Vito nie powinien mieć problemu z Chisorą (choć po cichu liczę że będzie inaczej).
Adamek także miał trafiać Vitalija w korpus i nic z tego nie wynikło, oczywiście Chisora prezentuję inny styl ale wątpię by Vito dał się zaskoczyć.
Jak tacy punczerzy jak Lennox Lewis czy Corrie Sanders mu nie zrobili krzywdy, to kto mu zagrozi. Przeciez Vitek dostal od nich kilka niesamowitych "czysciochow"! Najlepszy "czyscioch" to byl podbrodkowy LL w 5-tej rundzie, kiedy wydawalo sie ze glowa Vitka zostanie brutalnie "odseparowana" od korpusu!
Krotko mowiac: "Z czym do gosci, panie Chisora"!?