ARREOLA WRACA 18 LUTEGO

Chris Arreola (34-2, 29 KO) zainauguruje nowy bokserski rok 18 lutego występem na gali w Texasie. "Koszmar" zaboksuje na dystansie 10 rund z nieznanym jeszcze przeciwnikiem.

Trener Amerykanina Henry Ramirez zapowiedział niedawno, że najbliżsi rywale Arreoli będą zdecydowanie bardziej wymagający niż ostatnio. Były pretendent do mistrzostwa świata WBC w ubiegłym roku stoczył pięć wygranych walk (4 przed czasem), ale klasa oponentów pozostawiała wiele do życzenia. 30-latek ma wielką chrapkę na drugie starcie z jednym z braci Kliczko, więc czekamy na prawdziwe wyzwania. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Daro603
Data: 12-01-2012 14:27:48 
Ja chciałbym zobaczyć jego rewanż z Adamkiem.
Teraz walka była by jeszcze ciekawsza;-)
 Autor komentarza: cleberlang23
Data: 12-01-2012 15:10:56 
Jeszcze trzy lata temu myślałem, że z Arreoli coś będzie ale Christobal pokazał jak bardzo mogę się mylić. Miał dwie poważne walki które przerżnął a teraz jest mistrzem świata w obijaniu bumów. On marzy o mistrzostwie świata śmiech!:) Niech w pierwszej kolejności zdobędzie mistrza Ameryki walcząc z takim zawodnikami jak Szybki Edi, Tony Thompson czy nawet w ostateczności z dziadkowatym Grantem. Ten nowy Arreola to może jest nawet gorszy od tego starego choć wygląda bardziej schludnie co w ringu nie ma żadnego znaczenia.
 Autor komentarza: Jerome
Data: 12-01-2012 15:16:00 
Ja się pytam gdzie są Ci wszyscy napinacze z artykulu o Arturze Szpilce gdy zawodnik z zagranicy, ktory od pol roku przymierzany jest do kolejnej mistrzowskiej walki nie poznaje nazwiska rywala na miesiac przed pojedynkiem??
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-01-2012 15:17:45 
18 luty, 18 luty...

Racibórz Wojax Boxing Night! Znamy przeciwnika Andrzeja Wawrzyka :D Texas w Raciborzu: http://wikimapia.org/15640249/pl/texas xD

A tak serio, to ciężko o prawdziwe wyzwanie, skoro przeciwnik jeszcze nieznany...
 Autor komentarza: Polak18
Data: 12-01-2012 15:59:07 
Nie rozumiem jednej rzeczy.Piszecie o Arreoli jako o Amerykaninie,a on do ringu wychodzi z flagą z jednej strony Meksyku z drugiej USA i mówi o sobie,że jest Meksykiem.Czy wobec tego Majewski czy Adamek są Amerykanami,bo wnosza do ringu drugą flagę?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-01-2012 16:01:13 
Data i miejsce urodzenia
5 marca 1981
Los Angeles, Kalifornia

Narodowość Stany Zjednoczone

Nie wiem o co Ci chodzi Polak18, on JEST Amerykaninem ;)
 Autor komentarza: Polak18
Data: 12-01-2012 16:22:33 
Matys90

Sturm urodził się w Niemczech a nie jest Niemcem,tylko Serbem czy Bośniakiem nie pamiętam dokładnie.Arreola natomiast wchodzi przy meksykańskiej i amerykańskiej fladze,sam o sobie mówi,że jest Meksykaninem,nie pamiętam tylko czy grali mu oba hymny w walce z Witem.
 Autor komentarza: Polak18
Data: 12-01-2012 16:32:59 
W walce z Witem nie grali mu żadnego hymnu,a Buffer przedstawił go jako Mexican American,tak samo Andrzeja przedstawiali jako Polish American.Arreola to Meksyk i tyle w tym temacie.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-01-2012 16:38:15 
Ale Sturm czy Huck mają obywatelstwo niemieckie, a Arreola ma meksykański paszport? Bo w sumie to mnie zaciekawiłeś :P

Na pewno kojarzę, że Arreola w niejednym artykule (także zagranicznym) był przedstawiany jako amerykańska nadzieja wagi ciężkiej. Zresztą Meksyk to też Ameryka (Północna) :D
 Autor komentarza: Polak18
Data: 12-01-2012 16:55:09 
Matys90

Arreola musi mieć obywatelstwo Meksyku po rodzicach,tak samo jak masz polskie obywatelstwo po rodzicach,nawet jak nie urodziłeś się w Polsce tylko dajmy na to w USA czy gdzieś w Kongo nawet.
 Autor komentarza: Imperator
Data: 12-01-2012 21:01:32 
Zobaczył bym Arreole w walce z Czagajewem ;]

Co za różnica czy Meksyk czy Jankes...? Ważne jest to co czuje w środku, co on sam uważa. Flaga jest ważna, ale w boksie nie najważniejsza.
 Autor komentarza: canuck
Data: 12-01-2012 23:14:47 
W Stanach mieszka okolo 50 milionow tzw. Hispanics, a do tego w Meksyku 115 milionow. Wielu z nich uwielbia boks. Takze najlepiej byc Meksykanskim Amerykaninem, bo wtedy masz ogromna rzesze kibicow.

Chris jest bardzo popularny w Stanach, nie tylko wsrod Hispanics, takze jak porzadnie przytrenuje i zawalczy z najlepszymi, to tylko wyjdzie wadze HW, jak tez calemu boksowi na dobre.

Chris bedzie mial ogramna ilosc ludzi ogladajaca jego walki, jak tylko bedzie w gazie walczac z czolowka, bo i Amerkanie, i Meksykanie beda mu kibicowac.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.