'WARD MÓGŁBY WRESZCIE RUSZYĆ SIĘ Z USA'
Przemysław Osiak, Nagranie własne
2012-02-12
Osiem dni temu, podczas sobotniej gali grupy Sauerland Event we Frankfurcie nad Menem spotkaliśmy Mikkela Kesslera (44-2, 33 KO), byłego trzykrotnego mistrza świata w kategorii super średniej. 14 kwietnia przed Duńczykiem czwarta szansa - stawką potyczki z Robertem Stieglitzem (41-2, 23 KO) w Kopenhadze będzie należący do Niemca pas federacji WBO. 32-letni Kessler jest pewien wygranej, a jego ambicje sięgają dalej. Pięściarz zapewnia nas, że wciąż czuje się najlepszy w swojej dywizji wagowej i liczy na rewanż z Andre Wardem (25-0, 13 KO) za przegraną z 2009 roku lub pojedynek z Lucianem Bute (30-0, 24 KO).
On również jest klasowym pięściarzem.
Kessler to mój pupil, uwielbiam tego nieustraszonego wojownika.
Jego destrukcja Beyera, pojedynek z Calzaghe czy w końcu wielka wojna z Frochem (dla mnie walka nr 1 pojedynków w Europie) to walki które zapamiętam na zawsze.
Mi najbardziej marzy się właśnie rewanż z Frochem, ale sprawy jakoś nie idą w tym kierunku, a szkoda...
pozdrawiam
Swoją droga waga SS jest zajebista , dopiero co skończył sie super six a już słyszymy a potencjalnych walkach rewanzowych czołowej 6 do której dołączył dodatkowo Bute ,
Mogę wziąść udział?
Ale on ma coś co czyni go ekstraklasą, ten błysk, którego brakuje Robertowi, mimo że jest zawodnikiem z pierwszej ligi.
Tak czy siak, walka na pewno będzie mocna.
Dla mnie 60:40 Kessler.
pozdrawiam