MACKLIN: JESTEM WIĘKSZY I SILNIEJSZY OD MARTINEZA!
Prawie nikt nie daje Matthew Macklinowi (28-3, 19 KO) większych szans na pokonanie króla wagi średniej - Sergio Gabriela Martineza (48-2-2, 27 KO), ale brytyjski wojownik wcale się tym nie przejmuję i zapewnia, że 17 marca w Madison Square Garden to jego ręce powędrują w górę po ostatnim gongu.
"Mack The Knife" otwarcie przyznaje, że ustępuje swojemu słynnemu przeciwnikowi w szybkości, ale jest od niego większy i silniejszy, a to powinno przechylić szalę zwycięstwa na jego stronę.
- Rozpocząłem już treningi i 17 marca będę w szczytowej formie - zapewnia Macklin. - To moja wielka szansa. Mam dla Martineza ogromny szacunek, to jeden z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe, ale jestem większy i silniejszy. Moim zdaniem Sergio nie jest prawdziwym pięściarzem wagi średniej. Wydaje mi się, że to bardziej junior średni, a ja w limicie 160 funtów jestem naprawdę duży. Może być ode mnie szybszy, ale będzie zdziwiony, gdy poczuje moją siłę.
Co do rozmiarów, to wydaje mi się, że to właśnie Martinez słynie z tego, że w dniu walki zawsze waży o wiele więcej, niż wynosi limit średniej.
Wydaje mi się, że Macklin nie ma żadnego planu na tę walkę, poza nieustannym wywieraniem presji na przeciwniku, który przecież potrafi znakomicie zmieniać tempo i kontrować.
Zapraszam przy okazji na forum bokser.org
http://www.forum.bokser.org/