MANNY CHCE 28 MILIONÓW ZA WALKĘ Z MARQUEZEM
Edward Chaykovsky, boxingscene/Philippine Star
2012-01-05
Jak donoszą reporterzy Philippine Star, Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) żąda gwarancji zarobienia 28 milionów dolarów za czwartą walkę z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). Ostateczna wypłata "Pacmana" będzie oczywiście zdecydowanie wyższa.
W przypadku poprzedniej potyczki, Manny miał na starcie zagwarantowane 20 milionów dolarów, a jego przeciwnik 5 milionów. W przyszłym tygodniu obóz Filipińczyka ogłosi nazwisko kolejnego przeciwnika Pacquiao. Oprócz wspomnianego "Dinamity", w grę wchodzą także Miguel Cotto (37-2, 30 KO), Timothy Bradley (28-0, 12 KO) oraz Lamont Peterson (30-1-1, 15 KO).
Narzekacie na Tomka że wziął marne 2 mln $ za walkę z Kliczko a tu to co ?
Za darmo powinien wyjść i dostać w mordę. Chce ostatniej wypłaty, bo wie że 4 wałek już nie przejdzie i skończy się legenda "wielkiego mistrza"...
Niekoniecznie,bo dziś Cotto walczy inaczej,a Packman może mieć problemy jeśli Cotto zawalczy w stylu kontr-boksera,a ostatnio mu to świetnie wychodzi.On ostatnio zmienił styl i dziś to on byłby zagadką dla Mannego,Cotto wie jak walczy Pac,bo on przy całej swojej wspaniałości ma jedną wadę,jest dość szablonowy.
Marquez - zły wybór, bo nawet jeśli Pacquiao wypadnie lepiej to przecież nie ma bata, żeby zdeklasował rywala.
Peterson - za mało pokazał do tej pory. Walka interesująca jedynie o tyle, że możnaby porównać Pacquiao z Khan-em na tle murzyna.
Bradley - od biedy może bydź, ale czemu nikt nie wspomina o Maidan'ie?! Z Bradley-em może bydź kolejna dwunastorundówka, a Emanuel potrzebuje stoczyć widowiskową walkę zakończoną nokautem.
Jesli Cotto bylby w stanie zrobic wage bez uszczerbku na formie, to moim zdaniem sprawilby problemy Pacmanowi. Jesli dobrze pamietam to nawet dobrze sobie radzil w bodajze 11 rundzie, kiedy to walczyl na wstecznym (z przymusu, nie z wyboru), ale nawet wtedy Pacman wydawal sie bezradny. Teraz Cotto dobrze przygotowany taktycznie i w pelni sil bylby sporym wyzwaniem dla Pacmana.
Nie mniej jednak najbardziej podoba mi sie opcja walki z Bradleyem, z ktorym Manny powinien wygrac w dobrym stylu, by jeszcze zwiekszyc zainteresowanie w ewentualnej walce z Mayweatherem i potem doprowadzic w koncu do tej walki.
Nie wiem czy zauważyłeś,ale Cotto wygrał wszystkie rundy z Gipsowym,momentami wręcz go ośmieszał,no i wtedy walka na wstecznym nie była naturalną strategią,dziś mogłoby być naprawdę ciekawie,tylko właśnie pozostaje kwestia wagi,ostatnio jest między nimi 9 funtów różnicy,a to wbrew pozorom sporo,bo Pac sam mówił że 150 funtów to już kapeńkę przy dużo dla niego,zaś Cotto wydaje się że nie powinien schodzić poniżej 150 funtów.
"beniaminGT myhślę ,że nikt nie wspomina o Maidanie bo ten gość jest zbyt silny nie jest wypalony ma kowadło w łapie ,szybkość i granitową szczękę."
Bez przesady. Szybkość bardzo przeciętna i jest stosunkowo otwarty na strzały - a pod naporem ciosów każda szczęka prędzej, czy później pęka. Maidana to właśnie świetny wybór, bo gwarantuje widowisko i gwarantuje, że rywal będzie musiał dać z siebie wszystko. Pacquiao potrzebuje kogoś takiego. Kogoś, kto go odblokuje i da radość z boksowania.
liscthc, kwestia wagi to kolejny problem. Ta walka nie ma sensu z jakimkolwiek trudnym limitem dla Cotto - a na to oni nie pójdą. Wyobrażasz to sobie?! Filipińczyk bierze pokonanego już raz rywala i w dodatku narzuca mu drakońskie warunki. To jest koniec wielkiego mistrza.
Niestety tego się już nie dowiemy,ale ja osobiście dałem wszystkie rundy Cotto,a sam Cotto był zawiedziony przerwaniem walki.
KOSTROMA
Z tą szybkością Maidany to bym troszkę pofolgował,ale po za tym to jeden z moich ulubieńców,to jak wstał po tym dole od Khana budzi respekt i to że jeszcze potrafił przejąć inicjatywę w końcowych rundach,z Ortizem też pokazał mega serce i charakter...jak go nie uwielbiać?
"Majdana niebezpieczny pomimo wszystko taką walkę chętnie bym zobaczył!"
To ciekawe, że z punktu widzenia kibica praktycznie dla każdego pięściarza z przedziału 135-147 najlepszym rywalem jest Maidana :)
Jestem fanem Manego ale po tym co pokazał podczas ostatniej walki byłem rozczarowany jego postawą. Wszystko wyglądało tak jakby nie wziął jakiegoś ,,dopalacza''
Nie teoria, ale hipoteza :)
A po drugie - Manny walczyłby z JMM 10 razy i 10 walk byłoby wyrównanych. Po prostu JMM wyjątkowo mu nie leży.
Dwie pierwsze ok były wyrównane ale ostatnia walka nie była wyrównana.Manny nic nie trafiał. Wystarczy zobaczyć powtórki lub zobaczyć walke w zwolnionym tempie.
Powoli zaczynam tracić szacunek dla Mannego. Po walce wiedział że przegrał a teraz zachowuje sie jak by wygrał zdecydowanie i to bez dyskusyjnie.
dzieci on poprzednio miał zagwarantowane 20 mln a zarobił ponad 30
bardzo dobrze ze chce gwarancji bo kto chce ogladać 4 raz to samo
zygać mi sie chce jak słysze barana na utrzymaniu mamusi który mówi ze bokser jest chciwcem bo żąda duzych pieniedzy za walke
Nie,pierwszy raz walczył czysty z nieodwodnionym,nieosłabionym zbijaniem wagi bokserem, który jest od niego lepszy boksersko.