PETERSON ZMĘCZONY ZACHOWANIEM KHANA
Nowy mistrz WBA Super oraz IBF w wadze junior półśredniej, Lamont Peterson (30-1-1, 15 KO), ma już dość protestów ze strony Amira Khana (26-2, 18 KO). Brytyjczyk narzeka na pracę sędziego, niesprawiedliwy werdykt i długie oczekiwanie na ogłoszenie wyniku, a ostatnio publikuje na swoim Twitterze zdjęcia i nagrania prezentującego tajemniczego mężczyznę, który jego zdaniem mógł mieć coś wspólnego z tym "rabunkiem".
- Mam tego dość. On tylko traci czas i energię. Wiem, że zbliża się rada IBF i tam zostanie podjęta decyzja. Niezależnie do tego co postanowią, nie będę siedział i płakał. Jestem zadowolony ze swojego występu. Uważam, że odniosłem zasłużone zwycięstwo - oświadczył 27-letni Peterson.
"Havoc" dodaje, że cieszy go pozycja jednego z czterech kandydatów do walki z czołowym pięściarzem P4P - Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Oprócz Lamonta, obóz Filipińczyka rozważa kandydatury Miguela Cotto, Juana Manuela Marqueza i Timothy'ego Bradleya.
- To absolutny numer jeden na mojej liście. Celem każdego zawodnika są walki z najlepszymi w swojej wadze, a potem w rankingu P4P. Pacquiao bez wątpienia jest jednym z najlepszym pięściarzy bez podziału na kategorie, więc marzę o walce z nim - kończy Peterson.