ROACH MARTWI SIĘ MOTYWACJĄ MANNY'EGO
Ronnie Nathanielsz, boxingscene.com
2012-02-03
Trener Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO), Freddie Roach obawia się o motywację swojego zawodnika przed walką z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO), która prawdopodobnie zostanie oficjalnie ogłoszona we wtorek.
- W tej chwili wygląda na to, że będzie to Bradley. Martwię się, ponieważ nie wiem, czy Manny będzie w stanie w stu procentach zmotywować się do walki z takim gościem. Manny lepiej motywuje się przed ekscytującymi, wielkimi walkami, ale Bradley jest teraz na naszej drodze. Zajmiemy się nim i mam nadzieję, że ten drugi gość (chodzi oczywiście o Floyda Mayweathera - przyp.red.) usiądzie z nami wtedy do stołu - powiedział Roach.
goscia, ktory uwaza sie za nr.1 P4P.
Nie jesteś nim ,nie wiesz czy jest skupiony w pełni,od jakiegoś czasu słyszy się ,że nie chce robić tego czy tamtego,że mówi trenerowi ,że tęskni za kongresem w czasie obozu.Pewnie,że może jej mu w ogóle po tylu latach kariery zaczynać brakować.To bardziej sfera psychiki,potrzeby zmian,przewartościowania pewnych spraw,zawsze możliwe.Nie wiemy co myśli.
Napisalem, ze jego sprawy z polityka nie maja wplywu na jego forme fizyczna. Chodzilo mi o to, ze nawet jesli w czasie obozu cos tam przy polityce sobie poszpera, to i tak jest w stanie przygotowac sie na 100% fizycznie.
Czy jest sie w stanie przygotowac w 100% mentalnie to inna sprawa, ktorej nie poruszylem w swoim poprzednim poscie. Kazdy zawodnik radzi sobie z tym inaczej, na swoj sposob.
Bez odpowiedniego zaangażowania w trening i motywacji nie będzie to 100% formy fizycznej.To się tyczy też podejścia do treningu,bez zaangażowania ,chęci nigdy nie jest tak jak z nimi