HERNANDEZ LEPSZY W REWANŻU
Myliłem się twierdząc, że zmotywowany Steve Cunningham (24-4, 12 KO) nie może przegrać na punkty z Yoanem Pablo Hernandezem (26-1, 13 KO). Kubańczyk udowodnił swą wyższość i pewnie pokonał Amerykanina w walce o tytuły mistrza świata IBF oraz magazynu The Ring w wadze junior ciężkiej. Po ostatnim gongu wszyscy trzej sędziowie opowiedzieli się za Hernandezem, punktując 116-110, 116-110 i 115-111.
Cunningham rozpoczął walkę bardzo ostrożnie. Wyraźnie obawiał się mocnych uderzeń Hernandeza, który w pierwszych trzech starciach prezentował się znakomicie. Mogło się wydawać, że kubański champion wyrobił sobie w nich niewielką przewagę.
W czwartej rundzie Cunningham ląduje na deskach po kontrującym lewym sierpowym Hernandeza. "USS" jest straszliwie zraniony, ale wstaje i podejmuje walkę. Chwilę później pada po raz drugi, ale szybciej odzyskuje równowagę. Ostatnie kilkadziesiąt sekund Amerykanin walczy o przetrwanie. Jego doświadczenie i brak instynktu zabójcy Kubańczyka pozwalają Cunnowi przetrwać do zbawiennego gongu.
Steve bardzo ostrożnie rozpoczyna piąte starcie. Podobnie jak w pierwszej walce Hernandez nie potrafi wykorzystać przewagi i nie podkręca tempa. Po pięciu odsłonach wyraźnie prowadzi Kubańczyk, ale wiemy ile warte jest serce do walki Cunninghama. Pojedynek wyrównuje się w środkowych rundach. W ostatniej odsłonie "USS" znów znajduje się na skraju nokautu, ale zaciska zęby i idzie do przodu. Po ostatnim gongu nie ma żadnych wątpliwości. Yoan Pablo Hernandez udowadnia, że pierwsze zwycięstwo nad Cunninghamem nie było przypadkowe.
Zaraz będa co niektórzy hejtować:P
Hernandez wygrał zasłużenie .
A Cunningham ? No cóż może to dobry moment aby po raz 3 doszło do walki z Diablo , tak żeby było fajnie na papierze dla Włodarczyka .
ps. co do kostyry nie Cubana liebre tylko Cuba Liebre.
wygral spokojnie 5 pkt
Data: 04-02-2012 23:45:53
116-110 to wał. Kubańczyk wygrał 1-2 rundami.
Chyba oglądaliśmy dwie różne walki. Hernandez wygrał 9 (niech będzie nawet, że 8) rund z 12, w tym czwartą 10:7.
Teraz przydałoby się zmierzyć się z Rossem.
A Hernandez 4 rd 10-7 potem w 12 zdecydowanie wygrana(Cunn sie chwiał ostro). nie można było dac zwtciestwa Amerykaninowi. najbardziej sprawiedliwy wynik to 115-111.
O tym,ze Włodarczyk,Tarver i reszta pokonaliby Kubanczyka do 8 rd to smiech,duzy smiech.
Co do Lebiediewa nie sądze by był lepszy a Jones-ie sie nie wypowiem bo zbyt mało walk widziałem z jego udziałem,a jesli chodzi o Włodara to masz raczej racje.
Data: 04-02-2012 23:53:39
Świetna walka ze strony odydwu.Werdykt sprawiedliwy,można dyskutować czy 116:110 czy 115:113 ale wygrał zasłużenie.
Dokładnie. Jedna runda w tą czy w tamtą i tak nie odebrałaby pewnego zwycięstwa Hernandezowi.
ps. co do kostyry nie Cubana liebre tylko Cuba Liebre.
On cały czas coś myli. Raz Havana libre, potem Cubana libre. Raz USS służy na krążownikach, potem na lotniskowcach przy czym w obu przypadkach podaje różne daty. Dupa a nie komentator.
Nie żartuje , zobacz jak Kubańczyków potrafi siąść kondycyjnue w 2 części walki , na dzisiaj włodar dalby sue wystrzelac na poczatku hernandezowu i ubilby go w końcowych rd
Nie ogarniam.
Skoro liczba ciosów podobna a Cunn się chwiał to wiadomo że runda Kubańczyka. Proste :)
O ile wczesniej by nie wyłapał czegoś na szczeke i nie upadł na tawrz. Po lewym prosty Greena zachiwał sie mocno, a co dopiero po celnym ciosie Hernandeza. Dla mnie Włdarczyk nie ma szans.
kostyra rundy mylił i w błąd niektórych zapewne wprowadził.
Data: 04-02-2012 23:58:49
Knockdown nastąpił w 5 rundzie, nie 4. Co jest z wami? :)
Ale, że ten dziś? Albo mi się coś powaliło albo te 2 knockdowny były w czwartej.
Green to zupełnie inny zawodnik i taktyka na Kubanczyka byłaby zgoła odmienną ,
Swoją droga ta cruiser wcale nudna nie jest , dzisiejsza walka mimo ze jednostronne stała na wysokim poziomie , gdyby zawodnicy z czołowej 8 częściej walczyli ze sobą ( chyba właśnie tak zaczynaja robić ) to może być całkiem ciekawa dywizja na najbliższe lata
Data: 05-02-2012 00:04:08
W piątej były.
W czwartej. Sprawdziłem jak zapisywałem na telefonie. Z resztą w artykule też tak jest. No, ale to nieważne :)
nie na tym polega punktowanie rund IMO
zreszta nawet jak damy Pablo dwunasta runde, piata i trzy punkty za czwarta, a USS rundy od szesc do jedenascie, to punktujac rundy od czwartej do dwunastej wychodzi mi jeden punkt przewagi dla USS. Wiec o zwyciestwie zadecydowac musiala punktacja rund od jeden do trzy, a tam nie widzialem przewagi zadnej ze stron. Wiec dla mnie moglby byc remis.
Napewno byłaby inna.
Sądze jednak,ze porównac pojedynek Green-Włodarczyk i Hernandez-Cunn, to nie ma wątpliwości ,który stał na wyższym poziomie i to pod każdym względem.
Co do wagi crusier robi sie tam naprawde bardzo ciekawie ,myśle ze nie 8 ale 10 jest bardzo wyrównana i moga toczyc ciekawe boje.
Dla mnie nie.Mniej więcej dwie rundy więcej plus jedna 2-3 punktami nie liczyłem dokładnie ale remisu być nie mogło,mniejsza lub większa wygrana dla mnie to bez znaczenia bo zasłużona.
A jak widzisz dzisiejszą gale w San Antonio??
ok, dzieki za opinie.
ja jednak zostaje przy swoim, ze rundy 6 - 11 dla Cunna. Pablo nic w nich nie zrobil, zeby wygrac. Caly czas w odwrocie, a z defensywy rzadko trafial.USS w swoim stylo punktowal (czesto lekkie uderzenia i na rekawice, ale jednak) i w ten spoosb zniewlowal przewage.
A pierwsze rundy nijakie, mozna je bylo dac Pablo bo bronil pasa. Ale jak sobie przypomniec okolicznosci jego zdobycia w pierwszej walce, to jednak mam mieszane odczucia.
Od początku 'USS' był zbyt mało agresywny i przegrywał pierwsze rundy...
W 4rundzie świetnym lewym sierpem trafił Hernandez i Cunn znalazł się na deskach.
Jakoś ledwo co wstał ale po chwili znowu leżał:-(
Po 4rundach napewno było 40:34.
W następnym rundach Cunn już walczył lepiej...
Punktacja sędziów była ok.
Po tej 4rundzie 'USS' miał MAŁE szanse na wygraną na pkt.
Najpierw muszę się przespać:) Jestem po pracy, ciężki dzień dzisiaj, dlatego za dużo nie piszę. Mam nadzieję, że wstanę o 4. Na Mastera już mi się nie chce czekać, ta walka też szału nie robi.
Racja ze poziom tej walki był wyższy ale gołym okiem widać ze cunn to jak podobno rzekł master jakieś 60 % firmy z Adamkiem , za te walkę pablo szanuje ale trzeba poczekać na kolejne walki z czołówka bo ja widzę consjmniej 2 sposoby jak go można pokonać i nie jest dla mnie nr 1. Cruisera na dzisiaj , ale mistrzem po dzisiejszej walce jest zasłużenie
Twoje zdanie masz do niego prawo:)
Uderzenia na rękawice nie są w boksie punktowane.
Ciekawe czy ludzie wogole jeszcze zostaną na hali na Masternaka?
Tak jak Kostyra mówił - mógłby zawalczyć z Masternakiem.
A dziś Kostyra się BARDZO CZĘSTO mylił:-(
Ciekawe czy jego kolega Jerzy Kulej jeszcze kiedyś wróci do komentowania walk boksu z Andrzejem Kostyrą??:-o
wiem, ze nie sa. Ale brak ciosow lub ciosy w powietrze (Pablo w rundach 6 - 11) tez nie sa
pewnie trochę zostanie ale mi się zdaje że nie za wiele
Tak, ale to nie zmienia faktu, że walkę minimalnie wygrał Hernandez.
116-110 to wał. Kubańczyk wygrał 1-2 rundami."
Nie no kurwa, pusty śmiech mnie ogarnął... 1-2 rundami ? Czy ty człowieku inną walkę oglądałeś ? Cunn przespał pierwsze rundy, po czym Kubańczyk sprowadził go na ziemię - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Później faktycznie miał lekki kryzys, Cunn lekko przyśpieszył. I wyszarpał z trudem może te 3-4 rundy. Ciosy Hernandeza robiły na nim WRAŻENIE, czego nie można powiedzieć o ciosach USS'a. Gdy wychodzili do ringu miałem sprzeczne odczucia, do tego co napisałem wcześniej na temat tej walki. Po cichu nawet zacząłem liczyć na Steve'a, no ale były BATY. 116-110, przy całej sympatii do Cunninghama, zaryzykuję stwierdzenie, że te 110 dostał chyba tylko, po to żeby znowu nie płakał...
"Autor komentarza: amancik Data: 04-02-2012 23:54:37
jak pomysle ze on ma pas The Ring to smiech mnie ogarnia poprzedni wlascieciel tego pasa by go osmieszyl. najbardziej drewniany kubanczyk jakiego widzialem na zawodostwie... slaby mistrz na prawde"
Czy Ty myślisz, że każdy Kubańczyk będzie napierdalał tak jak Gamboa ?
Daj spokój. Popatrz na resztę zawodników z junior ciężkiej, zastanów sie dłuższą chwilę, i odpowiedz sobie na pytanie kto tutaj tak naprawdę jest DREWNIANY ?
Przecież na tle całej szeroko rozumianej czołówki wagi cruiser , Hernandez błyszczy.
No ale chuj, ja tam mogę się mylić, problemów z odszczekaniem swoich słów miał nie będę.
Ale jak dla mnie "Pablowski", długo może rozdawać karty w tej wadze.
Kurwa, drewniany Hernandez ? w dupach się niektórym poprzewracało :)
Zobaczymy,czy którys sędzia chciał sie mocno wyzkać przed wójkiem.
Ale z jednym mnie rozjebał...
Kamera pokazuje Dimitrenkę, a Kostyra: " Aa" i cisza... a chyba chciał powiedzieć kto to był, jednak mu nie pykło:D
pewnie rodzina i koledzy
No własnie widziałem Wilfierda z żona wiec ,można powiedziec,ze przed bossem debiut udany. Raczej to wygladało na sparing.
dokładnie ale niektórym nie dogodzi według mnie na początku 2013 roku będzie walczył o pas mistrza świata może po drodze mistrzostwo europy
Dokładnie i też mam taką nadzieję,co do walki za rok o tytuł.
jak typujesz Chavez Rubio i Donaire Vaskez?
SkazanyNaInstynkt nie wydaje mi się ,żeby Cunningham przespał początkowe rundy po prostu Kubańczuk dopóki był świerzy stanowił zbyt duże niebezpieczeństwo i dlatego Amerykanin nie na wiele mógł sobie pozwolić"
Dla mnie to jest jednoznaczne z tym, że te rundy przespał ;)
No ale można różnie to interpretować.
"Autor komentarza: hurricane25 Data: 05-02-2012 00:58:55
Skazany ale stuliłbys morde troche co? Masz racje w tym co piszesz i ja podpisuje sie pod Twoimi słowami ale zacznij uzywać języka bez wulgaryzmów bo nie jesteś tutaj sam."
Fajnie, że się ze mną zgadzasz :)
A co do tych wulgaryzmów, to cóż... piszę tak jak uważam za stosowne i nie widzę powodów, abym musiał to zmieniać. Sorry
pozdro
Chavez oraz Donaire ale liczę na dobre walki.Chciałbym aby Vasquez sprawił niespodziankę ,ale ciężko będzie.
No co mozna powiedziec po tej walce. Chyba dwie rzeczy:
Hernandez to nie jest zadnen fuks, ani leniuszek jak pan Prosiaczek. To jest znakomity kubanski piesciarz, ktory dobitnie udowodnil, ze jest oraz bedzie czolowym bokserem wagi crusier.
Cunn to twardy oraz zdeterminowany weteran. Wstal w czwartej rundzie ze dwa razy, nikt nie wie jak to przetrzymal, ale tez waczyl oraz byl grozny do konca. On dalej moze wygrac z kazdym w tej wadze!
Moze Master to jego nastepny przeciwnik!
Gratuluję!Ja wygranej na punkty Hernandeza tym bardziej się nie spodziewałem,myślałem ,że siądzie kondycyjnie mocniej.Był lepszy,nokdaunami ustawił tę walkę Cunn próbował ale przegrał jednak i tak podziwiam go za hart ducha.Hernandeza boks nie do końca mi się podoba nadal ale mistrzem został zasłużenie.Nie pij za dużo za wygraną
Az tak duzo nie postawilem ale na dobre Whisky starczy:) tez nie lubie boksu Hernandeza choc wygral zasluzenie.
A dałeś na punktową czy ogólną wygraną?Na pkt. to chyba kurs był duży,ogólnie w walce Cunn był niedużym faworytem wg. kursów.Taki typ doceniam a nie jakiś 1.1 jakby nie było nie wygrał faworyt w dodatku na pkt...Większość liczyła jak już to przed czasem lub wałek a tu w pełni zasłużył.Dobry traf.
Whisky dobra jest:)
A teraz powtórka Chaveza ,bo nie ogladałem.