RUBIO AKTYWNIEJSZY, CHAVEZ SKUTECZNIEJSZY
Firma CompuBox opublikowała statystyki z wczorajszej walki wieczoru na gali w San Antonio. Niezwykle popularny Julio Cesar Chavez Jr (45-0-1, 31 KO) po dwunastu ciekawych rundach okazał się lepszy od Marco Antonio Rubio (53-6-1, 46 KO).
Osłabiony zbijaniem wagi syn legendy wiedział, że tym razem nie może pozwolić sobie na walkę w szybkim tempie. Chavez był bardzo skuteczny i doprowadził do celu aż połowę mocnych ciosów, podczas gdy "El Veneno" trafiał jedynie jednym uderzeniem na pięć zadanych.
W samej końcówce zawodnicy przyspieszyli. Chavez zupełnie zrezygnował z lewego prostego w ostatnich dwóch rundach (nie wyprowadził ANI JEDNEGO jabu!) i skupił się na bombach z obydwu rąk. Rubio odpowiadał jak mógł, ale jego ciosy rzadziej wchodziły, choć na wielką pochwałę zasługuje kondycja meksykańskiego weterana (w ostatnich trzech odsłonach zadał łącznie 322 ciosy!).
Wszystkie ciosy:
Chavez - 237 z 560 (42%)
Rubio - 201 z 962 (21%)
Ciosy proste przednią ręką:
Chavez - 28 ze 131 (21%)
Rubio - 44 z 309 (14%)
Ciosy mocne:
Chavez - 209 z 429 (49%)
Rubio - 157 z 653 (24%)
Przez statystyki ciosów?
Nie wiem czy to wina trenera czy też sam Julio jest oporny na nowe elementy czy jakikolwiek plan taktyczny, ale w każdym razie słabo się to ogląda. Na Martineza z taką obroną i takim stylem na pewno nie jest gotowy. Wyglądał dla mnie w tej walce naprawdę fatalnie, wielgachny "średni", z watą w łapach, dziurawą obroną, pchający się głową i łokciem do półdystansu...
Dostanie teraz truchło Margarito i cyrk w WBC będzie się kręcił dalej :|