'SZAKAL': NONITO POWINIEN MNIE ZNAĆ

Mistrz świata WBA wagi super koguciej, owiany legendą Guillermo Rigondeaux (9-0, 7 KO) nie przestaje wyzywać na pojedynek Nonito Donaire'a (27-1, 18 KO). Filipińczyk i jego trener Robert Garcia wciąż nie palą się do tej walki, choć być może zmienią zdanie po starciu Donaire-Vazquez Junior w najbliższą sobotę. Niezależnie od tego, z kim w kolejnym pojedynku zmierzy się Kubańczyk, powrót ''Szakala'' ma nastąpić w najbliższych dwóch-trzech miesiącach.

- Oni nie chcą tej walki. Przestańcie szukać wymówek i wejdźcie ze mną do ringu. Jestem mistrzem wagi super koguciej, więc Nonito powinien mnie znać, tymczasem on twierdzi, że nie jestem mu znany. Niezależnie od decyzji Donaire'a, w najbliższych dwóch-trzech miesiącach wracam na ring. Celujemy w najlepszych - powiedział Rigondeaux.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Armand
Data: 31-01-2012 19:35:53 
Następną walkę powinien stoczyć albo z Ndlovu, albo z Nishioką. Albo najlepiej najpierw z jednym a potem z drugim. Gdyby wszedł w posiadanie pasów WBC i IBF, to Nonito już by mu chyba tak wielkiej walki nie odmówił. Gdyby wszystkie pasy były na szali, to byłoby to mega wydarzenie.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 19:44:16 
Kubanczyk jest bardzo niebezpiecznym piesciarzem, o znakomitej technice ale nie jest gwiazda, ktora moze przyniesc mase pieniedzy. Nonito Donaire nie musi ryzykowac by progresywnie kierowac swa kariera i jezeli Guillermo Rigondeaux chce tej walki az tak bardzo, bedzie musial odniesc kilka spektakularnych zwyciestw i stac sie bardziej popularny. Boks zawodowy oparty jest w chwili biezacej na umiejetnosci ludzi zwanych "matchmakers" a ci patrza na wiele aspektow wydarzen, ale pieniadze sa tym, co liczy sie najbardziej.
To przeciez biznes!!!
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 31-01-2012 19:56:39 
Natomiast Nonito nie zarobi tej masy pieniędzy walcząc w ten sposób co ostatnio z Narvaezem.

Guillermo nie kalkuluje co zresztą widać. Skoro Donaire nie chce z nim walczyć z jakichś tam powodów, to niech Rigondeaux to przeboleje na chwilę obecną, a za jakiś czas, podstawi go pod ścianą, gdzie już wyboru nie będzie miał i po prostu walka będzie musiała się odbyć.

Poza tym stawiam na Szakala.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 20:04:02 
@skazanynainstynkt - Donaire jest juz gwiazda a Kubanczyk dopiero rozpoczyna, wiec wrazenie moze byc tylko jedno: chce szybko zarobic pieniadze. Moim zdaniem zbyt wczesnie rzuca sie na Nonito i nie sadze by mial zbyt duze szanse w tym momencie. Zreszta o wiele bardziej podoba mi sie styl Donaire niz Rigondeaux, aczkolwiek obu ostatnie walki byly zwyczajnie nudne...
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 31-01-2012 20:52:46 
nie ma co się dziwić Kubańczykowi, że zaczyna wymieniać Nonito w gronie kolejnych przeciwników. on ma już 31 lat, więc wiele czasu mu nie zostało. nie sądzę też by miał przed sobą wiele do nauki. jak na razie na ringach boksu zawodowego radzi sobie wyjątkowo dobrze. Pojedynek z Filipińczykiem powinien być kwestią czasu. Guillermo powinien pokonać jeszcze jednego dobrego przeciwnika z czołówki dla podkreślenia swojej pozycji w rankingach, a następnie zasiąść do rozmów z obozem Donaire'a. Jakby dobrze poszło to może w drugiej połowie tego roku doszłoby do takiego starcia. Nonito też nie należy do młodych jak na super kogucią, a sam planuje przecież pójść w przyszłości wyżej więc lepiej dla niego, żeby nie marnował czasu na słabszych przeciwników.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 31-01-2012 21:00:15 
Wydaje mi się, że zdecydowanie większe szanse ma Arce - jest rozpoznawalny, kibice uwielbiają oglądać go w akcji, w Meksyku ma potężne grono oddanych fanów, do tego ma jakieś związki biznesowe z TopRank.

Nishioka też do rozważenia, ma pas WBC, japońską telewizję jako argument, do tego całkiem niedawno stoczył udaną walkę w Vegas, a Teiken Promotions też się z Arumem dogaduje.

Rigondeaux nie ma takich finansowych argumentów po swojej stronie, może, jakby zdobył jeszcze IBF, to kto wie, jednak ja uważam, że powinien pójść do piórkowej, gdzie możliwości znacznie więcej.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 21:01:26 
"Ghostbuster Data: 31-01-2012 20:52:46
nie ma co się dziwić Kubańczykowi, że zaczyna wymieniać Nonito w gronie kolejnych przeciwników..."

masz racje. Nie ma sie jednak co dziwic i Donaire, ze z jego punktu widzenia pojedynek taki jest bezsensowny, co oczywiscie nie znaczy iz np za rok, walka taka nie bylaby wielkim wydarzeniem...
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 31-01-2012 21:01:57 
Rigondeaux to nie jest w tej chwili nazwisko przynoszące zyski i to chyba tak naprawdę jedyny powód dla którego Donaire nie będzie z nim walczył w tym roku.

Musi wygrać kilka kolejnych walk, najlepiej unifikując jakieś tytuły, wyrobić szybko markę, to dostanie szansę na wielkie walki.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 21:13:49 
"Maynard Data: 31-01-2012 21:00:15
...Rigondeaux nie ma takich finansowych argumentów po swojej stronie..."

Mysle ze ci piesciarze, ktorzy posiadaja umiejetnosci a sa zagrozeniem dla innych i nie maja jednoczesnie takich promotorow z sila przebicia, sa najzwyczajniej z zlej sytuacji promocyjno-marketingowej. Co mogloby byc dla Donaire atrakcyjne, by nawet chcial brac pod uwage Kubanczyka w 2012 roku? Absolutnie nic.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 31-01-2012 21:31:36 
Nie chcę oglądać powtórki z rozrywki."Szakal" nie ma szans z Nonito.Może ma talent,ale talent to nie wszystko.Trzeba być fighterem i dać kibicom show,a murzyn tego nie daje.Bodajże do 5 rundy "Szakal zadał 35 ciosów,to jest katastrofa.rozumiem Nonito i walka ta nie ma sensu.Niech pokażę,że chce dac show kibicom,a nie walczy za podwójną gardą jak nie powiem kto,bo nikt tego nie kupi.Gołota w walce z Bowe zadał w 5 rundzie 35 lewych prostych.Byłoby to samo co w ostatniej walce,jakby się otworzył zostałby znokautowany,bo Donaire ma najszybsze ręce na świecie.Jedynie z nim może konkurować Gamboa.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 31-01-2012 21:33:43 
Otóż to. Rigo musi być aktywny, zlać paru w miarę znanych bokserów i może wtedy.

Podtrzymuję zdanie, że powinien iść do piórkowej i celować w Caballero, Gonzaleza i Lopeza, jeśli ten wygra z Salido. Donaire też zapewne w ciągu roku wyląduje kategorię wyżej.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 21:35:43 
"rakowski Data: 31-01-2012 21:31:36
...Donaire ma najszybsze ręce na świecie.Jedynie z nim może konkurować Gamboa..."

...i co do tego nie ma zadnych watpliwosci...
Mowiac jednak o szybkosci i Gamboa, mysle iz jego pojedynek z Riosem moglby byc niesamowicie atrakcyjny i niekonioecznie zakonczyc sie zwyciestwem Kubanczyka.
 Autor komentarza: DAB
Data: 31-01-2012 21:39:40 
Wg. mnie Nonito ewentualne starcie w przyszłości z Szakalem przegra.Jednak ta sprzedaż biletów 350 sztuk?To jakaś tragedia ,dlatego Kubańczyk nad pozasportowym wizerunkiem musi popracować ,pokonać kogoś atrakcyjnego,zjednać sobie więcej kibiców co do jego wyrachowanego ,aczkolwiek dla mnie perfekcyjnego boksu dla koneserów będzie trudne.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 21:45:08 
"DAB Data: 31-01-2012 21:39:40
Wg. mnie Nonito ewentualne starcie w przyszłości z Szakalem przegra"

Nie sadzisz, ze aktywnosc w ringu Guillermo Rigondeaux jest zbyt mala i Donaire zwyczajnie moze nawet "wypracowac" sobie wygrana punktowa bez robienia czegos niezwyklego?
Ponadto, sila ciosu Kubanczyka nie jest jakas rewelacyjna by byl on najbardziej niebezpiecznym przeciwnikiem. Na czym wiec opierasz przypuszczenie, ze Rigondeaux moze ewentualne spotkanie wygrac?
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 21:47:41 
"Maynard Data: 31-01-2012 21:33:43
...Donaire też zapewne w ciągu roku wyląduje kategorię wyżej..."

Nponito owiedzial bardzo wyraznie juz jakis czas temu, ze jego celem jest pojscie sladami Pacquiao a nawet dalej, wiec zmiany kategorii wagowych beda nastepowaly dosc szybko a cleme beda tylko wielkie nazwiska z tytulami...
 Autor komentarza: DAB
Data: 31-01-2012 22:04:25 
cop
Na tym,że jego aktywności z Donaire nie można wyliczać na podstawie walki z Ramosem ,który po 1 rd nic nie próbował, gdzie mocne ciosy były zadawane wtedy gdy zadane być miały i była dominacja.Jeżeli Nonito będzie aktywny spotka się z aktywnością Szakala,który wg. mnie jest sprytniejszy,obaj dobrze kontrują ale zdecydowanie bardziej nieprzewidywalne są ciosy Kubańczyka w tempo na dół,Guillermo jest zimniejszy w swoich poczynaniach,niekonwencjonalny,uważam ,że na niego ciężko się w ogóle przygotować,opieram to na tym co widzę jak zawodnik walczy.Wątpię ,by kolejny raz kontra lewym sierpem Nonito mogła zadziałać tym bardziej z takim mańkutem,który przednią ręką świetnie rozwija akcje,jest ostrożny W szachach i walce na punkty również upatruję jego wygranej.Takie jest moje zdanie dla mnie on walczy jak Profesor
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 22:15:04 
@DAB - mysle, ze wielu z was uwielbia kubanski amatorski sposob boksowania, ktory niekoniecznie sprawdza sie w zawodowstwie. Doceniam zdolnosci techniczne Rigondeaux, ale sadze iz Nonito jest znacznie bardziej profesjonalnym piesciarzem, ktory umie zmieniac tempo walki a jego szybkosc jest wrecz rewelacyjna. Nie chcialbym oczywiscie powiedziec, ze w potencjalnym spotkaniu Kubanczyk bylby bez szans, gdyz jak zaznaczylem jest bardzo dobrym piesciarzem. Mysle jednak, ze zanim Donaire zauwazy Rigondeaux na horyzoncie innych pojedynkow, bedzie juz w kolejnej kategorii i jego celem beda wazniejsze walki a przede wszystkim wieksze pieniadze. O Donaire-Rigondeaux porozmawiajmy moze za rok, jezeli takie rozmowy beda wciaz aktualne.
 Autor komentarza: DAB
Data: 31-01-2012 22:20:28 
Ja życzę sobie aby ten pojedynek się kiedyś odbył a Nonito niech pokona teraz Vasqueza Jr. uważam ,że go nie można lekceważyć,bo po porażce z Arce będzie niebezpieczny.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 31-01-2012 22:26:00 
Za rok to moim zdaniem Donarie będzie faworytem Rigo już lepszy nie będzie z racji na wiek a Donarie jest jeszcze młody i rozwija się.
 Autor komentarza: cop
Data: 31-01-2012 22:29:59 
"DAB Data: 31-01-2012 22:20:28
Ja życzę sobie aby ten pojedynek się kiedyś odbył..."


Oczywiscie. Z punktu widzenia fana boksu, kazda interesujaca opcja pojedynku jest dobra. Rozmawialismy jednak o fakcie, ze Donaire nie widzi sensu w danej chwili by brac pood uwage Kubanczyka i ja to doskonale rozumiem. Rigondeaux nie ma zadnej wartosci marketingowej a jest zagrozeniem dla najlepszych, wiec jest to usprawiedliwione zachowanie.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 31-01-2012 23:06:58 
Najlepsze w tym wszystkim jest to że na rynku światowym Nonito jest odpowiednikiem Guilermo w swojej wadze. Czyli genialny, nie najmłodszy, z osiągnięciami (jeden w amatorce) i bardzo kiepsko opłacany.

DAB
Mówisz, że Kubańczyk pokazuje tyle ile wymaga przeciwnik. Ale z Nonito jest bardzo podobnie, w ważniejszych walkach jest o niebo lepszy niż w reszcie. Co do tego kto jest zimniejszy w ringowych akcjach to bym się kłócił, Nonito walczy raczej instynktownie, ale potrafi w genialny sposób włożyć w tempo lewy sierp w wypracowanej skrupulatnie akcji (np. z Montielm i Darchinjanem).

Oczywiście uważam, że Guilermo mógłby wygrać z Filipińczykiem, ale daje mu mak 20% szans.
 Autor komentarza: DAB
Data: 31-01-2012 23:26:41 
miguelangelcotto
Przejrzałem sobie teraz jeszcze raz urywki akcji Kubańczyka.Jest do skontrowania lewym sierpem w momencie ataku,timing Nonito zawsze daje na to szanse.W drugą stronę Donaire nigdy z kimś takim nie walczył ani Guillermo z kimś takim jak Donaire.Ja 60-40 z sympatii do Kubańskich bokserów:)Nie mniej po prostu chciałbym tej walki jak pisałem wyżej.Wkurzające jest to,że marketing ,biznes,promotorzy decydują o tym kogo w ringu zobaczymy i dwóch najlepszych w jakiejś kat. się wymija.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 31-01-2012 23:27:34 
"Autor komentarza: cop Data: 31-01-2012 21:13:49

Mysle ze ci piesciarze, ktorzy posiadaja umiejetnosci a sa zagrozeniem dla innych i nie maja jednoczesnie takich promotorow z sila przebicia, sa najzwyczajniej z zlej sytuacji promocyjno-marketingowej. Co mogloby byc dla Donaire atrakcyjne, by nawet chcial brac pod uwage Kubanczyka w 2012 roku? Absolutnie nic."


W przypadku Kubańczyka, działają dwa czynniki. Mianowicie, ten o którym wspomniałeś, że ma złą sytuację promocyjno-marketingową. I drugi, myślę, że najważniejszy - jest ogromnym zagrożeniem dla Donaire. To się sumuje, dlatego pewnie walka szybko się nie odbędzie.
Co innego przegrać z kimś rozpoznawalnym, a co innego przegrać z no name'em.
Tak ja to widzę, a czy dobrze widzę, się okaże :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.