WARREN NIE CHCE KONTROWERSJI
Promotor Derecka Chisory (15-2, 9 KO), Frank Warren chce mieć pewność, że 18 lutego w Monachium sędziowie będą neutralni. ''Del Boy'' zmierzy się w stolicy Bawarii z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej, Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO).
- Stanowczo poprosimy o jak najbardziej neutralnych sędziów. W ostatnich dwóch walkach z udziałem Brytyjczyków, które były rozgrywane poza Wyspami, pojawiło się wiele kontrowersji. Tym razem jednak oczy świata będą zwrócone na Monachium, więc jestem niemal pewien, że o werdykcie walki zdecydują właściwi ludzie - powiedział Warren, którego współpraca z Chisorą miała podobno zakończyć się po walce ''Del Boya'' w Finlandii, ale przebieg pojedynku sprawił, że promotor i bokser zdecydowali się kontynuować wspólny marsz ku mistrzostwu świata ''królewskiej'' dywizji.
wcześniej na 100 proc Sanders
Solis się nie liczy,bo pierwsza runda nawet się nie skończyła.
A Sanders faktycznie dał fajną walkę i Vit miał kłopoty.
Więc przyznam ci 50 punktów!
Peter u wszystkich sędziów przegrywał 80-72 więc nie wygrał żadnej rundy. W całej karierze przegrał chyba 5 rund , w tym dwie oddał Lennoxowi .
u jednego sedziego bylo 79-73:P
To Peter wygrał 30% jednej rundy ))) To i tak sukces . Podobnie Kingpin i 10 czy 12 lat temu Hoffman . Więc oni w trójkę wygrali jedną rundę))) A jak dodasz jeszcze Arreolę to będzie 1 i 1/3 rundy)))
Więc oddał 2 rundy Lennoxowi,jedną Arreoli,jedną chyba Hide mu urwał(ale drugiej nie przetrwał),no i Sanders coś urwał,więcej nie kojarzę.
no jeszcze byrd urwal 2 i jedna zremisowal
Kurczak,woglę zapomniałem o Byrdzie,więc już chyba z 7 rund przegranych naliczyliśmy,nieźle jak na gościa co prze boksował,bodaj 246 rund!
Rusiewicz-Kliczko,dobre i pewnie 2 KO w karierze by było,ale z Hide to on chyba walczył w Cruiser.
To teraz trzeba zacząć liczyć ciosy ktore zebrał w swojej karierze)))Od walki z Lewisem też byś za wiele ich nie naliczył.
Tylko że są ciosy i cioseczki,a ciosy to chyba tylko Lennox i Sanders umieścili na twarzy Vita,cała reszta to były dzióbnięcia komarów.
coolpix
No witam i trzymam się!!!
rok albo i ze dwa,chyba że mu się w końcu znudzi lanie statystów.
Uważaj bo zaraz wejdzie tu endriu i zacznie opowiadać jak Solis by zamiatał Vitkiem gdyby mu kolana nie poszły hahahaha
To całkiem sporo jak na HW,myślałem że to było Cruiser,bo Hide też swego czasu walczył w tej dywizji.
endriu chyba ostro pije weekendami( mowię to poważnie) , sam się do tego przyznał. Ostatnio w swojej pijanej ekstazie tak pierdolił że nawet jego kumpel od Solisa DAB musiał go uspakajać))
Ja tam też święty nie jestem,zresztą stąd mój Nick,ale faktycznie z tym Solisem to niektórych kapeńkę powozi,ale cóż,w końcu każdy jest na swój sposób nieco zryty,ja dla tego lubię wtedy podawać jako kontr-argument walkę Vita z Hide,tam też w pierwszej rundzie Hide zaskoczył Vita i co z tego wynikło chyba każdy wie.
Przecież już od polowy tej rundy Vitek Solisa zaczął ustawiać ! A ten chaotyczny atak w powietrze po którym Solis się rozsypał pozostawię bez komentarza. Solis to dobry pięściarz ale nic ponadto , a u niektórych wywołuje zwykłą megalomanię....
No i to jest sedno sprawy,Solis był świetnym amatorem,ale zawodowstwo rządzi się swoimi prawami i tu Solis jest tylko dobry,talent to jedno,a ciężka praca to drugie,samym talentem to on mógł sobie walczyć z Austinem,ale nie z Cyborgiem.
Od powrotu na ring w 2008 roku, Vitek nie przegral zadnej rundy. Najbardziej "rozbawil" mnie komentarz dlaczego Peter zrezygnowal z kontynuowania walki po 8-miu rundach. Bo mial "spuchnieta" glowe!
Peter, to nie jest prawdziwa walka bokserska, jak twoja glowa jest treningowa "gruszka" dla przeciwnika, przyjacielu!