SCOTT HARRISON WRACA NA RING
Jak donoszą brytyjskie media sportowe, były mistrz świata wagi piórkowej - Scott Harrison (25-2-2, 14 KO), odzyskał już licencję bokserską i przygotowuje się do powrotu. Przypomnijmy, że ten 34-letni pięściarz ze Szkocji po raz ostatni wystąpił w ringu w 2005 roku, kiedy to pokonał na punkty Australijczyka Nedala Husseina (43-5, 27 KO). W następnym roku został pozbawiony pasa federacji WBO, a niedługo później wyszło na jaw, że waleczny Szkot od dłuższego już czasu ma depresję i poważne problemy z alkoholem. Jakby tego było mało, "The Real McCoy" przebywając na wakacjach na Maladze pobił dotkliwie turystę, za co został skazany na 2,5 roku więzienia.
Na szczęście Scott mroczną przeszłość zostawił daleko z tyłu i jak sam twierdzi ,jest już teraz całkiem nowym człowiekiem.
- Jedyne czego pragnę, to nadrobić stracony czas i wrócić do tego co kocham, czyli do boksu – wyznaje pięściarz z Glasgow. – Kilka miesięcy temu brytyjski związek bokserski odrzucił mój wniosek, bo nie dostarczyłem im wszystkich niezbędnych dokumentów. Teraz jest już wszystko w porządku i znowu jestem zawodowcem. Odpokutowałem już za swoje grzechy i w końcu mogę wszystkim pokazać, że stać mnie jeszcze na sukcesy! – cieszy się były mistrz Wielkiej Brytanii, Wspólnoty Brytyjskiej i świata.
Pomocną dłoń do tego zawodnika po przejściach wyciągnął jego stary opiekun Frank Warren. Najsławniejszy brytyjski promotor podpisał już z nim nowy kontrakt i w najbliższych miesiącach zorganizuje mu pierwszą walkę.