FURY ZWAKOWAŁ PAS MISTRZA WIELKIEJ BRYTANII
Stało się. Choć od samego początku niemal wszyscy byli przekonani, że sytuacja rozwiaże się właśnie w ten sposób, wielu po cichu liczyło na pojedynek dwóch niepokonanych kolosów. Niestety, samozwańczy zbawca królewskiej kategorii, Tyson Fury (17-0, 12 KO), stchórzył i zwakował tytuł mistrza Wielkiej Brytanii, by uniknąć walki z niebezpiecznym Davidem Pricem (12-0, 10 KO).
- Właśnie dlatego ludzie odwracają się od sportu, który tak kocham - skwitował zawiedziony promotor, Frank Maloney. - Hennessy oświadczył rano, że Fury chce walczyć o tytuł mistrza świata, ale jedyne co łączy go z jakimkolwiek mistrzem to pseudonim "Kurczak", który swego czasu nosił też Riddick Bowe po tym jak unikał innego brytyjskiego olimpijczyka.
- Podejrzewamy, że Hennessy nie był w stanie przebić naszej oferty, a nie wierzy w swojego zawodnika i nie może podjąć ryzyka. To rozczarowanie dla nas wszystkich. Tę walkę chcieli zobaczyć brytyjscy kibice. Fury wakuje tytuł, choć za pojedynek z Pricem dostałby największe pieniądze w karierze. Nie rozumiemy tego.
Decyzja teamu Fury pomimo frustracji kibicow jest jedyna logiczna.
Ale większość z nas ma w dupie politykę,chcemy więcej sportu w sporcie,czy to takie dziwne??? Kibice chcą po prostu fajnych i ciekawych walk,a Fury jest młody i ma jeszcze czas na odbudowę po ewentualnej porażce,przykład Chisory,przegrał z Furym wyraźnie,a jednak to o nim się dziś mówi jako o światełku w tunelu.
Poniewaz jednak Haye i Williams sa na emeryturze, Chisora, Harrison i Skelton maja zaplanowane walki, Fury sie wycofal, McDermott i Dallas juz z Price'm przegrali, to zostaja 3 nazwiska:
1. Sexton
2. Sprott
3. Towers
i w rezerwie Olubamiwo.
dokładnie a Tyson i David mimo wszystko mogli by dać ciekawą walkę, wygrana dla Price otworzyła by mu trochę drogę do większych walk bo mimo wszystko Fury jest dość dobrze wypromowany w UK a także w Europie nie jest anonimowy
No bo Fury jest chyba bardziej znany niż Price,a to jak zwykle zasługa głupich gadek,a nie postawy ringowej.Szkoda,bo ja nie jestem fanem gadania przed walkami,a często bywa że skromni bokserzy są po prostu dyskryminowani i muszą latami pracować na powszechne uznanie.
czy dyskryminowani ? wątpię , uważam że w obecnych czasach lepszym określeniem jest "mało atrakcyjni marketingowo" , ci mniej wzbudzający emocje muszą niestety nadrabiać w ringu a w dzisiejszych czasach nawet dobra postawa w ringu to za mało w tym biznesie
Wygląda na więcej ale młody jest i jak mu zniknie 0 z rekordu to będzie
kiepsko.Swoją drogą Chisora to przykład że nawet porażka nie eliminuje z elity.Swoją drogą nie widzę Furyego z Kliczkami...
Wygląda na więcej ale młody jest i jak mu zniknie 0 z rekordu to będzie
kiepsko
dla mnie nie będzie kiepsko, będę znał jego obecny poziom, będę wiedział jak wyglądał z wymagającym przeciwnikiem, jakie są obecne jego mocne strony, pyzatym 24# lata to jednak jeszcze spore perspektywy przed sobą , nawet gdyby miał 1 z tyłu ja bym obejrzał następną walkę Tysona żeby zobaczyć co się zmieniło, trzeba pamiętać że w pewnym sensie my kibice pompujemy balonik z tym 0
myślę że może być inaczej, Hardcorowy koksu nawet nie zauważy prawego zamachowego Najmana (podobno jest szybszy niż prawy Heya) i będzie po walce
Zgadza się,słowo "dyskryminowani" powinno być w cudzysłowie.Ja i tak lubię tych "cichych" bokserów,taki Maidana czy Mathysse dla mnie mogą być niemi,i tak uwielbiam ich walki,podobnie z Cotto,ci goście mało mówią,ale w ringu robią swoje,Price też chyba do takich należy,jego wypowiedzi są zazwyczaj stonowane,nie pieje na prawo i lewo jak to by Kliczków pozamiatał.
tych cichych się szanuję za to co w ringu, pozatym mają wielu wiernych kibiców,
Tacy jak Tayson Fury, może trochę nie na miejscu- ale jak pokazałem go młodszemu który mało interesuję się boksem to stwierdził komercha, pod publikę
Prawy zamachowy to jeszcze pikuś,Lewy sierp to dopiero z buciorów wyrywa.
To właśnie najlepszy przykład kolesia którego gadki przerastają znacznie umiejętności.
No właśnie,bo nie da się ukryć że ogół publiki przychodzi na szoł,a nie dla walki.Śmiem twierdzić że walka takiego Najmana z Shaquille O'Neal'em wzbudziła by większe zainteresowanie mediów i "kibiców" niż starcie Khalidova z Fedorem.To chore,ale tak już jest,jak na KSW nie ma Pudziana to oglądalność spada o połowę.
Raz nie było pudziana i wynik spadł o jakieś 30%.
Ludzie polubili Mameda.
Wracając do tematu to rzeczywiście tak jak mówi kolega szansepromotions na konkurencji pisze że to Price odmówił walki po czym Fury zwakował pas.
30% to też nie mało,do tego sam fakt że to Pudzian w pewnym sensie promował Mameda jest już kapkę śmieszny,bo jednak chodzi o sztukę walki,a na tym polu dzieli ich przepaść.Ciekawe ile osób oglądało by Mameda jak by nigdy nie walczył razem z Pudzianem na jednej gali??? Śmiem twierdzić że połowa mniej.
cyt.''David Price (12-0, 10 KO) odrzucił propozycję walki z Tysonem Furym (17-0, 12 KO) o pas Wspólnoty Brytyjskiej wagi ciężkiej. Mick Hennessy, promotor Fury’ego proponował Price’owi za walkę 100 tysięcy funtów. Byłaby to zdecydowanie najwyższa wypłata w karierze 28-latka z Liverpoolu.
Po tym jak promotor Price’a nie przyjął oferty, Fury postanowił zwakować pas i przestawić swój celownik na innego rywala. Price na ring wróci 24 marca podczas organizowanej przy współpracy z Andrzejem Wasilewskim oraz Mariuszem Kołodziejem gali „Heavyweight Regeneration”.
(ringpolska)
Tak jak niektórzy napisali, WIELKI KOŁEK i niech idzie już na emeryture (bokserską) i zajmie się śpiewaniem.