CHAVEZ: JEŚLI BĘDĘ MUSIAŁ, TO UMRĘ NA RINGU!
Jake Donovan, boxingscene.com
2012-01-04
Po wielu tygodniach negocjacji i wspólnych przepychanek stało się – Julio Cesar Chavez Junior (44-0-1, 31 KO) i Marco Antonio Rubio (53-5-1, 46 KO) spotkali się na oficjalnej konferencji prasowej anonsującej "meksykańską walkę stulecia" w kategorii średniej. Dzierżący pas mistrza WBC syn legendarnego wojownika nie przebierał w słowach i przyznał, że na ringu może oddać nawet życie, jeśli sytuacja go do tego zmusi.
- Rubio mówił w przeszłości, że nigdy się z nim nie zmierzę. Teraz jestem tutaj. Jeśli będę musiał umrzeć na ringu, to umrę! Bardzo chcę wygrać tę walkę – nie przebierał w słowach JC Jr.
Pięści pójdą w ruch 4 lutego w San Antonio (stan Texas).
Bardzo ciekawie zapowiada się gala w San Antonio, obok rewanżu Berto z Ortizem, powinien to być jasny punkt początku roku.
Zapraszam do dyskusji na forum:
http://www.forum.bokser.org/thread-143.html
Czad - mlody Chavez wie jak sie wypromowac :)
Co z tego, że Chavez jest statyczny, skoro sędziowie nie są statyczni?:)
http://www.youtube.com/watch?v=G_kFJyA_PBk&feature=youtu.be