RAMIREZ O WALCE ARREOLI I PLANACH POTYCZKI Z MŁODSZYM KLICZKĄ
Długoletni trener Chrisa Arreoli (34-2, 29 KO) zdradził, iż jego podopieczny wystąpi 18 lutego podczas gali w Atlantic City pokazywanej przez stację Shotime, gdzie jako główne wydarzenie anonsuje się potyczkę Paula Williamsa z Nobuhiro Ishidą. Szkoleniowiec Henry Ramirez nie zdradził konkretnego nazwiska potencjalnego rywala dla "Koszmaru", lecz jego zdaniem będzie to ktoś naprawdę wymagający.
- 18 lutego wracamy do gry podczas gali Showtime. W tej chwili dyskutuje się na temat kilku nazwisk jako przeciwnika Chrisa, choć nie znam dokładnie szczegółów. Chcemy jednak powrócić do walk, które naprawdę zainteresują kibiców. Będzie to więc ktoś większego kalibru niż ostatni rywale, a po tym pojedynku Chris będzie już potencjalnym pretendentem dla Władimira Kliczki - przekonuje Ramirez.
- W zeszłym roku zależało nam najbardziej na tym, by utrzymywać go w aktywności i to nam się udało, bowiem Chris walczył pięć razy. Kolejnym naszym celem było utrzymanie odpowiedniej wagi, co również nam się udało - przyznaje szkoleniowiec, zdradzając przy okazji tajniki negocjacji z obozem Władimira Kliczki (56-3, 49 KO).
- W ubiegłym tygodniu rozmawiałem przez telefon dobre pół godziny z Emanuelem Stewardem na ten temat. On wyraźnie powiedział, że nie interesuje ich za bardzo druga już walka z Tony Thompsonem. Jesteśmy więc zadowoleni z faktu, iż pojedynek z Władimirem robi się coraz bardziej realny - zakończył trener Arreoli.
"będzie to ktoś naprawdę wymagający"
Poczekajcie jeszcze trochę, powiadomcie przeciwnika na tydzień przed walką, wtedy na pewno da Chrisowi twardy opór.
"Myślę że byłaby to naprawdę ciekawa walka w której Chris o ile wyjdzie w świetnej formie nie stoi na straconej pozycji."
Stary, rozlalem kawe :-) Wam na serio Rozalski w glowach pomieszal. Arreola to cepiarz bez pomyslunku i bez ciosu ( wbrew temu co wam wmawiano ), ktory sie meczyl z takimi tuzami boksu jak Minto. Nawet Adamek z nim na obecna chwile wygrywa a wy liczycie ze on zje Kliczke.
Podoba mi sie sposob prowadzenia kariery Arreoli po porazce z Adamkie..Chris zdobywa doswiadczenie na solidnych bokserach tlukac ich jak chce..."
Manuel Quezada i Friday Ahunanya, to raczej byly dosc ciezko wywalczone zwyciestwa i nie nazwalbym ich ja ani ktokolwiek inny "tuczeniem ich jak sie chce"...
Butler i Aguilera przegrali z prostego wzgledu: byli zdecydowanie nieprzygotowani do potyczki z Cristobalem, wiec nie mozemy na tej podstawie podsumowywac cyklu przygotowawczego. Joey Abell i Kendrick Releford to raczej piesciarze, ktorych trudno zaliczyc do jakiejkolwiek solidnej grupy. Mowiac to nwszystko, zgadzam sie z toba, iz prowadzenie Arreoli jest profesjonalne, rozsadne i zgodne ze schematem wspolczesnych ukladow promocyjno-marketingowych. Wspomnialem tylko o klasie przeciwnikow Cristobala i sposobie ustawiania walk, porownujac oceny co niektorych tutaj (wiekszosci!), ze Adamek zawsze walczyl z...jak ich nazywacie - "bumami" a Arreola jest niemalze doskonalym przykladem, iz jest to norma gdy dochodzi sie do sytuacji, gdzie walka mistrzowska jest niemalze gwarantowana.
Ja uwielbiam ogladac walki Cristobala i uwazam go (bez zmian od wielu lat) za czolowego ciezkiego. IMO, Arreola z latwoscia pokonalby takich drewnianych jak Fury czy Helenius. Co wiecej, jest bardzo duzym zagrozeniem dla Wladimira i nie bylbym zdziwiony by go znokautowal. Co do rewanzu z Adamkiem, wynik ten sam jak w pierwszej walce pomiedzy nimi.
ciekawe czemu nieinteresuje ich druga walka z thompsonem moze dlatego ze musial sie z nim napierd..."
Pierwsza walka Wladimira z Thompsonem byla nudna a niestety Tony jest teraz o wiele wolniejszym i znacznie mniej aktywnym piesciarzem niz kilka lat temu. Nie sadze, ze znajdzie sie jakakolwiek stacja tv chcaca pokazac ten "pojedynek"....LOL...
Walke z Cristobalem z przyjemnoscia zobacze a HBO z pewnoscia ja pokaze u nas, co niezbyt czesto jest norma w przypadku Klitschkos.
Z Povetkinem z pewnoscia walka bylaby bardzo interesujaca i bez wzgledu na roznice opinii co do wyniki, ryzyko jest znaczne. PPoprawnym promocyjnie prowadzeniem Gorala bedzie z pewnoscia droga obrana przez Arreola Team i na poczatku 2013, walka z Wladimirem.
W obecnym stanie wagi ciezkiej, przyklady Tomasza i Cristobala sa niemalze standardowe.
Osobiscie preferowalbym pojedynki Gorala z Haye, Povetkinem a czerwcowy planowany z Heleniusem bylby niemalze perfekcyjnym sprawdzianem dla Polaka.
Chris chciałby rewanżu z Adamkiem, ale nie zaryzykuje i poczeka na Władka..."
Nie jest kwestia zyczenie AArreoli, a raczej to co planuje dla niego HBO. Plany telewizji odnosnie Cristobala sa naprawde znacznie bardziej wygorowane niz np. SHO i dlatego swoj kolejny pojedynek Cristobal stoczy na tej wlasnie antenie.
Podobna sytuacja jest z Adamkiem, ktory ma zagwarantowane walki na HBIO, ale przeciwnicy pokroju Arreola, Mitchell i Helenius sa na horyzoncie. Zobaczymy jaka droga pojda oba teamy...
Zgoda..troche mnie powiozlo z tym tluczeniem..Dla mnie wybor rywali Arreoli jest zasadny gdyz chlopak odbudowywuje sie po porazkach..do tego nabiera doswiadczenia i walczy z solidnymi bokserami..
Dobor rywali u Adamka nie byl do konca zasadny..Bokser, ktory sie nie odbudowywal a mial przygotowac do walki z Kliczko walczyl z Kevinem i Maddalone??..Wedlug mnie nieporozumienie plus oczywisty skok na kase co zaprocentowale fatalna postawa przeciw Vitkowi we Wroclawiu..
Co do rewanzu Tomka z Arreola to tez wcale nie bylbym taki pewien ze Tomek po raz drugi wygra..owszem moim zdaniem bylby faworytem ale nieznacznym ..po pierwsze doznal doktliwej porazki po drugie Arreola jest teraz w swoim prime a Tomek pomalu z niego schodzi..on ma juz 35 lat a kategoria ciezka jest nowa dywizja dla niego..
Co do ew. walki Chrisa z Wladem to sie zgodze..Mysle ze Christobal nie lezy Wladowi i mogla by byc sensacja..
Chris zero szans z wladem dajcie mu povietkina"
Cristobal jest w chwili biezacej prawdopodobnie jedynym, ktory ma szanse by pokonac Wladimira. Nie znaczy to jednak, ze jest lepszy np. od Haye czy Adamka, ale ma to cos, czego nie lubi Klitschko: odpornosc na ciosy, potezne uderzenie, desperacje i intensywnosc.
Zgoda..troche mnie powiozlo z tym tluczeniem..Dla mnie wybor rywali Arreoli jest zasadny gdyz chlopak odbudowywuje sie po porazkach..do tego nabiera doswiadczenia i walczy z solidnymi bokserami..
Dobor rywali u Adamka nie byl do konca zasadny..Bokser, ktory sie nie odbudowywal a mial przygotowac do walki z Kliczko walczyl z Kevinem i Maddalone??..Wedlug mnie nieporozumienie plus oczywisty skok na kase co zaprocentowale fatalna postawa przeciw Vitkowi we Wroclawiu..
Co do rewanzu Tomka z Arreola to tez wcale nie bylbym taki pewien ze Tomek po raz drugi wygra..owszem moim zdaniem bylby faworytem ale nieznacznym ..po pierwsze doznal doktliwej porazki po drugie Arreola jest teraz w swoim prime a Tomek pomalu z niego schodzi..on ma juz 35 lat a kategoria ciezka jest nowa dywizja dla niego..
Co do ew. walki Chrisa z Wladem to sie zgodze..Mysle ze Christobal nie lezy Wladowi i mogla by byc sensacja.."
Mam bardzo podobne odczucia i niestety masz racje, ze czas Adamkowi ucieka a do tego jego naturalne predyspozycje sa zupelnie inne niz np. Cristobala. Oczywiscie pierwsza walka Adamka po porazce z Vitaliyem powinna wskazac nam wszystkim kierunek w jakim potncjalnie Polak moze i ma szanse isc. Ja z przyjemnoscia optowalbym za walka z Heleniusem w Madison Square Garden. Mysle, ze Tomasz ma olbrzymie szanse by zablysnac i stac sie ponownie tym, ktory stalby pierwszy w linii do walki z Wladimiram a moze do mega-pojedynku z Haye, ktory IMO bylby okrasa walk w wadze ciezkiej.
Szanse z Włodzimierzem są jednak iluzoryczne. Adamka nie mógł złapać, a miałby się przebić przez jego lewy prosty?! Irytujące są te podejścia do braci. Arreola powinien walczyć z Adamkami, czy Huck-ami - i dopiero potem ewentualnie z Kliczką. A nie zwycięstwa nad anonimami, a potem łomot od mistrza.
Ostatnia nadzieja w Solis-ie.
Arreola nie jest wiekszym zagrozeniem dla Wladka niz byl Haye,ma zbyt slaby pojedynczy cios,a ja jakos nie moge sobie wyobrazic ze Chris zepchnol by kliczke na liny i zasypal gradem ciosow liczac ze kilka wejdzie i go polozy.Do tego Arreola ma przecietna obrone i beznadziejna prace nog,o ile to czlapanie po ringu mozna nazwac praca nog:)
Ciekawe kto bedzie przyszlym rywalem arreoli
jest(Arreola) bardzo duzym zagrozeniem dla Wladimira i nie bylbym zdziwiony by go znokautowal.
Arreola nie ma zupełnie obrony i był by bez problemu trzymany przez Włada na dystans i niemiłosiernie kontrowany.
Wład musiał by chyba przysnąć na kilka sekund w ringu, żeby jakiś fartowny cios doszedł do jego twarzy.
lukaszenko
Mysle ze Christobal nie lezy Wladowi i mogla by byc sensacja..
ja bym nawet powiedział, że sie go chyba nawet troche boi :)
ale ma to cos, czego nie lubi Klitschko: odpornosc na ciosy, potezne uderzenie, desperacje i intensywnosc.
Co do tych potężnych ciosów to chyba troche przesadziłeś. Cios ma tylko trochę powyżej przeciętnego a zazwyczaj nokautuje przeciwników kumulacją wielu ciosów i ci padają pod naporem jego ataku a często z braku sił do obrony.
Mysle, ze wielu z nas niecierpiwie oczekuje zmian i Cristobal jest jednym z tych, ktorzy moga je przyniesc.
Kilka miesięcy temu jeśli mnie pamięć nie myli zupełnie kogo innego kreowałeś na zbawcę HW
Arreola co najwyżej może sobie mieszać w pierwszej dziesiątce oczekujących..
Arreola bazuje na tym ze jest masywny i potrafi swoja fizycznoscia stlamsic rywala. Wlad niestety jest od niego duzo silniejszy, wiec glowny atut Arreoli jest zniwelowany. Nie wiem jak ci niepoprawni optymisci wyobrazaja sobie Arreole umiejetnie skracajacego dystans ze swoja bajeczna praca nog?
Wynik tej walki jest znany zanim jeszcze ja zakontraktowano, Wladimir przez TKO w drugiej czesci walki.
http://www.youtube.com/watch?v=G_kFJyA_PBk&feature=youtu.be