CHISORA: HAYE NIE POWINIEN WRACAĆ
Dereck Chisora (15-2, 9 KO) wyśmiał wypowiedzi Davida Haye'a (25-2, 23 KO), który oświadczył, że zastanawia się nad powrotem w celu stoczenia batalii z Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO). "Del Boy" przypomina, że "Hayemaker" bał się zaryzykować w walce z Władimirem i starszy z braci zapewne wygrałby z nim przed czasem.
- Haye miał już szansę, by potwierdzić swoje huczne zapowiedzi, ale zamiast tego dał beznadziejny występ, a potem wyskoczył z żałosną wymówką o złamanym palcu. Brytyjczycy mu tego nie zapomną, a on znowu zaczyna zgrywać kozaka, zapewniając, że myśli o wojnie z Witalijem - powiedział Chisora.
- To żałosne. Władimir pokazał mu miejsce w szeregu, a Witalij wygrałby z nim przez nokaut. Haye powinien trzymać się z dala od sportu. Miał swoje pięć minut, ale zawiódł w najważniejszym momencie. Teraz moja kolej. Pokażę wszystkim, jak walczy się z Kliczko. Na pewno nie wyjdę przestraszony jak Haye. Dam z siebie wszystko i zdobędę tytuł mistrza świata wagi ciężkiej - zapewnia "Del Boy".
- Jestem w świetnej formie. Trenuję ciężko i już teraz jestem gotowy. Jeszcze nigdy nie byłem tak przygotowany i tak skupiony. Nie mogę doczekać się tej walki. Czeka mnie trudne zadanie, ale jadę do Niemiec z zamiarem zakończenia dominacji braci Kliczko. Zaczynam od Witalija - kończy Chisora.
Data: 18-01-2012 21:09:47
Gdyż Sasha nie jest taki najgorszy bokser.
Drewno i to bez kondycji...
Chisora ma racje ze Vit znokautowalby haye ale jeszcze łatwiej znokautuje samego derecka , a Haye niech wraca jest faktycznie Kilku przeciwników którym mógłby pokazać miejsce w szeregu
ja pierdziele wlasnie przeczytalem........ooooo kurwa bedzie jazda na american steaks :)
Dziennikarz: Dereck, co się stało z Twoją twarzą ?
Chisora: Yyy, mucha mnie ugryzła a jestem uczulony i wiesz...
(Wtrąca się Vitalij Kliczko)
Kliczko: To nie była mucha, to był Muchuj :)
Nie ma co się oszukiwać, walki Anglik nie wygra, ale fakt faktem może stawić opór, tak do 4 rundy zanim Vit go nie ustrzeli :)