GAVIN O PRZEŁAMANIU KŁOPOTÓW
Pierwszy w historii brytyjskiego boksu amatorski mistrz świata i wciąż niepokonany zawodowiec, Frankie Gavin (11-0, 8 KO) twierdzi, że po powrocie do rodzinnego Birmingham serię problemów osobistych ma już za sobą i ma zamiar powrócić na ring z nową siłą. 25 lutego ''Funtime'' zmierzy się w Cardiff z Garym McMillanem (13-3-1, 3 KO) podczas gali, której pojedynkiem wieczoru będzie walka Cleverly-Karpency.
- Życie w Manchesterze było dla mnie coraz cięższe, ale kiedy przeniosłem się do Londynu czułem się jeszcze gorzej. Zaczynałem wpadać w depresję. Nie miałem w sobie energii, ale teraz ponownie jestem pełen wigoru. Wcześniej przynosiłem swoje problemy do gymu, traciłem pewność siebie i boks przestał sprawiać mi przyjemność - powiedział Gavin. ''Funtime'' znów połączył siły z trenerem Tomem Chaneyem, który doprowadził go do złotego medalu w Chicago w 2007 roku.
- Czuję się wspaniale, w ciągu sześciu tygodni pracy z Tomem zrobiłem bardzo duże postępy. W ciągu ostatnich trzech lat obaj wiele się nauczyliśmy. Szokiem był dla mnie poziom wiedzy, jaki osiągnął Tom. Dobrze, że jesteśmy znowu razem w gymie - dodał bokser z Birmingham.