MITCHELL: KLICZKOWIE SĄ DO POKONANIA
Seth Mitchell (24-0-1, 18 KO) od dłuższego czasu wymieniany jest jako jeden z kandydatów do zdetronizowania rządzących wagą ciężką Witalija i Władimira Kliczków. 29-latek z USA walczyć o mistrzostwo świata planuje dopiero w 2013 roku, ale na temat ukraińskich braci chętnie wypowiada się już teraz.
- W ciągu ostatnich czterech lat nie opuściłem ani jednej walki braci Kliczków. To świetni, wysocy bokserzy, który potrafią wykorzystywać swoje warunki fizyczne. Są to jednak pięściarze prezentujący zupełni odmienne style. Władimir jest szybszy i dysponuje mocniejszym uderzeniem. Z kolei Witalij to większy twardziel i bardziej lubi się bić. Łączy ich to, że obaj znakomicie operują lewym prostym. Walka z którymkolwiek z nich byłaby dla mnie bardzo ciężka. Z drugiej strony nie sądzę, że są nie do pokonania - przekonuje Mitchell.
Po raz ostatni Amerykanin wychodził na ring w grudniu, kiedy to już w drugiej rundzie znokautował niepokonanego wcześniej przed czasem Timura Ibragimowa. Kolejną potyczkę Mitchell ma stoczyć w marcu. Jak sam zapowiada, rywalem ma być zawodnik z wysokiej półki.
A poważnie to też mi się podoba jego boks,chłopak może sporo zwojować.
Raczej Witka już nie będzie ,Seth jak zaatakuje to pewnie 2013r. A ze swoim ciosem każdego może uważam ustrzelić,ma jeszcze trochę do poprawienia ale postępy robi.Ja bym z Pricem stawiał na niego ,nie wiem jak tam szczęka Anglika ponieważ w Amatorce Camarelle nim ring zamiatał.
Na stronie Polsatu Cyfrowego nie ma żadnej transmisji LIVE,a szkoda.
To niedobrze,wczoraj dali gorszą uważam galę.
Co do Włada to z takim zawodnikiem byłby z pewnością asekuracyjny,Klitschkowie to nie Bogowie też ludzie a to jest boks.Za rok,półtora Mitchel może spróbować.
No Bogowie to pewnie nie,ale Pół-Bogowie to chyba tak.haha
A co do gali to też jestem rozczarowany,bo liczyłem że ta walka będzie w TV,ale cóż mam kilka linków,więc pewnie obejrzę,jak coś to dałem je w temacie wyżej o Price.
Kiedyś jak nie odejdą przegrają jak każdy mistrz:)
Będę pamiętał dzięki i wieczorem trzeba będzie jakiego linka uruchomić.
No tak,ja kiedyś myślałem że ROY nigdy nie przegra,a teraz aż żal na niego patrzeć.
Jestem na stanowisku że to właśnie boks amatorski jest najlepszym selekcjonerem talentu zawodników
Bez bycia atletycznym bokserem, dysponujacym sila, szybkoscia, dynamika oraz refleksem, to nawet nie ma sie co przymierzac do K2, bo mozna od razu zostac workiem treningowym. Jezeli bokser jest za maly, za bardzo statyczny, albo dosc jednowymiarowy to jest juz po nim z K2, zanim nawet wejdzie na ring.
Chcialbym go najpierw zobaczyc z kims takim jak Wach, Fury albo Big Sky. Walki z malymi ciezkimi go nie przygotuja na K2.