CANELO DLA FLOYDA NA CINCO DE MAYO?
Uznawanemu za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe Floydowi Mayweatherowi Jr (42-0, 26 KO) udało się uniknąć 90-dniowej odsiadki, którą miał rozpocząć wczoraj. "Money" trafi za kratki dopiero 1 czerwca, co oznacza, że aktualna jest data jego powrotu między liny – niepokonany Amerykanin swój kolejny pojedynek stoczy 5 maja w MGM Grand w Las Vegas.
Nikt nie ma wątpliwości, że jest to wymarzony termin na walkę z udziałem meksykańskiego zawodnika – wszak dokładnie tego dnia mieszkający w Stanach Meksykanie hucznie obchodzą święto upamiętniające nieoczekiwane zwycięstwo ich wojsk w bitwie pod Pueblą, zwane po prostu Cinco de Mayo. Datą zainteresowany był także obóz Manny'ego Pacquiao, dla którego byłby to najlepszy moment na czwarty pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem.
Mayweather jest genialnym pięściarzem, ale również znakomitym biznesmanem i na pewno doskonale wie, jak najlepiej wykorzystać ten atut. Wielce prawdopodobne, że 5 maja zobaczymy walkę Floyda z młodą meksykańską gwiazdką – Saulem Alvarezem (39-0-1, 29 KO). Istnieje również możliwość, że "Money" skusi na wielką wypłatę Marqueza lub Moralesa, ale ten pierwszy z pewnością liczy na łatwiejsze dla niego starcie z "Pacmanem", a "El Terrible" musiałby odwołać marcową walkę z Garcią (nie bądźmy wóczas zdziwieni...).
Jeśli "Canelo" nie dostanie szansy od Mayweathera, undercard majowej gali będzie wypełniony meksykańskimi pięściarzami. Floyd zapewne ponownie zawrze umowę z grupą Golden Boy Promotions, która mogłaby pokazać m.in. Abnera Maresa, Alfredo Angulo (jeśli ten rozwiąże problemy wizowe) lub Daniela Ponce De Leona.
Data: 07-01-2012 08:41:24
To Floyd nie wyjdzie do Alvareza, bo byłby to jego koniec. Poza tym musiałby sam przytyć, bo dla Alvareza junior średnia to jest absolutne minimum. W rzeczywistości zawalczy chyba z Marquezem, który jako dużo starszy i dużo mniejszy jest dla niego idealnym kandydatem.
Walka z JMM nie ma sensu, pierwsza walka nie pozostawila watpliwosci kto jest lepszy, nie wiem czy ktos to kupi. Ale walke z Canelo bym chetnie kupil. Przewaga w sile fizycznej canelo sprawia ze walka moze byc dobra.
Data: 07-01-2012 09:00:26
Koniec Floyda jeśli wyjdzie do Canelo ? Wolne żarty, Canelo jest zbyt nieopierzony, Floyd wygrałby przed czasem.
Koniec Floyda to moze i nie bedzie ale Canelo jest juz bardzo doswiadczonym zawodnikiem (duzo dojrzalszym od np. Ortiza)pomimo mlodego wieku, stoczyl sporo walk z niezlymi zawodnikami i wygrywal w dobrym stylu, jest mlody, sliny, szybki moze napsuc sporo krwi w ewentualym pojedynku z Floydem, ja bym byl za tym pojedynkiem.
Hahahaha, co za typ...
Pacman do 5 maja nie będzie mógł wyleczyć kontuzji oka, wypłynęło mu czy jak?
Kłamstwo kłamstwem pogania, cały ten interes runie tak jak runął komunizm, bo u fundamentu boksu zawodowego obok pieniędzy jest kłamstwo.
Co do Alvareza, to wczoraj już napisałem, że pewnie z nim zmierzy sie FMJ, on w wielu walkach walczył z przeciwnikami o kilka funtów cięższymi, bo ważenie na kilka dni przed walką różni się diametralnie od tego co widzimy w dniu pojedynku.
Floyd wie o swoich umiejętnościach, a to raczej Pacman dusi przeciwników w limitach, gdzie sam się odwadnia na maksa, a w dniu walki waży nawet 15 funtów więcej. A potem nie wiadomo skąd skurcze w nogach, problemy z żołądkiem, itp.
Najlepsze nokauty 2011 roku
http://www.boxingnews24.com/2012/01/arum-what-if-pacquiao-started-bleeding-from-the-first-punch-from-mayweather/
http://img687.imageshack.us/img687/378/weightpacquiaomorales.jpg
2. walka z JMM, 129 na ważeniu, a 16lbs więcej przed walką:
http://img844.imageshack.us/img844/4514/weightpacquiaomarquez.jpg
Generalnie, w wielu walkach Pacman był cięższy od przeciwników w samej walce, taki Dela Hoya z FMJ miał podobno ponad 165lbs, a z Pacmanem był od niego lżejszy (!)
http://img836.imageshack.us/img836/4723/weightdelahoyapacquiao.jpg
Hatton, Mosley i Ortiz byli mniejsi i słabsi ? Szkoda że niechęć do jak to zwiesz 'celebrytów' przysłania mocno prawdziwy pogląd na ich umiejętności sportowe...