JONES: 'LEBIEDIEW NIE CHCE WALCZYĆ'
Mistrz świata w wadze junior ciężkiej Guillermo Jones (38-3-2, 30 KO) złożył wniosek do WBA, w którym domaga się nakłonienia do walki Denisa Lebiediewa (23-1, 17 KO), tymczasowego czempiona tej federacji i zarazem obowiązkowego pretendenta do starcia o pełnoprawny tytuł. Zdaniem 39-letniego Panamczyka, obóz rosyjskiego boksera unika konfrontacji.
- Wysłaliśmy do Lebiediewa kontrakt i nie został on zaakceptowany. Żądam od WBA zmuszenia go do walki. Nie rozumiem, dlaczego jako obowiązkowy pretendent nie chce się ze mną zmierzyć. Jako mistrz domagam się od federacji usuwania z rankingu bokserów zajmujących pierwsze lokaty, a unikających walki i zastąpienia ich innymi. Jestem tym zmęczony – mówi Jones.
Zapewnienia o ochocie na wychodzenie do ringu i apelowanie o przestrzeganie reguł w przypadku Jonesa może dziwić, gdyż od 2008 roku jako mistrz WBA w obronie pasa stoczył… zaledwie dwie walki.
32-letni Lebiediew najbliższy pojedynek ma stoczyć 8 kwietnia w Moskwie. Jego menedżer Władimir Hriunow zapewniał, że prowadzone są negocjacje w sprawie ściągnięcia Jonesa do stolicy Rosji.
100 % racji
Owszem niejeden.Jednakże widziałbyś Kołodzieja z Hernandezem,czy Huckiem? To i tak wydaje się najłatwiejsza droga do pasa,ale nikt nie twierdzi,ze łatwa.
Dla mnie prędzej Kołodziej pokona 5 Hernanów,Pavelów,Stefanów niż zawalczy o jakikolwiek pas. Dla mnie jego maks. to intercontinetal i tyle w temacie. To oczywiście mój pkt patrzenia,który wyrobilem Sobie doswiadczając,różnych zdarzeń związanych z jego karierą.
Mam podobnie,napisałem co o tym myśle w temacie o Fonfarze,ale strasznie denerwuje mnie to co wyrabia KP.Niech potestują tą swoją "czołówkę",bo narazie to są napompowane balony,a największy z nich to Szpilka,który może pęknąć 24 lutego,bo Kołodziejtotalnych ogórków na swoich galach nie zwykł kontraktować.
Wiec nie wiem do czego zmierza ,próbuje jakos to racjonalnie Sobie wytłuymaczyć.
Nie wiem może jest nie śmiały, może nie wierzy w Siebie,może wie ze jest słaby psychicznie, może mu sprawia radość taka kariera bokserska,może nie potrafi powiedziec swojemu promotorowi,ze chciałby zaryzkowac,wyjechac na jakas walke wyjazdową,zeby zawalczyc ,pokazać sie?
Ja też nie mam pojęcia,to poprostu nie ma sensu.
Akurat w tym konkretnym przypadku Kołodzieja, to on praktycznie jest no name nawet w Polsce, zapytaj Niedzielnego kibica , albo nawet takiego, który tylko oglada gale na Polsacie, kto to jest Kołodziej? i czy jest wstanie powiedzieć cos wiecej o nim? odp sa raczej znane,bez pytan.
Nie ma nim zaintersowania,nie wzbudza emocji,nie jest kontrowersyjny.
Wystarczy porównac to na przykładzie jego kolegi z teamu Szpilki.
Ma tzw. parcie na szkło, wszędzie go pełno,a i ludzie wiedza kim on jest, i takim kims TV sie automatycznie intersuje.
Kołodziej może i nie ma talentu,ale to wbrew pozorom mógłby być ciekawy zawodnik,tyle,że nie ma jaj.Kto jeszcze kilka tygodni temu słyszał o Masternaku? No właśnie,mało kto.Dziś jest w każdej gazecie sportowej,bo miał jaja wyjechać do Sauerlanda by boksować z najlepszymi i ruszyła jego promocja w tv.W wadze cruiser Kołodziej ma dobre warunki fizyczne,mocny cios,poprawną technikę i z paroma zawodnikami mógłby jakąś tam walkę nawiązać,nawet z takim Liciną wygrać czy coś.No tak,ale do tego trzeba głowy i jaj.Jak widać tego brakuje w całym teamie KP.Wolą obijac Mietków niż podjąć wyzwania.Potem będą żałować,ale to już ich sprawa.Polsat w końcu zakręci kurek i pójdą z torbami,tak jak teraz cieszą sie z upadku O'Chikary.
Hucka czeka zapewne ciężkie KO,chyba,że wujek uratuje albo sędzia ringowy.Niech Bośniak się modli aby w ringu nie stał Smoger albo Cotton,bo będzie miał roczną przerwę w boksowaniu.
Jones wydaje się najłatwiejszą drogą do pasa,bo jest małoaktywny,jeśli już boksuje to z przeciwnikami wątpliwej klasy raz na 3 lata.Wydaje mi się,ze zardzewiał i w porównaniu z aktywnym Hernandezem to jest dużo łatwiejszy do obskoczenia.
raczej wujek zadba o 'odpowiedniego' sedziego a nawet nie mam co do tego watpliwosci, a wasze dywagacje nt Kolodzieja bardzo trafne tylko...no wlasnie kazdy wie ze cos jest nie tak a nikt nie wie dokladnie dlaczego
Jego styl walki i umiejętności nie rokują w ogóle dobrze na przyszłość. Przygarbiony, dążący maniakalnie do półdystansu i zwarcia- do tego niezbyt dobry na nogach i kompletnie bez obrony. Stylem walki przypomina mi Chaveza Juniora- takie samo beztalencie bez ciosu.
Chociaż gdyby Arum zajął sie promocją Jonaka, to może i byłby mistrzem świata :P
Dla mnie czołówka to obecnie mi.in. Tarver jak dojdzie do walki z włodarczykiem to może się on już żegnać z pasem mistrzowskim. Hernandez też pokazał klase w ostatniej walce.
zdecydowanie Mastera też można zaliczyć do czołówki choć nie miał poważnego sprawdzianu.
itp.......