MAYWEATHER ZNÓW 'RASISTOWSKI'
Nie wszyscy dali się porwać Linsanity. Uznawany za najlepszego boksera świata Floyd Mayweather Jr stwierdził, że większą uwagę niż do gry przywiązuje się do pochodzenia Jeremy’ego Lina, który w koszykarskiej lidze NBA robi ostatnio furorę.
- Jeremy Lin to dobry zawodnik, ale całe to zamieszanie powstało dlatego, że jest Azjatą. Czarnoskórzy koszykarze co wieczór rozgrywają takie mecze jak on i nie zostają tak docenieni – napisał „Money” na Twitterze.
Agent Lina słów pięściarza nie komentuje. Podobnie jak doradca Mayweathera Leonard Ellerbe. Głos za to ponownie zabrał sam zainteresowany.
- Mówię w imieniu połowy zawodników NBA. Mają zaprogramowaną polityczną poprawność i zostaną ukarani, jeżeli coś powiedzą. Inne kraje wspierają swoich sportowców i jest OK. Gdy ja zaczynam wspierać czarnoskórych Amerykanów, od razu jestem krytykowany – stwierdził bokser.
Lin w ostatnich pięciu meczach poprowadził Knicks do kompletu zwycięstw, notując w tym czasie średnio 26.8 punktu.
chyba jednego z najlepszych, a nie najlepszego.
Każdy sam może sobie zdanie wyrobić ale to piękno sportu,że nie jakaś wypacykowana ,hodowana gwiazda to robi ale chłopak ,którego nie tak dawno nikt nie znał.Jak ma nie robić futory taka historia,to nie James o którego zabiegali wszyscy agenci gdy był małolatem.
Co za bzdura... Lin robi furorę, bo jest zawodnikiem zupełnie znikąd i nikt nie spodziewał się po nim tak genialnej gry. Niech Floyd wskaże jakiegoś czarnego, który w ciągu ostatnich 10 lat dokonał czegos podobnego...."
Hmmm... Moge ci wskazac 20-30 a moze i wiecej. Nie o to jednak chodzi w tej calej sytuacji a i nie jest to forum zajmujace sie koszykowka. Kwestia jest znacznei szersza i opiera sie na zasadzie bycia "politycznie poprawnym" badz tez nie...
Co do Lina, to oczywiscie jest on OK, nic rewelacyjnego na standardy NBA, ale jego pochodzenie robi automatycznie duzo szumu dookola jego osoby...
Z podziwu nie mógł wyjść także Kobe Bryant: - On był po prostu fenomenalny. To naprawdę świetna historia, jest dowodem na to, że wytrwałość i ciężka praca naprawdę się opłaca. Jest świetnym przykładem dla wszystkich dzieciaków - powiedział gracz Lakers.
przeciez czarny technicznie nie moze byc rasista..."
reverse racism...
Floyd zwykła małpa której przodkowie jak zwierzęta przyjechali w kajdanach pod pokładem a teraz robi z siebie wielkiego pana i wywyższa rasa czarna która nigdy żadnej kultury nie stworzyła."
A to juz typowy rasizm...lol...
Wskaż. Wskaż faceta, który pod nieobecność dwóch największych gwiazd zespołu poprowadził drużynę z beznadziejnym bilansem i wielkimi obawami na najbliższą przyszłość do runu 5-0 notując 20+ pkt w każdym z nich na dobrej skuteczności(nawet wliczając ten ostatni) i sporo asyst.
Koleś był nikim, zupełnie nikim. Zdarzały się game-winnery jakichś anonimów, ale nie to, żeby ciągnąć zespół który jest w ogromnym kryzysie i przepełniony kontuzjami.
Defincja amerykańskiego murzyna :D :
http://www.youtube.com/watch?v=3K2StVcV1Yo
@cop
Wskaż. Wskaż faceta, który pod nieobecność dwóch największych gwiazd zespołu poprowadził drużynę z beznadziejnym bilansem i wielkimi obawami na najbliższą przyszłość do runu 5-0 notując 20+ pkt w każdym z nich na dobrej skuteczności(nawet wliczając ten ostatni) i sporo asyst.
Koleś był nikim, zupełnie nikim. Zdarzały się game-winnery jakichś anonimów, ale nie to, żeby ciągnąć zespół który jest w ogromnym kryzysie i przepełniony kontuzjami. "
Nie deprecjonuje sukcesu Lina. Nie jestem fanem koszykowki ale wystarczy wejsc na NBA.com i jezeli chcesz sledzic uwaznie, kazdego sezonu sa wyczyny wielu znakomitych koszykarzy, ktore zaskakuja nas wszystkich... Moim punktem byla reakcja Floyda i ocena takiej wlasnie reakcji... To co zrobil Lin, nie jest tak naprawde istotne w szerszym kontekscie naszej rozmowy...
"WARIATKRK Data: 14-02-2012 15:15:32
Floyd zwykła małpa której przodkowie jak zwierzęta przyjechali w kajdanach pod pokładem a teraz robi z siebie wielkiego pana i wywyższa rasa czarna która nigdy żadnej kultury nie stworzyła."
A to juz typowy rasizm...lol...
To są same fakty żaden rasizm.
...To są same fakty żaden rasizm..."
Mniejsza o to, czy prawda czy tez nie. Sam sposob formulowania stwierdzen w taki wlasnie sposob jest rasistowski... Generalizowanie nie jest cecha pozytywna w modernistycznych cywilizacjach. Nie chcialbys byc przeciez kategoryzowany ze wzgledu na swe pochodzenie spoleczne lub nacje, nieprawdaz?
W erze Yao Minga w Chinach koszykówka zyskała popularność wielokrotnie większą niż u nas w latach 90. Pojawiły się chińskie marki, które podpisują kontrakty sponsorskie, gracze NBA wybierają "emerytury" w Chinach i nagle ciach, Yao Ming, człowiek, który zyskał dla NBA kilkumiliardową nację zakończył przedwcześnie karierę nękany kontuzjami. A zastępstwa brak. Yi Jianlian, który miał być chińskim Dirkiem Nowitzkim okazał się bustem i nie ma go nawet w lidze. Potrzebny był ktoś, kto pociągnąłby ten wózek. Pojawił się Jeremy Lin. Każdy chce kawałek z tego tortu, póki tort jest świeży.
"Floyd zwykła małpa której przodkowie jak zwierzęta przyjechali w kajdanach pod pokładem a teraz robi z siebie wielkiego pana i wywyższa rasa czarna która nigdy żadnej kultury nie stworzyła."
Czarny człowiek żadnej cywilizacji nie stworzył, ale też żadnej nie zniszczył. My, Biali ludzie, mamy przodków, którzy zbudowali prężną cywilizację, ale my obecni jesteśmy raczej potomkami wybraków, które ją niszczą. Jeśli UE i walka z "globalnym ociepleniem" to jedyne, na co nas stać po wiekach rozwoju ( do XIX ) i wieku bolesnych doświadczeń ( XX ), to znaczy, że stoimy obecnie poniżej czarnuchów, o murzynach nie wspominając.
Poza tym, nie znam się na NBA, ale na pewno jest tak, że "odmieńcowi" jest łatwiej się wybić. Spójrzmy na boks - było parę "ostatnich nadziei białych" w wadze ciężkiej, którzy nie umywali się do czarnoskórych pięściarzy, ale przez to, że byli "rodzynkami" mówiło się o nich więcej, byli popularni, itp.
Normalna rzecz jak dla mnie. Skoro jest multum znakomitych czarnych koszykarzy, to jak pojawi się jakiś "biały Jordan", będzie on przykuwał uwagę. Jak drużyna bobslejowa na igrzyskach z Jamajki :D
Z wikipedii:)
Prawo w niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania, rozróżnia Równości świadczenia i równości rezultatów, uznając, że identyczne leczenie może czasami działać na rzecz zachowania nierówności zamiast je wyeliminować. Przeciwnicy takiego rozróżnienia może oznaczyć go jako przykład dyskryminacji pozytywnej.
Read more: http://www.answers.com/topic/reverse-discrimination#ixzz1mNSw7Gjy
DAB przetłumaczyłeś przez google w sposób niezrozumiały :P
cop pomylił pojęcia, khorne - rasizm nie odnosi się tylko do nienawiści białych do czarnych, ale w drugą stronę też to działa i nie ma innej nazwy. Po prostu rasizm.
Dlatego wkleiłem też to drugie wytłumaczenie,tam chyba tłumacz lepiej popracował:)
No moim zdaniem nie pomylił i można Floyda do tego zakwalifikować.
Ale to nieciekawy temat jak dla mnie ,zostawiam go:)
Cop - masz jakieś linki żeby zaczerpnąć info o "reverse racism"?"
Zauwazylem juz kilka odpowiezi, wiec ogranicze sie do praktycznego okreslenia terminu "reverse racism"... Bedac bialym obywatelem US, okreslam tym terminem czarnych, ktorzy poprzez swe wypowiedzi lub dzialania zachowuja sie jak rasici glownie wzgledem bialych. Przykladem niech bedzie rodzynka ze swiata mediow, gdzie "African-Americans" maja swoja BET czyli "Black Entertainment Television" i jest ona calkowicie niedostepna kulturowo i obyczajowo dla nas, a my niestety nie mozemy miec "WET" czyli "White Entertainment Television" gdyz byloby to postrzegana jako przejaw rasizmu... To jeden z tych elementow naszej cywilizacji, ktory zawsze mnie smieszy - podwojne standardy.
cop pomylił pojęcia..."
Wirtualny Cop nie myli pojec.
PS
Ktoś pisał o modernistycznych cywilizacjach? Proponuję się obudzić, bo modernizm dziesięciolecia temu się skończył.
PPS
Kategoryzacja jest nie tylko dobra, ale i konieczna. Dla mnie jako Polaka ważniejsza jest Polska, a nie inny kraj. Tak samo ważniejsi się Polacy, a nie inne narody.
Ktoś pisał o modernistycznych cywilizacjach? Proponuję się obudzić, bo modernizm dziesięciolecia temu się skończył..."
Modernistyczne spoleczenstwa (modern society) = wspolczesne spoleczenstwa w krajach wysoko rozwinietych...
Kategoryzacja jest nie tylko dobra, ale i konieczna. Dla mnie jako Polaka ważniejsza jest Polska, a nie inny kraj. Tak samo ważniejsi się Polacy, a nie inne narody..."
Zwroc uwage na kontekst, w ktorym wyrazilem opinie iz kategoryzowanie i uogolnianie jest niewlasciwa forma zachowania. Podam ci przyklad, ktory jest wlasnie jednym z takich zachowan. Bedac w Europie bardzo czesto, slyszalem wielokrotnie niepozytywne opinie o Polakach (glownie w Anglii, Niemczech i Italy), ze kradna, pija i nie umieja p[oslugiwac sie jezykami obcymi. Ja osobiscie mam inne zdanie, ale sluchajac tego typu slow, mozna uogolnic i scharakteryzowac Polakow jako glupich zlodzieji. W takim kontekscie jest to wiec niewlasciwe.
Mam nadzieje, ze to wyjasni wiele.
Tylko, że chodzi o to, ze dodał przymiotnik "czarna", bo jakby krzyknął po prostu "Ty k*rwo", to nie byłoby rasistowskie, ot - po prostu emocje na boisku xD
Mnie to śmieszy.
Ah, i cop pomylił pojęcia, bo to, że czarny jest rasistą to po prostu "racism", nie "reverse racism" ;)
I nie mowimy tu o zadnej gwiezdzie tylko o gosciu ,ktorego nikt nie wybral w drafcie bo nikt go nie chcial.
Mr. Nobody poprowadzil druzyne do pieciu kolejnych zwyciestw i byc moze dal impuls do uratowania sezonu dla Knicks.
To czego dokonal nie udalo sie dwom przeplaconym,gwiazdom Knicks Melo i Stoudamire'owi.
Oczywiscie ,ze Lin nie utrzyma tych wynikow.I co z tego?I tak ta historia jest niesamowita i nie zdziwie sie jak doczeka sie filmu Spike'a Lee.Kolor skory nie ma tu duzo do rzeczy, no ale kazdy o tym co go boli...Nie pierwszy raz zreszta.
Co do Floyda to uważam że to stwierdzenie nie jest aż takie szokujące nie wiem o co aż tyle szumu, choć przyznaję że czasem zdarzy mu się chlapnąć coś niefortunnego to jednak uważam że nie do końca miało to miejsce w tym przypadku. Joy jest na cenzurowanym za każdym razem jak wypowie się w kwestii etnicznej jak Hopkins zresztą.
Co do tego co piszą niektórzy użytkownicy forum jak WARIATKRK to szkoda słów, dziwię się skąd tyle nienawiści? Co do reszty to jak zwykle tematy rasowe wywołują spore kontrowersje.
Floyd wmieszal zupelnie niepotrzebnie kolor skory we wspolczesna historie o Kopciuszku.Poza tym probuje robic z siebie rzecznika graczy NBA i przedstawia swoje "niefortunne "poglady jako ogolna opinie ,zawodnikow.Czytalem mnostwo entuzjastycznych opinii graczy ,ktorzy gratuluja Linowi postawy , w tym czarnoskorych gwiazd.
Moze to co wymyslil Floyd nie jest szokujace ale w polaczeniu z poprzednim wystepem o Paquiao wpisuje sie w pewna calosc.
Dlaczego Melo jest przeplacony?Bo jego mentalnosc pt. "rzuce czterdziesci i dajcie mi kluczyki do samochodu" niszczy gre zespolowa.
Amare to inny typ ale jak do tej pory nie ma chemii miedzy ta dwojka.Lin wniosl mnostwo entuzjazmu,radosci gry i inni gracze przy nim odzyli.Mysle,ze gra w tej chwili powyzej swojego realnego poziomu i niedlugo wroci do rzeczywistosci ale to co juz sie wydarzylo to wlasnie magia sportu.
O Melo to nawet nie można powiedzieć, że jest przepłacony, to trzeba powiedzieć. To jest leń, który notorycznie spóźnia się w obronie przy przekazaniach na zasłonach. Człowiek, który swoimi izolacjami zamraża atak i ruch piłki. Zmusza czwórkę kolegów do oglądania swoich boskich akcji i wyłącza ich z gry. Psuje chemię w ekipie. Jego niewątpliwym plusem jest granie końcówek i dość pewna ręka w takich sytuacjach. Repertuar ofensywny też ma niczego sobie, ale nie wie jak zachowywać się bez piłki. Nie potrafi przełożyć swoich zalet na grę zespołową. Co teraz gra Denver pod jego nieobecność? Drużyna bez gwiazd - upierdliwa obrona, przecinanie linii podań i szybkie ataki, czyli coś, co było niemożliwe do grania z Melo, ligowym superstarem, który też ich zamrażał. A gdy przychodził do ligi, to były dyskusje wśród ekspertów, czy przypadkiem nie powinien dostać nagrody dla pierwszoroczniaka roku w miejsce Jamesa? I co? Gdzie dziś jest LeBron, a gdzie Melo? Nie wiem czy, ktoś zaoferowałby za niego jakiś sensowny pakiet w tym momencie. Mam nadzieję, że nauczy się gry dla zespołu, bo Knicks to jest "moja" drużyna ;)
PS. Problem Lina, którego nie można zbagatelizować - straty. Stosunek asyst do strat wypada wręcz żałośnie.
BTW Cop odbiegając od kosza i boksu jak wrażenia po Super Bowl? Stawiałem na Patriots i się zawiodłem a prowadzili już bodaj 17 do 12 o ile pamiętam. Tom Brady za oceanem jest większą gwiazdą niż piłkarze w Europie jest równie popularny jak najlepsi zawodnicy NBA czy Floyd właśnie. Większość sportowców może tylko pomarzyć o takiej sławie jaką ma on i jego żona (wiadomo o kogo chodzi). To chyba najcenniejsza pod względem marketingowym para w USA mylę się? "
Patriots niestety ale sperniczyli swoja wielka szanse. Bledy w wychwytywaniu pilki znakomicie okreslila zoan Toma, Giselle: "...moj maz nie moze kur*a rzucac pilki i sam je lapac..."...lol...
Tak to niestey wygladalo na boisku... 114 milionow ludzi ogladalo porazke mojego klubu a ja zakonczylem dzien kilkoma "single malt scotch" wiec nie bylo az tak tragicznie...
Brady mialem okazje poznac osobiscie w Bostonie, kiedy moja firma obslugiwala w 2008 roku ich kampanie promocyjne w New England. Gosciu jest zajebisty a jego zona jeszcze bardziej... Mysle, ze tak jak w Europie popularni byli Beckham i jego zona Posh, tak u nas Tom i jego brazylijska pieknosc sa traktowani...
Dobranocka.
...Ah, i cop pomylił pojęcia, bo to, że czarny jest rasistą to po prostu "racism", nie "reverse racism" ;) "
Nie sadze, ze rozumiesz zlozonosc problemu, ale nie dziwie sie temu. Mozesz byc pewny, ze nie pomylilem zadnych pojec...lol...
"Autor komentarza: cop Data: 14-02-2012 15:16:54
"khorne Data: 14-02-2012 15:10:09
przeciez czarny technicznie nie moze byc rasista..."
reverse racism.." - Błąd - po prostu "RACISM". Czarny może być rasistą. Skośnooki, Cygan, Indianin też.
Jeśli czarny obraża białego to po prostu rasizm. Jeśli natomiast za obrażenie czarnego jest wyższa kara niż za obrażenie białego, to reverse racism. Albo jeśli czarny dostaje punkty dodatkowe przy naborze do collegu, za to, że jest czarny - to też wtedy jest reverse racism, mający na celu "wynagrodzenie" wcześniejszej dyskryminacji.
Być może w jakimś slangowym, kolokwialnym słownictwie, używa się takiego zwrotu odnośnie rasistowskich zachowań grupy, która kiedyś sama była dyskryminowana.
Nie sądzę, że zrozumiesz prostotę tego zagadnienia, bo papież się przyzna do pomyłki, ale wirtualny cop nie ;D
Pomyliłeś ,
Nie pomyliłem.
Jestem pewny, że pomyliłeś, myśląc tak jak większość, że rasizm istnieje tylko w jedną stronę. Reverse racism to termin oznaczający odwracanie rasizmu, przez uprzywilejowanie grupy dyskryminowanej."
Nie bardzo rozumiem dlaczego zarzucasz mi pomylke, skoro potwierdzasz dokladnie moja opinie. Przeczytaj co napisalem powyzej a wowczas zauwazysz bez problemu iz wlasnie jest. Ponadto, zyje w spolecznosci ktora jest nieustannie rozwijajacym sie mechanizmem zaleznosci spolecznych i bez wzgledu na "slownikowe okreslenia" wiemy dokladnie co to jest "reverse racism"...
Widzialem tylko dwa razy Knicks w tym sezonie ale jest dokladnie tak jak opisales ich gre.Dzisiaj rano ogladalem skrot meczu z Raptors i rzeczywiscie bylo widac pare akcji Lina z Amare.
A co do Melo to jesli dopracuje oddawanie pilki wolnemu partnerowi przy podwojeniach to moze gra ofensywna Knicks zacznie byc plynniejsza i bardziej zbalansowana.
Specjalnie jednak na to nie liczylbym,raczej beda rzuty z dwoma obroncami na karku...
P.S.
Ciekawe czy Floyd widzial juz game-winnera?