KTO DLA FROCHA?
Carl Froch (28-2, 20 KO) uparcie powtarza, że nie interesuje go łatwa walka i w swoim powrotnym występie chce się zmierzyć z zawodnikiem ze ścisłej światowej czołówki, jednak nie zalicza się do niej żaden z jego trzech potencjalnych rywali.
W rozmowie z fighlive.com "Kobra" wymienia nazwiska trzech zawodników, jacy wchodzą w grę. Są to dawny mistrz wagi średniej Kelly Pavlik (37-2, 32 KO), trzykrotny pretendent do tytułów w kategorii super średniej - Librado Andrade (30-4, 23 KO) i kompletnie anonimowy posiadacz pasa WBC Silver w limicie 168 funtów - Noe Gonzalez Alcoba (28-1, 20 KO).
- Na tym etapie kariery nie chcę toczyć łatwych walk, choć niewątpliwie na to zasłużyłem. Nie chcę żadnego kelnera, o którym nikt wcześniej nie słyszał... Interesują mnie wielkie nazwiska i zawodnicy z czołówki rankingów. Mówimy o Pavliku, Librado Andrade i numerze 3 w rankingu WBC, kolesiu zwanym Noe Gonzalez - powiedział Froch.