WILLIAMS: NIE JESTEM FAWORYTEM
Ryan Burton, boxingscene.com
2012-02-13
Już w sobotę Paul Williams (40-2, 27 KO) postara się odbudować swoją karierę po kontrowersyjnym zwycięstwie nad Erislandym Larą. Posiadający znakomite warunki fizyczne Amerykanin skrzyżuje pięści z Nobuhiro Ishidą (24-6-2, 9 KO), który ma na rozkładzie Jamesa Kirklanda. "Punisher" nie czuje się faworytem tego starcia.
- Obóz przygotowawczy przebiega bardzo dobrze. Człowiek powinien wyciągać wnioski z popełnianych błędów i iść do przodu. W walce z Larą byłem nieco przygaszony. Chciałem sprawdzić czy wciąż potrafię przyjąć cios, czy nie będzie we mnie lęku. Nie zamierzam się więcej tłumaczyć. Ishida kontynuuje serię zwycięstw. Jego kariera znowu może nabrać tempa. Nie jestem faworytem – powiedział Williams.
Moim zdaniem również Williams wygra.
Unibet proponuje:
1,2 Williams - 4,5 Ishida
Stawiam na Punishera tym razem na punkty.. ale sercem z Japonczykiem.