DIABLO KONTRA TARVER W USA?
Były mistrz świata w wadze półciężkiej, a obecnie czempion federacji IBO w kategorii cruiser Antonio Tarver (29-6, 20 KO) to najbardziej prawdopodobny rywal Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO).
Polski mistrz świata WBC w kategorii junior ciężkiej po wygranej z Dannym Greenem w Australii dostał podobno kilka interesujących ofert. Wydawało się, że przyszłość Diablo wyjaśni się szybciej, ale...
- Obecnie w naszym imieniu rozmowy prowadzą współpromotorzy Krzyśka w Stanach, czyli grupa Warriors. Leon Margules i jego ludzie są w kontakcie z Garym Shawem i Alem Haymonem, agentem skupiającym największe gwiazdy sportu i showbiznesu, którzy reprezentują Antonio Tarvera. Szansę na sfinalizowanie potyczki z Amerykaninem oceniam na czterdzieści procent. Mamy już zapewnienie stacji Showtime, że chce takie wydarzenie pokazać na żywo w USA. W grę wchodzi jednak skomplikowany system dzielenia zysków między bokserami. Skomplikowany przynajmniej dla nas, bo w taki sposób, na tym poziomie i z takim partnerem, zbyt często nie pracowaliśmy. W grę wchodzi sporo wariantów. Czasem jest tak, że udajemy, iż nam na czymś zależy, a w innych kwestiach zależy nam bardzo. Chodzi między innymi o finanse. Nie da się ukryć, że w Stanach Tarver jest absolutnie wielką gwiazdą i stąd oferta Showtime – mówi promotor polskiego boksera Andrzej Wasilewski, ale zaraz dodaje: – Rozmowy jednak cały czas nabierają przyspieszenia.
"Diablo" wciąż zmaga się ze skutkami kontuzji odniesionej w starciu z Greenem.
– Właśnie jestem po konsultacjach z doktorem Robertem Śmigielskim i nie mam najlepszego nastroju. Ciągle się nie zrosło! – denerwuje się polski pięściarz, który problemy z pękniętą kością ręki ma od pojedynku w Australii.
Więcej w piątkowym "Przeglądzie Sportowym".