ALEKSIEJEW: 'SASZA PRZEJEDZIE JAK WALEC'
Zdaniem mistrza Europy w wadze junior ciężkiej Aleksandra Aleksiejewa (23-2, 20 KO), tylko katastrofa może spowodować przegraną Aleksandra Powietkina (23-0, 16 KO) w zaplanowanej na 25 lutego w Stuttgarcie potyczce z Marco Huckiem (34-1, 25 KO).
- Szczerze mówiąc, nie widzę Hucka w kategorii ciężkiej. Zawsze ważył jakieś 88-89 kilogramów. Powietkin przejedzie po nim jak walec. Jeśli Sasza przystąpi do pojeydnku w dobrej formie, to Huck nie będzie miał najmniejszych szans. Marco zawsze zachowuje się w ringu jak huragan, ale w walce z Powietkinem ten numer nie przejdzie – mówi 30-letni pięściarz z Rosji.
Stawką potyczki Powietkin-Huck będzie należący do tego pierwszego tytuł WBA World w wadze ciężkiej. 27-letni Huck w razie przegranej pozostanie mistrzem świata WBO w wadze cruiser. Szósty w rankingu tej federacji jest Aleksiejew, od ubiegłej soboty posiadacz pasa EBU, który nie raz podkreślał, że interesuje go starcie z niemieckim bokserem.