GORĄCO NA KONFERENCJI W FRANKFURCIE
Rafał Kyć, Informacja własna
2012-02-01
- Nie mam czasu na podawanie ręki. To ja jestem mistrzem świata. Tym razem nikt ci nie pomoże. Potrzymaj sobie mój pas, póki jeszcze możesz, bo w sobotę wróci on do prawdziwego właściciela - krzyczał dziś na konferencji prasowej w Frankfurcie, Steve Cunningham (24-3, 12 KO). Adresatem mocnych słów Amerykanina był oczywiście Yoan Pablo Hernandez (25-1, 13 KO).
- Ten werdykt był niesprawiedliwy, nie wiem na jakiej podstawie przerwano naszą pierwszą walkę. Jestem najlepszym 'cruserem' na świecie i udowodnię to w sobotę - mówił bardzo zdenerwowany 'Cunn'. Kubańczyk natomiast nie miał zamiaru wciągać się w żaden pojedynek na słowa.
- Steve to typowy Amerykanin, zawsze ma wiele do powiedzenia. Nie należy traktować wszystkich jego słów na poważnie. Raz już go pokonałem, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, zapewniam, że zostaną one rozwiane w sobotnim starciu - ripostował Hernandez.
Nawet jeśli to tylko na punkty,a na punkty Cunna przekręcą,bo Sauerland z Hernandeza więcej wyciągnie jako że ten jest młodszy i ma większe perspektywy przed sobą.
O ty mendo xD
Też możliwe choć po decyzji federacji nakazującej szybki rewanż będą im patrzeć na ręce mi tak się wydaje i walka może być sprawiedliwie sędziowana.Licze może nawet na Cunna ,że zamęczy Hernandeza który szybko spuchł w 1 pojedynku w połowie walki stracił siły.Ciekawe jak z jego kondycją.
Najwyżej odpal Polakowi stówkę w razie wygranej ;p Żeby strat nikt nie miał:)
Weź pod uwagę,że zdeterminowany jest Cunn bo go oszukali,ale Hernandez też będzie zdeterminowany by udowodnić swoją wyższość przed Kubańczykami i Niemcami którzy przyjdą do hali,czyli przed swoją publicznością .Dla mnie walka bez faworyta z minimalnym wskazaniem na Kubańczyka z racji tej,że ma mocny cios,którym może Cunna położyć spać.
Właśnie pod tematem Witka pisałem o tym kursie 5 też mnie on interesuje.Co tam to tylko gra jest ryzyko jest zabawa.
Widzimy to bardzo podobnie.
Co o tym powiecie?
Master pewnie juz poobijal Hernandeza na sparingach hehe.
Cieszę się ;) Lubię Cunna, doceniam jego umiejętności. Nasuwa mi się też walka z Diablo - w pierwszej zawalczył słabo, ale rewanż rozegrał perfekcyjnie, był sprytny i śliski i tak będzie w tym rewanżu z Kubańczykiem, takie jest moje zdanie, oby tylko bez wałków.
Simms ,jeszcze ktoś i ewentualnie dopiero,Masternak jeszcze nie jest wypróbowany z kimś dobrym nie ma co się spieszyć to moje zdanie.Ale przyszłość od roku 2013 powinna należeć do niego
Cunningham tego nie wygra,więc to z nime ewentualnie Mateusz zmierzyłby się w eliminatorze do pasa IBF.
Mysle, ze beda im patrzec teraz na rece, jak juz wczesniej DAB wspomnial. Chociaz nigdy nic nie wiadomo, bo w walce Marquez-Pacman III tez im mieli patrzec na rece.
Tutaj ile osób tyle zdań w sumie, moim zdaniem było odrobinę za długo ale nie było to 20 s jak niektórzy to kreowali, w granicach rozsądku. W porównaniu z tą późniejszą 'tragiczną kontuzją' Hernandeza to pikuś.
Ja widziałbym następujących przeciwników dla Mastera po pokonaniu Simmsa,który sprawi mu trochę kłopotów:
1.Łukasz Rusiewicz-solidny jounreyman,a walka w sam raz na undercard Huck vs Powietkin
2.Nuri Seferi-Master podskoczyłby w rankingu WBO,zmierzyłby się z lepszym średniakiem i zobaczył jak mu idzie
3.Zwycięzca walki Alexeev/Licina o pas ME(chyba,że bedzie remis,co jest bardzo prawdopodobne)
Oby patrzyli, bo to jest obrzydliwe co Niemiaszki potrafią zrobić z dobrej walki. Niezliczona liczba wałków i dalej robią co chcą. Sauerland traktuje ludzi bardzo przedmiotowo i krzywdzi dobrych bokserów, oby Mateuszowi nie była potrzebna 'dobrotliwość' Wujka.
ja tam po walce z Simmsem spokojnie wystawiłbym Masternaka na Alexeeva/Licinę, żadni to potentaci a Masternak jakby nie było swoje już zawalczył w ringu i nie z takimi całkiem ogórkami, Janika można krytykować ale nie jest to bum z pod budki z piwem.
4.58 cios
5.08 wstał
Dla mnie ok ale mógł też przerwać,by nie narazić zamroczonego zawodnika ,przepisów nie naruszył ,sędziowie liczą wolniej niż sekundy.Dalsza walka pokazała ,ze dobrze zrobił ,przerwanie gdy Cunn przejął kontrolę było śmieszne.
Ale jak pisze Warren każdy może mieć swoje zdanie:)
Alexeev na zawodowstwie dla mnie jest porażką,też dałbym po Simmsie Mastera na niego.
Oczywiście, co do tego liczenia masz rację i również uważam, że dobrze zrobił sędzia puszczając tą walkę, dziwi mnie postawa Hernandeza z 1 rundy, jakoś mało przekonująca była ta próba wykończenia Steve'a...
Co do Alexeeva to też się zgadzam jak dotąd przegrał wszystko co miał poważnego na zawodowych ringach.
W moim odczuciu Cunn świetnie przetrzymał uniknął ciosów,klinczował,on jest dziwny-pada ale dochodzi do siebie szybko jak z Adamkiem.Nie odczuwa długo skutków ciosu ,który nim zmiata.
Alexeev -chyba każdy z nas po jego amatorce spodziewał się po nim więcej.Ale bez odporności a on jej nie ma,w zawodowstwie po dwóch nokautach coś się z nim stało,walczy surowo,słabo ,jak nie on.
W sumie z Ramirezem było RTD.
Ciekawe czy on teraz z Liciną wygra...Może i przegrać
Z Hernandezem długo odczuwał ten nokdaun przez następną 1,2 rundy.
To przykra wiadomość...
Kurde lubiłem tę kobietę,niech spoczywa w spokoju....
Z Liciną myślę, że wygra, ale walka może być blisko remisu ale kto by tej walki nie wygrał i tak będzie to ciekawy rywal dla Masternaka, niezłe nazwisko ale absolutnie w zasięgu Mateusza.
Dobrze, że wspomniałeś Ramireza, kawał skurczybyka z niego szkoda, że z Huckiem przegrał, moim zdaniem tą walkę wygrywał...
Tak, ale nie stracił swojej koncepcji walki, umiejętnie przeboksował te kryzysowe rundy i realizował spokojnie swój plan, szkoda, że mu to przerwano... Mimo wszystko Hernandez zaprzepaścił szansę w 1 rundzie, mógł skończyć Cunna choć miał mało czasu.
Wg. mnie Ramirez z Huckiem wygrał .Huck z nim i Denisem powinien mieć porażki.
Licina dobrą walkę dał z Cunnem nie poddawał się ,obaj to po Simmsie wyzwanie dla Mateusza akurat.Nie mam wyjścia trzeba się zgodzić:)
Dla Masternaka ewentualna walka ze zwycięzcą Alexeev-Licina to możliwie najlepsza i najłatwiejsza droga do dużych walk w tej kategorii, takie jest moje zdanie oby do takiej walki doszło, dla Mastera przyszedł czas na większe wyzwania, ma teraz też okazję sparować z dobrymi zawodnikami więc czas już na poważne pojedynki.
Co do Cunna to bardzo go szanuję za to serce do walki, jego błędem jest to, że czasami za bardzo się odsłania, w sumie chłop dobry w obronie, umie trzymać na dystans ale ma te momenty gdzie się odsłania i dobrzy zawodnicy jak Adamek czy Hernandez umieli to wykorzystać. Swoją drogą jednak Cunn walczył z porządnymi puncherami i nie leżał: Włodarczyk, Jones, Braithwaithe, Huck...
tor. Przeczuwam jakiś "wałek"
Dobre podsumowanie , ja podobnie bardzo chciałbym żeby master rządził ale do tego daleka droga , wielu userow zdziwi sie jak trudne warunki podtawi Mateuszowi simms bo to mimo ze już nienajmlidszy to jednak zawodnik z zupełnie innej ligi od dotychczasowych rywali Mastera
Jeśli chodzi o rewanż cunn vs herbandez to widzę to tak ze cunn jest zdeterminowany jak nigdy bo Niemiec wyhujal Amerykanina a rak być nie może , typuje wysoko cunn na Pkt
Jeśli USS przegra to na własne życzenie.
Przez co zamawiałeś,przez tą szwabską stronę Sauerlanda?
W 1 walce moim zdaniem nie powinno sie przerywac (regulamin do dupy) gdyby kontynuowano to zapewne Cunn by wygral, jednak cos mi podpowiada ze tym razem wygra Kubanczyk, jest silniejszy i do tego nieustepliwy choc nie podoba mi sie styl jego boksowania, w dodatku mankut- nie cierpie mankutow.