MATTHYSSE vs SOTO NA PRZYSTAWKĘ PRZED WIELKIM REWANŻEM
Szefowie Golden Boy Promotions szykują arcyciekawą galę na 19 maja. W Mandalay Bay w Las Vegas, oprócz wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Amirem Khanem (26-2, 18 KO) a Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO), dojdzie też do drugiego równie interesującego starcia - znakomity Humberto Soto (57-7-2, 34 KO) zmierzy się z najgroźniejszym puncherem w limicie 140 funtów, Lucasem Martinem Matthysse (29-2, 27 KO).
- Jesteśmy blisko zapięcia wszystkiego na ostatni guzik. To byłaby kolejna wojna i kandydat do miana najlepszej walki roku. Nie mogę sobie przypomnieć ostatniego tak dobrego wieczoru z boksem w otwartym kanale HBO. Chodzi mi oczywiście o gale tej rangi, z pojedynkami jak Khan-Peterson i Soto-Matthysse. Trudno wyobrazić sobie coś lepszego - powiedział Richard Schaefer. - Tu nie ma mowy o tańcu. To będą dwie ekscytujące wojny. Właśnie takie gale chcemy organizować. Robimy to, co wychodzi nam najlepiej, czyli doprowadzmy do największych możliwych walk.
Swoją drogą, kto powiedział, że on jest najgroźniejszym puncherem w tym limicie? Gdyby był, nie dałby Judahowi dotrwać do końca walki, wiedząc, że bardzo prawdopodobny jest wałek...
Puncherem nr. 1 w tej kategorii jest rodak Mathysse i Maidany, Cesar Rene Cuenca (nr. 1 w rankingu WBO, dzięki swoim nokautom), i tyle w temacie;)
zapowiada sie duzo lepiej niz rewanz "Gwizdora" Khana... mysle ze Khan raz jeszcze polegnie...
Co do Matthysse mysle ze tym razem wykonczy SOTO .. obedzie sie bez werdyktu sedziowskiego ... stawiam na 9 runde. chodz Soto jest swietny i padnie po ciezkim boju ... moze nawet będzie walka roku.
Oj będzie wojenka, będzie.