WALKA FLOYDA Z 'CANELO' CORAZ BLIŻEJ

To, o czym kilkanaście godzin temu pisał na BOKSER.ORG Leszek Dudek, staje się coraz bardziej realne. Według Richarda Schaefera z Golden Boy Promotions, dwóch meksykańskich zawodników jest branych pod uwagę przy wyborze przeciwnika dla Floyda Mayweathera Juniora (42-0, 26 KO) na 5 maja (Cinco De Mayo). Są nimi Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO) i Robert Guerrero (29-1-1, 18 KO).

Faworytem tego swoistego wyścigu jest ''Canelo'', którego popularność jest dużo większa niż popularność ''Ducha''. Schaefer jest pewien, że Bob Arum nie chce zorganizować walki Pacquiao-Mayweather. - To jasne, że Arum nie chce zorganizować walki Filipińczyka z Floydem. Mam nadzieję, że wybór Canelo otworzy wszystkim oczy - powiedział dyrektor wykonawczy Golden Boy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Dankho831
Data: 07-01-2012 12:14:14 
jestem za!
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-01-2012 12:15:53 
3 x TAK super walka by była z Canelo!
 Autor komentarza: Krzych
Data: 07-01-2012 12:19:16 
Mam nadzieje, że nie Alvarez, przecież to będzie pogrom. To nie żadengo sensu. Floyd by mógł wyjść w kapciach i pidżamie na kacu po imprezie do 5 ostatnich przeciwników Alvareza i wszystkich pięciu na raz by pokonał. Alvarez nie walczył nigdy z nikim klasy nawet B to jakim cudem do Floyda? Jeżeli do tego dojdzie to ze względu medialnego i finansowego, bo sportowego sensu to żadnego nie ma. Floydowi nie zostało dużo czasu, więc nie wiem po co bierze walke z dużo słabszym przeciwnikiem niż poprzednio. Ortiz by Alvarezem wytarł ring w 5 rund. Zdecydowanie większy sens ma walka z Guerrero. Jeżeli dojdzie do walki z Alvarezem to Floyd zrobi wielki wielki krok w tył.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 07-01-2012 12:21:03 
Alvarez to maszynka do obijania bumów i pseudopretendentów których mu podstawiają, drugi Chavez Jr.
 Autor komentarza: amancik
Data: 07-01-2012 12:23:42 
Brawo Krzych! Taka prawda niech się rudyzmierzy z kimś na talibów narazie sami wypalenie a teraz na floyda. Floydzie się nie dziwie pieniądze bedą zaintersowanie tez walka ze wschodzące gwiazda ale to nie ma sensu. Szkoda bo Guerero byłby ciekawym rywalem
 Autor komentarza: addam23
Data: 07-01-2012 12:25:30 
Ja zdecydowanie bym wolał Guerrero.
Canelo zostanie wyboksowany, bez większych emocji.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 07-01-2012 12:27:05 
Osobiście uważam, że większe szanse na zwycięstwo miałby Guerrero, ale i tak będę zadowolony jęsli wyjdzie do Alvareza - zadaje bardzo ładne, płynne kombinacje, co na Floyda to rzecz wręcz konieczna. Jeżeli umiejętnie zepchnie Floyda na liny to ma szanse. Dla mnie obydwoje mają większe szanse niż Ortiz, więc moim zdaniem ze sportowego punktu widzenia to dobre walki, mimo bardzo młodego wieku Alvareza.
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-01-2012 12:28:11 
Alavarez jest trudnym rywalem i na pewno lepszy od Ortiza - zobaczycie.
 Autor komentarza: rogal
Data: 07-01-2012 12:32:25 
Wolę walkę z Guerrero, tak jak kilku z Was powyżej.

Robert mógłby napsuć krwi Mayweatherowi jak niegdyś Castillo.

Jest szybki, dynamiczny i myśli w ringu, a to podstawa z walce z tym profesorem boksu.

Myślę, że ta inteligencja bokserska była by tu kluczowa.

Guerrero - Mayweather , kupuję taką walkę w ciemno, choć jestem świadomy że będzie to raczej walka dla koneserów, bokserskie szachy.

pozdrawiam
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 07-01-2012 12:41:37 
rogal

W stu procentach się zgadzam.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-01-2012 13:02:50 
Zdecydowanie też wolałbym Roberta.
Canelo ,dla niego to zbyt wcześnie,ma czas na wielkie walki.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-01-2012 13:13:09 
Ale z Alvarezem też chętnie pojedynek zobaczę:)Oby jak najwięcej było dużych walk,bez negocjacji trwających latami,na teraz walka Floyd vs Pacman zrównała mi się do poziomu np. tej zapowiadanej.Gdy emocje już opadły...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-01-2012 13:16:04 
Szkoda, że nie ma rozmowy Dan Rafaela z Arumem... Może więc sam ją wrzucę w tym komentarzu: (z małym wstępem)

Około tydzień temu Arum powiedział, że uda się na Filipiny, żeby spotkać się z Pacquiao i zaprezentować mu nazwiska 4 możliwych przeciwników na maj lub czerwiec: Miguel Cotto, Marquez, Peterson i Bradley Jr.

Arum przyjął, że FMJ będzie w więzieniu i poza grą. Teraz, gdy Mayweather jest dostępny i zainteresowany walką, Arum nagle przestaje być zainteresowany. Użył beznadziejnej wymówki, o rozcięciu Pacmana jakiego doznał w walce z JMM, mówiąc że może nie być gotowy na maj. (Nigdy nie słyszałem o rozcięciu, którego leczenie zajmuje ponad 6 miesięcy). Aczkolwiek, wcześniej gdy Arym myślał, że FMJ będzie na lodzie - za kratkami, mówił że dobrą możliwością będzie walka Pacquiao w maju.

Chwilę po tym jak Floyd dostał przełożenie wykonania wyroku, Arum zmienił swój ton.

"Walczymy w czerwcu, jeden z czterech kandydatów", Arum powiedział przez telefon

Zapytałem go, czy skoro teraz Floyd jest dostępny, czy może poruszy w ogóle temat walki z Floydem w rozmowie z Mannym, gdy Arum zobaczy się z nim w przyszłym tygodniu?

Odpowiedzią było "Absolutnie nie. NIE."

Nawet nie porozmawiasz z nim o tym? Zapytałem bardzo grzecznie/

Arum: "Moim zadaniem jest polecieć na Filipiny i porozmawiać o tych 4 gościach, jeśli Manny czuje, że chce walczyć w maju, powie mi. Chcę być pewny, że rozcięcia Manny'ego są wyleczone. Nie ugniemy się pod tego rodzaju presją. Czerwiec jest o wiele bardziej prawdopodobny, nie maj.

Więc maj był realną możliwością wczoraj, ale dzisiaj nie ma już takiej opcji?

Arum:"Co jeśli oni zawalczą i Manny zacznie krwawić od pierwszego ciosu Floyda?" [LOOOOOOL, przyp. mój xD] Nie wiem czy Manny jest zdolny walczyć w maju. Nie mam pojęcia. Nie rozmawiałem z nim; Nie widziałem go. Dla mnie, czerwiec jest odpowiedniejszy zważywszy na to, co jego chirurg plastyczny powiedział.

Arum rzucił kolejny "powód" (bądź raczej wymówkę), wobec którego nie będzie się starać o walkę Pacquiao-FMJ, 5 maja.

Arum:"Nie wiem nawet czy Mayweather dostanie licencje"

Koniec rozmowy.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-01-2012 13:18:06 
Chociaż plusem Alvareza jest to,że jest większy wydaje mi się ,silniejszy fizycznie a Guerrero może być za słaby na Floyda...
 Autor komentarza: Krzych
Data: 07-01-2012 13:26:15 
@Matys90

Bo Arum to skończony dureń i idota, patentowany kłamca, oszust i złodziej. Przez niego do tej walki nie dojdzie, jestem 100% pewny!
 Autor komentarza: shybqi
Data: 07-01-2012 13:37:55 
no tak bo na kim by Arum zarabial, bo raczej pacquiao przegralby z Floydem, jest bardzo dobrym bokserem, ale nie potrafi boksowac z bokserami kontrujacymi, a FMJ jest pod tym wzgledem najlepszy. I Arum zdaje sobie sprawe ze to bylaby ostatnia wyplata, aczkolwiek duza. Mysle ze bedzie chcial wycisnac z Mannego wszystko,a jak juz bedze totalnie bo zyciowce, to wtedy da go na Floyda. Niestety kasa rzadzi swiatem. a co do walki z Alvarezem, jestem jak najbardziej za, Alvarez bedzie mial przewage warunkow fizycznych i sily bedzie bardzo ciekawie.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 07-01-2012 13:55:53 
Trudno wnioskować, że Manny nie lubi kontrujących rywali po ostatniej walce z Marquezem...po prostu Marquez i Manny znają się jak łyse konie, pasują do siebie i zawsze będą dawać równe walki niezależnie od formy Manny'ego i Marqueza. Co nie oznacza ,że podobnie będzie z Floydem. Sam styl nie wygrywa walki...Bo walk nie wygrywa się na papierze tylko w ringu, w praktyce.
 Autor komentarza: shybqi
Data: 07-01-2012 14:39:55 
HeadCrusher masz racje, ze wygrywa sie w ringu aczkolwiek mozna wnioskowac i wymieniac sie opiniami:). Ale nic nie ujmujac Marquezowi i Mannemu uwazam ze floyd przerasta ich umiejetnosciami, ale tez uwazam ze w samej walce bedzie glownie miala znaczenie dyspozycja dnia.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 07-01-2012 14:49:48 
Zwiększanie lub zmniejszanie szans paca w starciu z floydem na podstawie innych walk nie ma najmniejszego sensu , teraz faktycznie najwieksza przeszkoda jest Arum bo nie wydaje mi sie Pac który wychodził już do np o wiele większego Margarito będzie bal sie Floyda , dobrze by było żeby zabojsowali w maju ale trzeba tez pamiętać ze Floyd wyjdzie po 45 dniach !!!! To jakaś straszna tragedia dla jego formy sie nie stanie , najgorsze w tym wszystkim jest to ze obaj już są na równi pochyłej z forma i najlepszy moment do zrealizowania tego pojedynku w aspekcie sportowym już minął , ale nie aspekt sportowy w dzisiejszym boksie jest niestety najważniejszy , Arum kombinuje żeby zrobić marketing a'la Tyson vs Holy, zły czarnuch prosto po więzieniu kontra mały bombardier mistrz 8 kat , obaj z czołówki p4p , już widać te strumienie $
 Autor komentarza: canuck
Data: 07-01-2012 21:59:43 
Walka z Canelo, bylaby bardzo interesujaca oraz pokazala nam gdzie tak naprawde miesci sie teraz Mayweather w scislej czolowce. Ostatnio przeciez bardzo malo walczyl.

Co prawda Money jest wirtuozem boksu, ale Canelo tez ma duzo swoich wlasnych atutow:

(1) Jest swietny technicznie w obronie oraz ataku, takze nawet jak "na sile" prze do przodu to wiekszosc ciosow przeciwnika i tak laduje na jego rekawicach;
(2) Ma bardzo "ciezkie" rece, czasami mozna "slyszec" jego ciosy, takze moze znokautowac z obu stron;
(3) Jest wyjatkowo cierpliwy oraz wyrachowany w ringu jak na mlodego boksera, takze nie bedzie sie napalal;
(4) Ma dobra szczeke, takze trudno jest go zatrzymac jednym ciosem.
(5) Ta walka to dla niego wyjatkowa szansa, takze ambicji oraz determinacji mu napewno nie zabaraknie.

Mayweather ma mnostwo atutow, ale Canelo (Cynamon) bedzie poza Pacman chyba najbardziej niebezpiecznym przeciwnikiem dla Money w tym momencie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.