PRESCOTT WCIĄŻ LICZY NA WALKĘ Z KHANEM
Kolumbijski puncher Breidis Prescott (25-4, 20 KO) niestrudzenie szuka drugiej walki z Amirem Khanem (26-2, 18 KO). ''Khanqueror'' powrócił wczoraj po listopadowej porażce z rąk Mike'a Alvarado, nokautując w trzeciej rundzie Joela Cassianiego (6-10-1, 3 KO) w kolumbijskim Puerto. We wrześniu 2008 roku Prescott zdemolował Khana w ciągu 54 sekund w Manchesterze.
- Moim wyzwaniem jest zapewnienie sobie drugiej walki z Khanem. Raz już go pokonałem i chcę to powtórzyć. To będzie trudna walka i przygotowuję najlepszą formę. Khan stracił ostatnio swoje tytuły, ja również przegrałem. Zwycięzca naszej drugiej walki stoczy pojedynek o mistrzostwo świata - powiedział Prescott.
- Breidis jest bardzo zdyscyplinowany. Zaczyna trening o czwartej rano. Ćwiczy przez 45 minut, potem biega i robi pompki. W ciągu dnia sparuje, walczy z cieniem i skacze na skakance. Dzień kończy ćwiczeniami mięśni brzucha - mówi ojciec i trener pięściarza, Manuel Prescott.
Rano najlepiej się biega,jest fajne orzeźwiające powietrze.