WKS GWARDIA: CO DALEJ?
Klub Gwardii bez lokalu - młodzież na ulicę
Aby poznać przyczyny decyzji budowlanego inspektoratu o zamknięciu obiektu na Racławickiej, trzeba się cofnąć o kilka lat, kiedy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało obiekty Gwardii Komendzie Głównej Policji. Ta wymyśliła, że przy Racławickiej utworzy centrum szkolenia policji oraz wybuduje dla resortu własny, nowoczesny biurowiec.
Informacja przedostała się do prasy. Rodzice dzieciaków podnieśli raban, do wszelkich władz zaczęły napływać protesty. Jedyny klub sportowy na Mokotowie nie może przestać istnieć! Na Racławickiej trenują setki młodych ludzi, to jedyne miejsce w dzielnicy gdzie mogą spędzić pożytecznie czas, rozwijając przy tym sportowe umiejętności. Również z korzyścią dla policji: więcej młodzieży na boiskach i w salach treningowych, mniej przestępczości w okolicy. I trudno z tymi argumentami polemizować, nie nadwyrężając przy tym wizerunku policji i nie przyprawiając jej „gęby” wroga młodzieży, kultury fizycznej...
Co więc w tej sytuacji, Komenda Główna Policji mogła zrobić, nie rezygnując ze swoich planów?
Przeczekać. Klub jest biedny, wcześniej czy później obiekt zacznie się sypać, wówczas o argument, iż w trosce o bezpieczeństwo, a nawet życie ćwiczącej na Racławickiej młodzieży, z bólem serca, trzeba podjąć tę niewdzięczną decyzję zamknięcia obiektu. Pismo wyjdzie więc nie od właściciela obiektu, a z Inspektoratu Budowlanego.
I tak się stało. Cel został osiągnięty, wizerunek policji nienaruszony!
A, że w ostatecznym rozrachunku Mokotów stanie się dzielnicą pełną wałęsającej bez celu młodzieży, która wreszcie znajdzie ujście dla nudy- niekoniecznie w działaniach zgodnych z prawem? Kto za rok, dwa czy pięć będzie kojarzył ten fakt z przejęciem jedynego w okolicy obiektu sportowego? Klubu, w którego szeregach występowali mistrzowie olimpijscy, medaliści światowego championatu, triumfatorzy mistrzostw Europy.
Interesujące jest również jak na fakt zamknięcia klubu zareagują władze Gwardii, które dotąd wykazywały całkowitą indolencję.
Krzysztof Kraśnicki
Policja jak i urzędasy(kij im w oko,dalsza częśc tyczy się przede wszystkim policji) postępują naprawdę bardzo mądrze zamykając obiekty sportowe,gdzie trenuje młodzież,a potem będą się uskarżać,że wałęsają się bez celu itp,itd.
I tak jakieś Polanskie,Benischy czy dalej Obraniaki i inne patałachy.Nawet nie mówią po polsku.Boks amatorski jest w dupie w Polsce ,a jeszcze się zamyka sale treningowe.Bartnik chyba zdobył historyczny ostatni medal w ogóle dla naszego kraju,bo jest coraz gorzej.Rudy podnieca się Orlikami.Kurwa przecież to są miejsca do melanżu dla młodzieży.Trzeba organizować zawody,sts,treningi i tym samym zachęcać tak jak sprzedawcy konsumentów niższą ceną,promocją itp.Najłatwiej pozostawić samemu sobie.
Dlaczego w tym kraju wszystko jest na odwrót.Dlaczego nikt nie widzi drugiego człowieka w tym młodzieży,dzieci.Najważniejszy jest przepis a człowiek to śmieć.Nic nie jest załatwione po ludzku tylko zgodnie z debilnymi przepisami.
oxy10, cytat podsumowujący ostatnie działania władz, krótko i na temat.
Min.Piłka nożna, zapasy,judo, taekwondo. Trenowały tam nawet dziewczyny baseball i kilka innych sportów by można jeszcze wymienić.
Dużo starszych ludzi jak ja tam trenowało, miałem o rzut beretem od domu, po robocie dla mnie to praktycznie jedyna rozrywka. Teraz jest szlaban i nie można wchodzić na teren. Policja wydała nakaz.
Państwo Polskie widać ma inne wydatki - np walka z narkotykami i prostytucją. A na sport lache kładą.
Powoli to wszystko do mnie dociera teraz i jestem bardzo ale to bardzo wkurwiony.
Dobrze to ubrałeś w słowa.