MOSLEY vs ALVAREZ NA GALI FLOYDA?

- Jestem za. Obecnie przebywam w Big Bear w Kaliforni i staram się utrzymać formę - oświadczył Shane Mosley (46-7-1, 39 KO), zapytany o możliwość walki z mistrzem świata federacji WBC w wadze junior średniej - Saulem Alvarezem (39-0-1, 29 KO).

Choć żaden z przedstawiciel Golden Boy Promotions nie wypowiadał się głośno na ten temat, taki pojedynek jest bardzo prawdopodobny. Chęć walki z "Canelo" zgłasza również Cornelius "K9" Bundrage (31-4, 18 KO), jednak chyba nikt nie wierzy w to, że organizatorzy wybiorą mało popularnego pięściarza w miejsce "Słodkiego".

- Mayweather nie będzie chciał walki Canelo z K9 na swojej gali. Wolałby, żebym to ja zmierzył się z Canelo. To pozwoli mu zarobić jeszcze więcej pieniędzy. Zapytajcie kogokolwiek. Każdy odpowie "Lepszy byłby Shane" - uważa Mosley.

- Canelo jest jeszcze zielony, bardzo zielony. W walce ze mną zobaczyłby coś zupełnie nowego. Chcę po prostu wyjść do ringu i pokazać, co jestem wart. Udowodnię, że wciąż trzeba się ze mną liczyć, a potem poszukam kolejnych wyzwań. Tylko ja byłem tak blisko znokautowania Floyda. Tylko ja zraniłem go tak bardzo. Nigdy nic nie wiadomo, może uda mu się go znokautować, jeśli dostanę drugą szansę...