RUBIO PLANUJE UŻYCIE SPRAWDZONEJ METODY
Marco Antonio Rubio (53-5-1, 46 KO) jest bardzo pewny siebie przed kolejnym pojedynkiem o tytuł mistrza świata WBC w wadze średniej. 4 lutego na gali w San Antonio "El Veneno" zmierzy się z Julio Cesarem Chavezem Jr (44-0-1, 31 KO).
- Odebrać Chavezowi tytuł można tylko w jeden sposób - nokautując go. Ja to zrobię. Wszystko jest po jego stronie, ale nastawiam się na nokaut. Właśnie kończymy przygotowania, mam już 90% formy - zapewnia meksykański weteran.
- Od szóstej albo siódmej rundy zacznę podkręcać tempo. Będę polegał na szybkości i wywierał presję. Używałem tej strategii na innych przeciwnikach i wygrałem dzięki temu wiele walk, między innymi z Davidem Lemieux. Wierzcie mi, wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie zostawię żadnych wątpliwości, a tytuł mistrza świata będzie mój - przekonuje Rubio.
Chavez to jest ogórek. Może ogórek premium:D
On właściwie nie ma defensywy, mam nadzieje, że Rubio go ustrzeli, obyyyy...
Ogórek to w moim mniemaniu znaczy tyle co bum,a Chaveza nazwałbym solidnym średniakiem,a w kwestii ustrzelenia też na to liczę.
I na to, żeby o pas zawalczył wreszcie ktoś z czołówki kategorii, bo obu panom do niej daleko.