BRADLEY: JESTEM WIĘKSZY OD PACQUIAO
Timothy Bradley (28-0, 12 KO) nie uważa się za mniejszego od mistrza federacji WBO kategorii półśredniej - Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO). "Desert Storm" wyznaje, że już jako 16-letni chłopak walczył w limicie 152 funtów, a jego naturalna waga wynosi obecnie 160-165 funtów.
- Ludzie myślą, że jestem od niego mniejszy, ale to nieprawda. Nie zdają sobie sprawy, że w wieku 16 lat nie walczyłem w limicie 118 funtów, ale w kategorii do 152 funtów. Moja naturalna waga to 160-165 funtów. Manny prawdopodobnie jeszcze nigdy nie ważył więcej, niż 150-155. Jestem od niego większy, choć on występował w wyższych dywizjach - tłumaczy Bradley.
- Jeżeli przyjrzycie się dokładnie mojej i jego budowie, dojdziecie do wniosku, że jestem większy. Manny ma niesamowicie rozbudowane nogi, ale ja jestem większy w górnych częściach ciała. Jestem przyzwyczajony do walk z zawodnikami o wzroście powyżej 180 cm. Całą tę teorię mówiącą o tym, że jestem mniejszy od Pacquiao, możecie wyrzucić przez okno - kończy Amerykanin.
no własnie , no własnie ....
gdzie ty widziales gosci z nogami jak patyki w pilce noznej? Wlasnie pilkarze maja zawsze bardzo rozbudowane nogi. Jedyny ktory mi przychodzi do glowy to Peter Crouch ale on jest bardzo wysoki i chudy i moze sie tak wydawac ze sa takie jak patyki