CZAKIJEW SPARUJE Z RUSIEWICZEM
Per Ake Persson, boxingscene.com
2012-01-02
Jeden z najciekawszych prospektów wagi cruiser, Rahim Czakijew (11-0, 9 KO) 28 stycznia w hotelu Grand Elysee w Hamburgu zmierzy się z Aleksandrem Kotlobajem (21-2-1, 15 KO). W przygotowaniach do tej walki pomaga Rosjaninowi Łukasz Rusiewicz (10-11, 3 KO), jeden z najlepszych journeymanów w Europie.
Przypomnijmy, że Polak dwukrotnie (w lipcu i grudniu 2010 roku) przegrał z Czakijewem jednogłośnie na punkty. Były to jedyne walki w dotychczasowej karierze ''Maszyny'', w których nie zdołał znokautować swojego przeciwnika. Rahim Czakijew jest mistrzem olimpijskim z Pekinu w kategorii ciężkiej i wicemistrzem świata z Chicago (2007).
Walki z journeymanami mają sens.Wolę oglądać czyjaś walkę z takim Rusiewiczem niż z totalnym bumem.
A poważnie widzę w tym bokserze olbrzymi potencjał (w Czakijewie oczywiście), oby jak najszybciej dopchał się do walk z czołówką.
A niby w jakiej wadze??? Bo Szpilka już do Cruiser na pewno nie wróci,a Rusiewicz chyba nigdy nie walczył w HW.
No i właśnie co jest z Frankelem??? Też liczyłem na tego gościa,a on przepadł bez wieści i to po spektakularnej wygranej.
Myślę że ogólnie to Cruiser mogłaby być jedną z najciekawszych kategorii,jest tu mnóstwo zawodników na dość zbliżonym poziomie.tylko coś prawie woglę nie walczą między sobą.
Mówisz poważnie??? Bo jak tak to przypomina mnie się historia pewnego piłkarza Bayernu,niejakiego Sebastiana Deislera.Też miał robić oszałamiającą karierę bo był świetny,przebojowy a tu nagle psychiatryk i koniec kariery.