GREEN vs MUNDINE NA HORYZONCIE?
Były mistrz świata Danny Green (31-5, 27 KO) zamierza wrócić na zawodowe ringi. "Green Machine" chciałby zrewanżować się Anthony’emu Mundine’owi (43-4, 25 KO) za porażkę z 2006 roku. Krajowe media określają tę walkę mianem "największego starcia w historii zawodowego boksu w Australii".
- To byłaby największa walka w historii naszego kraju. Mnóstwo kibiców chce to zobaczyć. Miałbym okazję poprawić błędy z pierwszej potyczki. Oferta finansowa byłaby znakomita. Towarzyszyłoby nam olbrzymie zainteresowanie – powiedział 38-letni Green.
Główną przeszkodą będzie zapewne limit wagowy ewentualnego pojedynku – Mundine jest mistrzem WBA Interim w kategorii junior średniej, zaś Green waży blisko 90 kg (różnica 20 kg!).
Green najwyraźniej nie może żyć bez boksu. W listopadzie mieszkaniec Perth stanął przed szansą wywalczenia tytułu WBC w kategorii junior ciężkiej, ale jego zapędy powstrzymał Krzysztof Włodarczyk ciężko go nokautując. Tuż po ogłoszeniu werdyktu przez anonsera Danny zapowiedział zakończenie sportowej kariery...
nie.
Ps. Czy Green nie zakończył już kariery oficjalnie po walce z Diablo?