ATLAS BARDZO KRYTYCZNIE O CHAVEZIE JR
Tydzień temu na gali w San Antonio Julio Cesar Chavez Jr (45-0-1, 31 KO) obronił tytuł WBC wagi średniej przeciwko weteranowi Marco Antonio Rubio (53-6-1, 46 KO), jednak jego występ nie porwał tłumów. Ceniony szkoleniowiec, Teddy Atlas odniósł się dziś w swojej wypowiedzi do tej walki jak i przyszłości syna legendy. Jego zdaniem, mimo wielkiej ambicji Chavez jest zawodnikiem ograniczonym i nie ma absolutnie żadnych szans w starciu z czołowymi zawodnikami swojej dywizji.
- On nie jest jak jego ojciec, ale to prawdziwy wojownik, ma w sobie tą meksykańską dumę i krew, lubi walczyć w półdystansie. Jednak z Rubio radził sobie średnio, nie obchodzą mnie problemy z wagą. Rubio nie jest silny fizycznie. Julio nie poradzi sobie z czołówką, ci zawodnicy wiedzą jak walczyć w półdystansie, nie odpuszczą mu, nawet jeśli będzie cięższy od nich o 20 funtów. On nie da rady, jest łatwy do trafienia, promotorzy muszą bardzo uważać na dobór przeciwników. Matchmakerzy powinni dostawać dodatkowe pieniędze, żeby mieć pewność, że on będzie prowadzony odpowiednio. On jest ograniczony. Nie ma mocnego ciosu, nie da sobie rady z zawodnikami pokroju Martineza.
Jeśli nadal będzie przybierał na wadze, gdzie zajdzie, do super średniej? Tym bardziej nie da rady Wardowi. Tam jest Bute, Froch, Abraham, Kessler... To nie dla niego - powiedział Atlas.
Chavez w swojej wadze mógłby pokonać Geala,który jest mistrzem bez polotu ,podobnie jak Julio.Mógłby poboksować ze staczającym się po równi pochyłej Sturmem.Natomiast Martinez,Proksa,Gołowkin,Pirog by go ośmieszyli.