Z BLOGU TOMASZA ADAMKA
- 17 stycznia 2012 roku bokserski świat przywołuje wspomnienia z walk Muhammada Ali. To dziś idol wielu milionów ludzi na całym świecie obchodzi swoje 70 urodziny. Składam mu tą drogą życzenia zdrowia, bo zdrowie w jego przypadku jest najcenniejszą wartością. Dziś schorowany i wyciszony, musi liczyć na pomoc rodziny. Cały świat składa dziś życzenia urodzinowe Alemu i wspomina jego niezapomniane walki w ringu. Wirtuoz w ringu, ale i poza ringiem, bardzo znacząca postać - pisze na swoim blogu Tomasz Adamek.
- Jak zaczynałem trenować boks, to rok po roku, poznawałem wszystko, co stanowiło o jego sile i popularności wśród moich rówieśników. Wtedy dla mnie nasz pięściarz, rodak z Bielska Białej, Zbigniew Pietrzykowski, był moim idolem. Musiał być idolem, bo jak się okazało walczył na początku wielkiej kariery z Casusem Clayem, czyli z późniejszym Muhammadem Alim. Czym innym było słyszeć o sukcesach Pietrzykowskiego i sukcesach Alego a czym innym walczyć, jak oni w ringu. Nie powtórzę sukcesów Pietrzykowskiego ani Alego, bo to nie te czasy. Prawda jest oczywista, w każdym okresie pojawiają się pięściarze o nieprzeciętnej klasie i przez jakiś okres niepodzielnie królują na ringach. Są wzorem do naśladowania. Ja naśladując moich obu idoli Zbigniewa Pietrzykowskiego i Muhammada Ali, osiągnąłem już wiele. Zdobyte tytuły mistrzów świata w dwóch kategoriach wagowych, są dla mnie przepustką do historii, ale mam jeszcze jeden cel, który chcę spełnić.
- Mistrzostwo świata w trzeciej kategorii wagowej HW chcę zdobyć, choć to wydaje się nierealne. Po przegranej walce z Kliczko uznałem, że pierwsze podejście nie musi przekreślać tego celu. Są na świecie pięściarze, którzy wielokrotnie chcieli osiągać cele podobne do mojego, ale temu nie sprostali. Czy mnie się to uda? Odpowiedz musi przyjść w 2013 roku. Teraz muszę trenować do kolejnej próby, bez względu na to, jakie dają mi szanse na tytuł. Dziś jednak muszę wspomnieć moje przeżycia związane z Muhammadem Ali. W dniu 28.06.2010 roku, na przepięknej uroczystości w Chicago otrzymałem przepiękny pas ufundowany przez Ed Kelly Sports Foundation zwany ,,Muhammad Ali Award,,. Odebrałem ten pamiątkowym pas, jako pierwszy Polak w 36-letniej historii ,,Muhammad Ali Award,,. Nagrody przyznawanej przez słynnego boksera Muhammada Ali sportowcom prezentującym doskonała postawę nie tylko w swojej dyscyplinie, ale także w życiu codziennym. Dziś w rocznicę Jego 70 –tych urodzin nie mogłem o tym zapomnieć. Pas wręczała mi jego córka Jamilah Ali , co nie było dla mnie bez znaczenia. Zrewanżowałem się jej oryginalnym pasem góralskim, specjalnie dostarczonym na tę uroczystość z Zakopanego. W oczach Jamilah zobaczyłem wielką radość i wzruszenie, nie spodziewała się bowiem, że zawiezie swojemu wielkiemu Ojcu tak niezwykły pas. Tym razem Ali otrzymał pas góralski, bez walki w ringu.
- Dziś mam kolejną dobrą nowinę. Z Polski otrzymałem informację od The World Internet Foundation, że moja strona internetowa znalazła się w finale konkursu Polski Internet. Zostałem zaproszony do Wrocławia na ogłoszenie wyników przez Pana Roberta Iwańskiego, ale niestety nie mogę przylecieć w tym terminie do Polski. Dzielę się tą informacją , gdyż to fani i sympatycy boksu oddali głosy na moją stronę, dzięki temu takie wyróżnienie. Oto link do strony organizatora konkursu: http://www.polskiinternet.org.pl/ . Wszystko wskazuje na to, że strona internetowa pomyślana, jako łącznik z fanami boksu zdała egzamin celująco. Tworzę ją z gronem kilku osób wśród nich mogę wymienić: Mike Gladysza, który stara się uchwycić aparatem fotograficznym i kamerą moją przygodę z boksem, Martę Kosecką–Rawicz, która pisze artykuły, tłumaczy teksty moich blogów, Przemysława Madejskiego, który dba o techniczne aspekty strony oraz Stanisława Skrzyńskiego, który czuwa nad całością. Współpraca z nimi daje świetne wyniki, bo jak ocenić blisko dwa i pół miliona wejść na stronę w niespełna 2 lata, jej nowej odsłony. Czasami myślę o tym jak wielkie znaczenie poznawcze ma ich praca związana z dokumentowaniem mojej sportowej kariery. Jak wiele wydarzeń udało się uchwycić aparatem czy opisać słowem. Wszystko to co robimy jest nieporównywalne z innymi mediami. Wiem jednak, że strona internetowa jest źródłem wiedzy fana boksu z pierwszej ręki. Cenię dziennikarzy i specjalistów od boksu współpracujących z portalami bokserskimi. To wszystko pomaga mi w tym, co robię na co dzień. Dziękuję tą drogą raz jeszcze tym, którzy opisują moją rzeczywistość i dodają otuchy do dalszej pracy. Dziękuję fanom za ich zainteresowanie moją osobą. Strona internetowa jeśli zostanie nagrodzona, to będzie nasza wspólna nagroda.Kilka słów o treningach. Wróciłem z drugiego pobytu w Saint Louis. Ciekawe zajęcia inne niż wszystkie dotąd.
- Muszę być teraz kilka dni w domu aby być blisko zapadających decyzji. Muszę poznać, gdzie, kiedy, z kim wyjdę do ringu. Jak wiadomo, formalnie 12 grudnia wygasł mój kontrakt promotorski z Main Events. Przedłużają się rozmowy w sprawie dalszej współpracy, ale na innych warunkach. Jak na razie oferta ze strony Main Evants nie jest do zaakceptowania i to opóźnia planowanie mojej walki na wiosnę. Trenuję z myślą , że wystąpię na gali organizowanej w marcu lub kwietniu przez któregoś z obcych promotorów. Powoli rozglądamy się za przeciwnikiem, by rozpocząć rok udanym występem. Jeszcze kilka tygodni i pojawią się konkrety.
Chyba emocje wzięły górę, bo trudno zrozumieć o co chodziło autorowi w tych zdaniach.
Góral jest wciąż najlepszym Polakiem, i myślę że nie do pobicia w tej chwili.
Ten tekst dyktuje silny a piszę go jego manager:)
http://www.youtube.com/watch?v=WWYrmMM3Pwk
Sądzę że było by KO na Arturze. Ogólnie kibicuje mu, ale siłą nie załatwi wszystkiego, bo nie ogra szybszego, sprytniejszego, sprawniejszego i lepszego technika. Ameryki chyba nie odkryłem prawda?
nie bądź smieszny pajacu
Ja nie twierdze że Tomek sam pisze swoje teksty na bloga ale nie jest to niemożliwe gdyż zalicza się on do tych pięściarzy którzy.potrafią się składnie wypowiedzieć. Nie wiem jak jest ale zdaje się ty masz informacje z pierwszej ręki. Mógłbyś się pochwalić gdzie wszedłem w ich posiadanie? Ufam że są sprawdzone po sądząc po twoich postach jesteś ekspertem...
W końcu przestał bujać w obłokach.
kiedyś z blogu Adamka było coś takiego jak!
Największą inspiracją do boksu był Mike Tyson to jak to w końcu jest i niech mi to ktoś napisze?
Jest tak, że Adamek to pierd.o.lony koniunkturalista i gdyby się tak stało, że umrze np. Hearns to od razu okaże się że jest natchnieniem Tomusia od dzieciństwa.
Stara śpiewka warunki kontraktu nie do przyjęcia, za walkę pewnie też będzie nie do przyjęcia, k* skąd ja to znam
A ostatnio jednego takiego co go to cukrzył na necie pogonił jak psa bez zapłaty
Nie wyplacili copowi za marketing internetowy?
hahaha
Realnie to oceniając to Pietrzykowski,Ali i Tyson to poprostu jedni z wielu którzy go zainspirowali, albo , caly ten wpis jest związany z wydarzeniem 70 urodzin Alego, a prawda jest jąk napisał kiedyś tam w swoim wpisie. To już zależy jąk ty to interpretujesz?
Takie pisanie pod dany temat, byle by się zgadzało ?
jak to kogos interesuje to informuje,ze postanowilem zakonczyc pisanie na bokser.org.
Przez blisko dwa lata napisalem setki(moze nawet tysiace)komentarzy,ale od teraz bede tylko czytal artykuly.
Bede wchodzil na portal codziennie,bo interesuje sie boksem i jest to najlepszy polski portal bokserski,ale bede biernym uzytkownikiem.
Jest wielu nowych/mlodych userow,niektorzy znaja sie na boksie,a na Pana Janka Tygrysa nadeszla juz pora-trzeba przejsc do cywila i zostawic pole do popisu mlodemu wojsku.
Pozdrawiam uzytkownikow Faraon,andrewsky,glaude,DAB,cop,endriu,Artur1969,stonka kartoflana,KapralWiaderny,WARIATKRK,Deter,canuck,derbinator,Fryto666,Kronk,nik,Rogs,AdamekFightPl,beniaminGT,polrex,KOSTROMA,lukaszenko,Legionaire,liscthc,Matys90 i wszystkich tych o ktorych zapomnialem/pominalem.Lista mogla by byc bardzo dluga.
Nie jest powiedziane,ze nie napisze czasem jakiegos komentarza,ale napewno nie zdarzy sie to czesto.
Mysle ze dodalem troche kolorytu do tego forum,moj nick stal sie rozpoznawalny i otworzylem oczy niektorym userom na rozne sprawy w boksie.
Niektorzy pewnie powiedza,ze nie docenialem Tomasza Adamka jako boksera,nie wierzylem w jego zwyciestwo z Kliczka itd.
Poprostu pisalem to co mysle,wyrazalem swoja opinie na temat jego walk w wadze ciezkiej.
OK,pora juz konczyc ten pozegnalny tekst.
Trzymajcie sie.Powodzenia.
Aha,uwazajcie zeby nie dostac bana i nie zlapac zbyt wielu ostrzezen.(ja mialem 2).
Nie kiedyś tą robotę odwalał Radek Konder a Adamson mu za to i inne rzeczy nie chciał zapłacić, i w końcu po napisaniu książki zapłacił
Każdy kto ocenia źle umiejętności Adamka, jego postawę sportową i osiągnięcia po prostu zupełnie nie zna się na boksie i takimi wypowiedziami się kompromituje.
Na szczęście są tacy ludzie jak Dan Rafael, Bob Sheridan, Emanuel Steward, czy Janusz Pindera ( i wielu, wielu innych ) którzy uważają Adamka za wielkiego mistrza, profesora boksu.
Tomasz Adamek napisał wielką historię. Pamiętam jak walczył z Rudim Lupo o swój pierwszy "pasek od spodni".
Kto by omyślał wtedy 11 lat temu, że będzie taką gwiazdą ? Nikt.
A jednak, dopiął swego. Zdobył mistrzowskie trofea, pas The Ring (!) i stał się współtwórcą klasyków, które na zawsze pozostaną w pamięci kibiców pięściarstwa.
Tych trzeźwo myślących.
Jestem pełen podziwu dla Adamka.
pozdrawiam
pardon ;)
pozdrawiam
Nie żartuj, czasami potrafisz napisać coś z poczuciem humoru (co lubię)nieraz się pośmiałem Mógł byś tak choć raz na dzień w tym klimacie coś kliknąć, ja bym się pośmiał i było by czuć Twoją obecność
Mimo wszystko pozdrawiam
Ps. Twój nick zapisany jest na ścianie kolo kompa wraz z paroma innymi pod znakiem "+" ))
Moze kiedys sie reaktywuje,na dzien dzisiejszy podjalem taka decyzje.
Mam sporo rzeczy na glowie ostatnimi czasy.Wzialem dom na kredyt,pojutrze sie do niego wprowadzam,trzeba bedzie zrobic maly remoncik,pokupowac troche mebli,zalozyc tam internet,TV itd.
Pozniej bede chcial dobudowac garaz,a w nim zrobic boxing gym(na wlasny uzytek).Mam troche planow i ostatnio jestem bardzo zajety.
Ale na bokser.org bede wchodzil i czytal artykuly oraz komentarze.
Co do Adamka jeszcze jedno tylko napisze, nigdy nie śmiałbym podwarzyc tego co osiągnął, trzeba mu w tel kwesti oddać to że osiągnął, to dzięki talentowi i ciężkiej pracy i należy się za to szacunek i taki ma napewno u wielu, a Ci którzy narzekają, takich tez jest wielu, zawsze będą narzekali jąk coś nie idzie. Przykładow jest wiele,w naszym kraju. Chodzby przykład Małysza, wygrywał było super, zaczął zajmować miejsca w 10 czasami na podium i juz się zaczęły narzekania, taka mentalność.
Co do tego jakim jest człowiek, to nie ma co dyskutowac, i tak to nie ma sensu. Mlogby jedynie tak nie pokazywac ze tak bardzo bardzo liczą się pieniądze, ze muszą się zgadzać itd. Bez tego oznajmiania ile to pieniędzy zarobiłby tu i tam wyszedł by znacznie lepiej w mediach. Bez opowiadan w wywiadach o tym, też by zarobił niemniej.
Wielka szkoda bo naprawde wnosisz tu wiele kolorytu!
POZDRAWIAM.....
Podziwiam Cie za ta decyzje.Tylko Bog jeden wie Ile razy ja chcialem zrobic to samo,jestem jednak za slaby.Musialbym przestac czytac Portal,no ale to prawie tak jakbym mial przestac jesc,albo robic dzigi dzigi:)
Powodzenia zycze,bede obserwowal czy wytrwasz...lol...
Dzieki
Postaram sie wytrwac w moim postanowieniu,chociaz nie dam sobie reki uciac.To jest troche jak nalog i czasami az sie noz w kieszeni otwiera jak sie czyta komentarze niektorych userow.Az trudno sie powstrzymac i nie skomentowac.
Co do osiągnięć Adamka to ja je doceniam i bardzo mu kibicuje, jest to mój ulubiony zawodnik co nie znaczy, że jestem nim zaślepiony. To co osiągnął w LHW i CW i jakie świetne wojny stoczył, czy też dał piękne nokauty z Ulrichem czy Banksem, ładny techniczny boks z Bellem... A w HW to już inna bajka, skok na kasę - oczywiście, ale jest też w tym sport i wyzwanie, wyzwanie duże, bo kogo z obecnej LHW widzicie w HW? Dawson - wzrostowo ok, ale ta szczęka chyba lekko za szklana, Cloud, Pascal? - zdecydowanie nie. Dlatego to, co robi Adamek jest godne uwagi, bo trochę chyba zapominamy o walce choćby z Arreolą, czy dysproporcję fizyczną jaką potrafił przeskoczyć z.. starym, wypalonym Grantem, ale Grantem, którego żeby sięgnąć Adamek musiał ciągle wchodzić do półdystansu i przez 12 rund nad facetem z LHW, ewentualnie CW ciążyła groźba oberwania potężnej bomby i KO. Takie bomby były, ale Adamek je przetrwał co warto zauważyć, a styl tego zwycięstwa choć z całą pewnością nie olśniewający, to jednak Adamek choć trafiał obcierkami jednak miał swoje niezłe momenty. Walka z Kliczko to już było apogeum i nie życzę Adamkowi więcej starcia z K2.
Trzymaj się ! ,dzięki Twojemu nickowi obejrzałem film "Samowolka" i bardzo mi się spodobał.
Chociaż jestem tu krótko, mieliśmy okazję chyba tylko raz wymienić jakieś poglądy ale dobrze byłoby jakbyś został, dużo ciekawych opinii zawsze wnosisz. Powodzenia życzę ;)
Nie rozumiem. Skoro jak sam piszesz bedziesz mial czas czytac artykuly, to co szkodzi napisac czasem pare postow. To kwestia 30 min dziennie. Mysle iz Cop bedzie za toba tesknil i odchodzac nie dasz mu szansy nawrocenia i wpisania cie na jego elitarna liste.
Cieszę się, że można tu z kimś wymienić tak sensowne myśli.
Bardzo trafne uwagi.
pozdrawiam
Jeśli chodzi o artykuł to już ruszyła machina , ckliwa machina która ma dopchac Górala jak najmniejszym ryzykiem do wypłaty od Włada , kto tego nie łapie ten trąba , i nie pierdolcie o dwóch pasach w niższych kategoriach czy pasie the ring bo tego mu nikt nie odbierea ale teraz jest w HW i co prezentuje i jakie ma szanse z czołówka każdy widzi
Spodziewalem sie raczej czegos w stylu"Spadaj,nikt tu za toba plakac nie bedzie".
A tu tacy mili kolesie.
No,jutro moj ostatni dzien pisania.
To sie tylko tak mowi,ze 30 min,cyk-myk.
Zawsze ktos odpisze,jeden,drugi,nie wypada nieodpisac i tak sie spedza godziny na forum.
dzieki za pozdrowienia, jakbys sie zdecydowal wrocic to nie zmieniaj nicka zeby bylo wiadomo ze ty to ty :)
Data: 18-01-2012 22:41:03
PanieJanku szacun za decyzje
Jeśli chodzi o artykuł to już ruszyła machina , ckliwa machina która ma dopchac Górala jak najmniejszym ryzykiem do wypłaty od Włada , kto tego nie łapie ten trąba , i nie pierdolcie o dwóch pasach w niższych kategoriach czy pasie the ring bo tego mu nikt nie odbierea ale teraz jest w HW i co prezentuje i jakie ma szanse z czołówka każdy widzi ''
Ale to juz wybor kazdego kibica czy chce go dalej ogladac czy nie, nie widze problemu; ja nie sledze karier zawodnikow ktorzy mnie nie interesuja.
Data: 18-01-2012 22:13:12
Panie Warren,
Cieszę się, że można tu z kimś wymienić tak sensowne myśli.
Bardzo trafne uwagi.
pozdrawiam
Dziękuję, również pozdrawiam. To, że sensowne to pewnie opinia Twoja, każdy ma jakiś tam punkt widzenia ważne by się nie wyzywać tylko umieć go przedstawić ;)
A nie pamiętasz walki z Maddaloine ? Też były serie ciosów dobry lewy prosty szybka praca nóg były dechy i było przerwanie walki . Po prostu Tomek nie stracił swych zalet które było widać w walce z Arreolą. One są widoczne z przeciwnikami którzy są podobnego wzrostu i gabarytów oraz zbliżonej sile fizycznej do Adamka. A mniej widoczne z przeciwnikami dużo wyższymi od niego i którzy są naturalnie silniejsi fizycznie i mają potężne kopnięcie. Ja też wolałbym żeby Tomka trenował duet trenerski. Schields to bardziej chyba praktyk i bardziej daje w kość po prostu wymagający. Pamiętam te przygotowania przed Arreolą. Te wspinaczki biegiem na setne piętra i powroty które wzmocniły siłę nóg i ogólnie kondycje. A Bledworth to chyba bardziej teoretyk. Taki dobry wujek przyjaciel i nauczyciel angielskiego dla Tomka. Tylko czy taki pan może wymagać ? Nie podobała mi się jego bezradność w walce z Kliczko. Nie mówię że Gmitruk by zmienił obraz tej walki ale to był człowiek który kiedy była potrzeba pogłaskał Tomka albo zrugał. Był dobrym psychologiem dla Adamka. Potrafił poderwać go do walki jak coś nie szło . Dobrze czytał walkę i wprowadzał korekty i zmiany taktyczne w trakcie walki i Tomek to realizował. Obecny trener nie ma tej charyzmy. Może on po prostu wie i widzi że Tomek ze swoimi warunkami nie ma szans na mistrzostwo świata z braćmi Kliczko na pewno a z innymi też może być cholernie ciężko. Nie ma odwagi tego Tomkowi powiedzieć wprost albo nie mówi dla własnego interesu. W końcu Adamek jest jego pracodawcą i chlebodawcą i dobrze mu się przy nim dzieje. Z tego co pamiętam to Schields trenował chyba kiedyś Tysona a Bledworth był przy Holyfieldzie tak więc obydwaj mieli wielkie nazwiska i teoretycznie ich warsztat bokserski powinien być lepszy od Gmitruka ale no właśnie często liczy się osobowość i kontakt emocjonalny z bokserem. W końcu Gmitruk jest ojcem dwóch tytułów mistrzowskich Tomka. Mnie niepokoi to zwlekanie z wyborem przeciwnika dla Adamka. Za pasem luty mija pół roku od walki z Vitalijem a sztab Adamka jak by nie wiedział jak pokierować dalszą karierą Tomka ? Nie ma przeciwników dla Adamka ? Czy tak się obawiają żeby nie było powtórki z walki z Kliczko ? Jeśli prawdą jest że nie ma śladów fizycznych i psychicznych po walce z Kliczko to czego się obawiać. Przecież każdy z drugiej dziesiątki czy dalej to powinni być leszcze dla Adamka mając w pamięci bomby Kliczki które Tomek ustał.
sam się łapię na tym iż internet to straszny złodziej czasu i już wiele razy sobie mówiłem że lepiej przeczytać książkę to jednak chyba ta ciekawość człowieka powoduje iż wchodzi się w te stronki bokserskie czyta się wypowiedzi internautów i często człowiek się irytuje jak dochodzi do nie sprawiedliwych ocen bokserów wynikających z tego iż jednego darzy się sympatią a innego nie. Ale niestety internet to nałóg a nie hobby jeśli zżera nam za dużo czasu. Jakoś trzeba próbować nad tym mieć kontrolę. Chociaż wiem po sobie że nie jest łatwo.
Podejrzewam, że duża część userów tego serwisu nie była nigdy w wojsku i juz nie będzie. Zapewne nie przemawia do nich wojskowy język. Trochę otworzyły mi sie magazyny pamięci czytając twojego posta :)
Czasami tez wspominam dawne czasy, gdy dostawałem w dupę od kaprali: zasuwałem na PPK-ach, czy "waliłem" orbity wokól maszerującego pododdziału. To miało swój urok, chociaż strach przed starym wojskiem był :D
Ale był przez to i porządek, gdy po południu kadra szła do domu, a zostawał tylko oficer dyżurny- to stare wojsko trzymało rygor i "odpowiadało" za życie jednostek.
Żeby nie było, nie popierałem nigdy huligaństwa i wandalizmu rezerwistów.
P.S.
Powodzenia Ci życzę i myślę, że choćby z sentymentu pewnie jeszcze nie raz cos napiszesz.
"Mało!!!"
ewentualnie "Cieno i ch..."
Pozdrawiam serdecznie.