WRIGHT-QUILLIN NA GALI FLOYDA?
Każdy z bokserskich kibiców powinien zapisać sobie w kalendarzu datę 5 maja, szykuje się nam prawdziwa uczta. Mayweather-Cotto, Alvarez-Mosley, a być może do tego atrakcyjnego zestawienia dołączy pojedynek Petera Quillina (26-0, 20 KO) ze słynnym Ronaldem Wrightem (51-5-1, 25 KO). "Winky" jest nieaktywny od prawie dwóch lat, jednak w powrocie chce spotkać się z mocnym przeciwnikiem.
- Winky mógł zawalczyć łatwą walkę na antenie ESPN lub telewizji Telefutura, jednak to zawodnik starej szkoły i chce pokazać tym młodym mistrzom jak walczą prawdziwi wojownicy. On chce pokazać kibicom co jest wart, nie chce wracać w jednostronnej walce jak Jermain Taylor w grudniu. On chce młodego, głodnego sukcesu oponenta, który wyjdzie do ringu, żeby wygrać - powiedziała witrynie boxingscene.com osoba związana z teamem Wrighta.
Spodziewam się ,ze nie da się znokautować jego defensywa zawsze była niesamowita.