BOKS NA GORĄCO: DONAIRE vs VAZQUEZ JR

Pierwsza refleksja po walce Donaire-Vazquez Junior - co dzieje się z zawodowym boksem? W walkach dużego kalibru od wielu lat nie było takiego skandalu. Pomińmy imię i nazwisko człowieka, który popełnił zbrodnię przeciw sportowi. 115-112 dla Vazqueza Juniora? To wygląda na faszyzm.

Tylko ktoś, kto nienawidzi Filipińczyka lub ktoś dobrze przez kogoś opłacany mógł przyznać zwycięstwo Vazquezowi. Nieważne, liczy się dobra walka. Obaj pięściarze pokazali wiele wspaniałych akcji. Szczególnie Donaire imponował niesamowitą koordynacją. To była piękna wojna. Portorykańczyk przetrwał bardzo trudne momenty, ale w zdecydowanej większości rund Filipińczyk miał stuprocentową kontrolę, to ważny zawodnik dla współczesnego boksu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: everlasting
Data: 05-02-2012 09:04:36 
Czytajac ten artykul mozna pomyslec, ze to Donaire przegral walke.
 Autor komentarza: Uoblicok
Data: 05-02-2012 09:17:27 
Histeryk nie dziennikarz.
 Autor komentarza: William
Data: 05-02-2012 14:22:10 
niech Pan redaktor nie przesadza:) większe wałki bywały ,faktycznie Pan sędzia policzył za dużo tych rund Vasqezowi ale widowisko stało na wysokim poziomie i mógł się pojedynek podobać ,obaj zrobili na mnie duże wrażenie ,Nonito niesamowicie bije z obu rąk i ta szybkość ,Vasquez dobrze taktycznie walczył ,świetny lewy prosty ,ale to za mało aby pokonać Donaire
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.